Kobiecy szał
Z kosmetykami Avonu to jest tak, że ciężko mi się przekonać do zakupu poprzez katalog - zdecydowanie bardziej wolę iść do drogerii, pomacać opakowanie czy przymilić się do testera. Pocieranie gazetki rajcowało mnie jak byłam w podstawówce, a mama przyjaciółki była konsultantką i miałyśmy dostęp do katalogów.
Większy pociąg czułam chyba jedynie do ich mgiełek, ale zawsze znajdzie się ktoś, kto namówi do złego, czyli.. zakupów! Ewelina, Ruda, czyli koleżanka z pracy namówiła nie tylko mnie, ale i praktycznie całą kobiecą obsadę naszego sklepu do zakupu zestawu Femme marki Avon. W skład zestawu za niecałe 30 zł (okazyjna cena!) wchodził dezodorant, balsam do ciała i woda perfumowana.
Jej pojemność nie jest duża, bo jedynie 50 ml, ale przynajmniej nie ryzykujemy, że zapach nam się znudzi przed zużyciem. Poza tym to idealna miara do torebki, by odświeżać zapach w ciągu dnia. Niestety ma jeden minus - zatyczka jest plastikowa, dość luźna, przez co spada i ryzykujemy samowolnym dozowaniem się w naszym przybytku (czytaj torebce), choć mi osobiście się nie zdarzyło. Narzekałam jedynie na brudki zbierające się w zamknięciu.
Cała damska część sklepu po wcześniej wspomnianej okazyjnej cenie ok 30 zł zakupiła sobie po minimum jednym zestawie. Wyobraźcie sobie minę męskiej części załogi, gdy wszystkie kobietki (i ich szatnia) pachniały tym samym zapachem przez jakiś miesiąc :D Później każda z nas zrobiła sobie zasłużoną przerwę, już nie wyczuwałyśmy na sobie tego zapachu.
Większy pociąg czułam chyba jedynie do ich mgiełek, ale zawsze znajdzie się ktoś, kto namówi do złego, czyli.. zakupów! Ewelina, Ruda, czyli koleżanka z pracy namówiła nie tylko mnie, ale i praktycznie całą kobiecą obsadę naszego sklepu do zakupu zestawu Femme marki Avon. W skład zestawu za niecałe 30 zł (okazyjna cena!) wchodził dezodorant, balsam do ciała i woda perfumowana.
Opakowanie kusi już od samego początku. Czarny kartonik, który zdobi jedynie nazwa i srebrne, połyskujące groszki. Zapowiada się dość ciekawie, intrygująco. Zdecydowanie jak kobieta - kusząco, zalotnie, a jednocześnie tajemniczo.
Buteleczka elegancka - w końcu wygląda jak imitacja diamentu, czyli najlepszego przyjaciela kobiety. Piękna, będzie się idealnie prezentowała zarówno w dłoni jak i na toaletce.Jej pojemność nie jest duża, bo jedynie 50 ml, ale przynajmniej nie ryzykujemy, że zapach nam się znudzi przed zużyciem. Poza tym to idealna miara do torebki, by odświeżać zapach w ciągu dnia. Niestety ma jeden minus - zatyczka jest plastikowa, dość luźna, przez co spada i ryzykujemy samowolnym dozowaniem się w naszym przybytku (czytaj torebce), choć mi osobiście się nie zdarzyło. Narzekałam jedynie na brudki zbierające się w zamknięciu.
Dostępność: konsultantki Avon, strona internetowa
Cena: strona wskazuje na 76 zł, w promo ok 50 zł / 50 ml
Nuty zapachowe:
nuta głowy: różowy grejpfrut, śliwka, fiołek
nuta serca: płatki jaśminu, dzika orchidea, magnolia
nuta bazy: bursztyn, brzoskwiniowa skórka, nuty leśne, piżmo
Zapach jest piękny! Nie wiedziałam, że będę tak zachwycona polecanym zapachem, zwykle sama muszę sobie wybierać i milion lat mija zanim znajdę jakiś interesujący zapach. W tym przypadku świeży powiew owoców, otulający, ciepły zapach bursztynu i zestawienie kwiatów jest dla mnie połączeniem wręcz idealnym. Jedyne czego mi brakuje do pełni szczęścia to trwałości. Z tą nie jest źle, ale mogłoby być lepiej. Wiadomo, że na tkaninach lepiej utrzyma się niż na ciele. Niektórzy mówią, że wyczuwają go nawet po 5 godzinach, u mnie są to max 2-3, niestety.nuta głowy: różowy grejpfrut, śliwka, fiołek
nuta serca: płatki jaśminu, dzika orchidea, magnolia
nuta bazy: bursztyn, brzoskwiniowa skórka, nuty leśne, piżmo
Cała damska część sklepu po wcześniej wspomnianej okazyjnej cenie ok 30 zł zakupiła sobie po minimum jednym zestawie. Wyobraźcie sobie minę męskiej części załogi, gdy wszystkie kobietki (i ich szatnia) pachniały tym samym zapachem przez jakiś miesiąc :D Później każda z nas zrobiła sobie zasłużoną przerwę, już nie wyczuwałyśmy na sobie tego zapachu.
