Listopadowe denko
12/08/2014 02:23:00 PM
45
denkowanie
,
kupię ponownie
,
może kupię ponownie
,
nie kupię ponownie
,
projekt denko
,
zużyte kosmetyki
Tak się złożyło, że miniony weekend należał do tych jednych z najbardziej wyjątkowych w roku - Mikołajki, toteż blog został chwilowo przechwycony do prezentowania paczek od moich cudnych Mikołajek KLIK 1 KLIK 2. Jednak teraz już z pełnią sił, odetchnięciem po nieopanowanej radości na widok małych spełnień kosmetycznych marzeń ruszamy z pożegnaniem produktów zużytych w ubiegłym miesiącu. Opróżnijmy wreszcie moją denkową torebkę!
Produktów jest nieco mniej niż w październiku czy wrześniu, ale zawsze coś zużyłam, a na jego miejsce może wkroczyć nowy kosmetyk z zapasów lub zakupów :D
KUPIĘ PONOWNIE
MOŻE KUPIĘ PONOWNIE
NIE KUPIĘ PONOWNIE
1. 'Próbka' wosku Yankee Candle Christmas Eve
2. 'Próbka' wosku Yankee Candle Baby powder
Dwa bardzo fajne zapachy, które podarowała mi BlondeChemist. Podobały mi się - były lekkie, przyjemne, nie przytłaczające.
3. Miniaturkowy krem L'occitane Pivoine flora
Dobrze nawilżał, a mała tubka świetnie nadawała się do torebki, jednak zapach nie do końca mi pasował. Zdecydowanie bardziej wolę klasyczną wersje tego kremu.
4. Nu, nailnu zmywacz do paznokci w chusteczce
Pierwsze testy za nim - wypadł bardzo dobrze zmywając czerwony lakier do paznokci. Nie tłuścił palcy, ani nie rozmazywał lakieru. Zmył bez problemu obie dłonie.
5. Mint, płyn do płukania jamy ustnej.
Dobry i tani, odświeża jamę ustną
6. Wilkinson sword Xtreme3 Beauty
Już wielokrotnie o nich wspominałam - moje ulubione maszynki!
7. Balea, żel pod prysznic Atem pause
Recenzja KLIK.
Dobry, tani, wydajny. Szkoda, że trudno dostępny w Polsce.. Chętnie jeszcze po niego sięgnę i wypróbuję jego braci ;)
Recenzja jego brata KLIK.
O ile byłam zadowolona z zapachu mango-brzoskwinia, to tu jestem zawiedziona. Ciężko mi się go używało, bo zapach był dla mnie nieprzyjemny. Ponadto chyba wskoczyłam na wyższy poziom blogerskich wymagań, ale parafina skreśliła go dla mnie całkowicie. Moja niechęć do peelingów z parafiną bardzo wzmogła się przy tym gagatku KLIK.
9. The Body Shop, arganowe masło do ciała
Pierwsze wrażenie: KLIK
'Babciny' zapach jakoś jesienią zdzierżyłam, w sumie po testach zostało go dosłownie na kilka miźnięć. Poza tym to średniak jakich wiele - nic specjalnego, raczej u mnie nie zawita, gdyż wolę owocowe zapachy.
10. Avon Femme, lotion/balsam do ciała
Perfumowany zapach, lekka konsystencja, minimalne nawilżenie. Trafił do mnie poprzez zamówienie perfum z tej samej linii (klik).
11. Yves Rocher, oczyszczający szampon pokrzywowy
Recenzja KLIK.
Świetnie oczyszczał i miał mocny, pokrzywowy zapach. Dobry do oczyszczania skóry głowy raz, max dwa razy w tygodniu, częściej używany niestety nieco wysusza.
12. Elisse, odżywka do włosów gładkość i blask/do wszystkich rodzajów włosów
W swoim przedziale cenowym całkiem niezła, choć i tak słabsza niż szampon. Słyszałam również, że zostaje wycofana ta seria szamponów i odżywek, a szkoda :(
A jak tam Wasze zużycia? Zaszaleliście, a może macie ich jeszcze mniej? :)
Zastanawiałam się nad tym masłem The Body Shop ale już wiem, że go nie kupię.
OdpowiedzUsuńSkuszę się na tą wersję Balea .
Pozdrawiam,
czarodziejka
Niczego nie znam, jedynie ten żel z Balea, ale zapach nie do końca mój :)
OdpowiedzUsuńJa łącze denko w 2 miesiące :D
Ciekawe denko ;) Znam tylko 5 i 8 ;)
OdpowiedzUsuńZnam tylko odżywkę z biedry - całkiem fajna :) ale już jej nie ma :(
OdpowiedzUsuńtutti frutti ja bardzo lubie ;)
OdpowiedzUsuńten zmywacz w chusteczkach faktycznie daje radę, ale drażni mnie jego zapach..