A jakie zapachy goszczą u Was? :)
Właśnie wygrałam w rozdaniu balsam do ciała i dezodorant o tym zapachu więc nie długo przekonam się jak pachnie :))
OdpowiedzUsuńDezo jakoś tak stoi u mnie nieużywany, wolę antyperspiranty, więc pewnie wyląduje w jakimś rozdaniu również, a balsam dość polubiłam ;)
UsuńWąchałam go, ale z tego co pamiętam to coś mi w nim nie pasowało :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam kupować w avonie perfumy;) w miarę tanie a zapachy przeróżne :)
OdpowiedzUsuńciekawa jestem tego zapachu :D
OdpowiedzUsuńMimo,że do pielęgnacji z tej firmy nie jestem przekonana,to zapachy uwielbiam. Szkoda,że nie wiedziałam o tej promocji,bo pewnie też bym wzięła:-)
OdpowiedzUsuńNie jestem na bieżąco z nowościami z Avonu ale nuty zapachowe mi się podobają więc chętnie bym powąchała te perfumy :)
OdpowiedzUsuńRównież nie sledzę tych wszystkich akcji w Avonie, a szkoda, bo fajna okazja byla:)
OdpowiedzUsuńno właśnie...
UsuńZnam ten zapach :) jest piękny! w katalogu zdecydowanie tak ładnie nie pachniał jak na żywo :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna ta promocja :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię perfumy tej firmy :D w sumie aktualnie tylko jedne na 6 mam z czegoś innego :D ten zapach mi się podoba, ale nie powalił mnie na kolana :)
OdpowiedzUsuńjestem fanką zapachów z avonu, aktualnie po raz chyba dziesiąty mam passion dance, to dla mnie bardzo seksowny, wieczorowy zapach. Twojego nie znam
OdpowiedzUsuńNie używam niestety perfum w ogóle :))
OdpowiedzUsuńZwrócił moja uwage w katalogu,ale balam sie trwalosci. Moze jednak sie skusze jak zuzyje to,co mam ;)
OdpowiedzUsuńJa obecnie używam Avonowskiej Pur Blanci, bo to idealny zapach na taką pogodę. Kojarzy mi się z czystością i świeżością, a do tego jest tani.
OdpowiedzUsuńA 50 ml to wcale nie tak mało - przecież to standardowa wielkość.
Ja z Avonu lubię mgiełki wszystkie! I perfumy Percive, Pur Blanca i celebre.
OdpowiedzUsuńUwielbiam :) avon ma ciekawe zapachy, milo mi sie kojarza ;)
OdpowiedzUsuńmam ten zapaszek, ale na razie czeka sobie w półeczce ;)
OdpowiedzUsuńja zastanawiam się nad zakupem zapachu od Mexx, choć te avonowskie zapachy też nie są złe, kiedyś miałam bodajże Perceive i bardzo mi się podobał:)
OdpowiedzUsuńps. co do szczotki to bardzo się polubiłyśmy, towarzyszyła mi na wakacjach, odżywka nie do końca się sprawdziła. Miałam wersje dodającą objętości, a sama mam gęste puszące się włosy i efekt dodał im jeszcze objętości, co nie wyglądało dobrze:p natomiast to dowód że odżywka działa, więc osobom z cienkimi, bardziej oklapniętymi włosami, polecam:)
To dobrze wiedzieć, że całkiem nieźle się spisuje, prawdopodobnie ze mną na wyjazd też pojedzie ;)
UsuńTy to masz po prostu ogrom włosów, może po tej odżywce i u mnie takie bujne włosy powstaną :D
Ja preferuje "sportowe". Adidas itp ;)
OdpowiedzUsuńNie wąchałam go niestety ;)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam Passion Dance z Avonu. Jest cudna!
OdpowiedzUsuń