OdpowiedzUsuńgratuluję denka:)
OdpowiedzUsuńjeśli chodzi o peeling Farmony - moja mama ma o tym zapachu masło do ciała i jest bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam te maszynki Wilkinsona :)
OdpowiedzUsuńChyba nie miałam żadnego z tych kosmetyków.
OdpowiedzUsuńuooo mam to maselko z The Body Shop... i w sumie jesczez nie uzywalam ;o ciekawe czy bede miec podobne wrazenia ;)
OdpowiedzUsuńOj ja chyba jakaś wybrakowana jestem pod kątem denkowania, bo u mnie takie rzeczy starczają na dłuuugo :D nie ma co pokazywać nawet :P
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńPokrzywowy szampon warto to prawda użyć od czasu do czasu :)
też żałuję że Balea jest u nas tak słabo dostępna...
OdpowiedzUsuńLubię z Farmony z tej serii masełka do ciała - traktuję je bardziej jako pachnidełka niż nawilżacza, ale są super :) Peelingów nie miałam i nie czuję się zachęcona :)
OdpowiedzUsuńkilka z tych produktów znam ;)
OdpowiedzUsuńpokrzywowy szampon mi się spodobał!
OdpowiedzUsuńO widzisz, ja też się z tym zapachem masełka z TBS nie polubiłam :D
OdpowiedzUsuńmusze wypróbować te maszynki do golenia :)
OdpowiedzUsuńja cały czas staram się utrzymać poziom około 20 pustaczków miesięcznie :)
całkiem spore denko ;-) szkoda że masełko z The Body Shop się nie sprawdziło..
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie na rozdanie ;-)
Szampon z YR wezmę pod uwagę w czasie kolejnych zakupów. Moje włosy potrzebują porządnej dawki oczyszczenia :)
OdpowiedzUsuńMiałam mus melonowo/arbuzowy i z zapachem się nie polubiłam. ;D
OdpowiedzUsuńU mnie niestety ten szampon YR bardzo przesuszał nawet używany sporadycznie ;/
OdpowiedzUsuńW niedzielę kupiłam szampon z pokrzyw, ciekawe jak u mnie się sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńNie miałam nic ciekawego z Twojego denka, ale moja mama go uwielbia :)
OdpowiedzUsuńWOW ale zużycia - gratuluję:]
OdpowiedzUsuńSpore denko ;)
OdpowiedzUsuńSpore te twoje denko :) ❤
OdpowiedzUsuńNie spodziewałam się tak złej opinii o tym arganowym maśle. Wiele osób je chwaliło.
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś nr 12 ale tak sobie się sprawdziła ;p
OdpowiedzUsuń___________________________________
http://magiclovv.blogspot.com/
Spore to denko. U mnie w listopadzie było najsłabsze w całym roku, ale grudzień zapowiada się pod tym względem obiecująco.
OdpowiedzUsuńPominę kwestię moich zużyć... ;) nie wąchałam tej wersji masła TBS, ale ogólnie lubię je za właściwości pielęgnacyjne, a zapach nawet najlepszy zawsze mi się nudzi długo przed końcem opakowania ;)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się rozdział na kolory... świetnie się to czyta :). co do produktów, uwielbiam Yves Rocher. Chyba wszystkie produkty mają tam bardzo dobre (według mnie)
OdpowiedzUsuńMi w listopadzie uzbierało się sporo :)
OdpowiedzUsuńfajna notka! świetny blog ! obserwuję !
OdpowiedzUsuńNie miałam nic z tych rzeczy;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie bałam się tego zapachu melonowego z Farmony dlatego nie kupiłam masła o tym zapachu i widzę, że słusznie :)
OdpowiedzUsuńAkurat żadnego z tych kosmetyków nie miałam okazji używać :)
OdpowiedzUsuńOj sporo tego i u mnie, zebrała się cała torba. I szkoda, że nie ma dobrego światła do robienia zdjęć :(
OdpowiedzUsuńSpore denko, ja już zebrałam jedno opakowanie do grudniowego denka i już szykują się następne :)
OdpowiedzUsuńNie pamiętam czy miałam ten oczyszczający szampon pokrzywowy z Yves Rocher,
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę kupić zmywacz do paznokci w takiej formie :)
OdpowiedzUsuńTrochę tego się nazbierało :))
OdpowiedzUsuńcałkiem spore zużycie :]
OdpowiedzUsuńmuszę wypróbować te maszynki do depilacji, ja jeszcze ich nie miałam
OdpowiedzUsuń