Czerwcowe nowości: haul i wygrane

Z pierwszym dniem miesiąca szybciutko przychodzę do Was z kolejnym lubianym postem, a mianowicie nowościami. W zeszłym miesiącu nie kupiłam wiele, gdyż mam praktycznie wszystko co potrzebuję. Ponadto wolałam pieniążki przeznaczyć na loterię na rzecz Stasia, o której pisałam w dwóch poprzednich notatkach.

ROSSMANN

Podziwiałam na innych blogach i sama w końcu dokupiłam 2 lakiery z kolekcji Rita Ora dla Rimmela - tym razem Brekfast in bed oraz Midnight Ranezvous. Oprócz tego w koszyku tradycyjnie zestaw maszynek dla niej i dla niego, ale poszły w ruch nie załapując się na zdjęcie.

AUCHAN

Chusteczki z efektem chłodzenia idealnie spiszą się latem ;)

BIEDRONKA

Tutaj wyrwałam po przecenie 2 peelingi Bielendy winogrono i papaja, masło do ciała arbuz i 2 kule do kąpieli: z płatkami bławatka i mleko&miód. Opłacało się. Jakby tak nie było, to przecież bym nie kupiła ;)

 DROGERIA NATURA

Walki o paznokcie ciąg dalszy. Tym razem sięgnęłam po Balsam do paznokci 2x5. Oprócz tego skusiłam się na startowy jak dla mnie zestaw do stemplowania + jeszcze jedna płytka, w razie jakby jakoś mi to wychodziło ;)

 Wygrana u Nuneczki

Szybkie facebookowe rozdanie przyniosło mi szczęście. W me posiadanie wpadł m.in. eyeliner, od którego zakupu odciągał mnie Grzesiek, podobnie w sprawie lakieru. Czy ja już jestem w siódmym niebie? :)

Serdecznie zapraszam również do odwiedzenia bloga Ani pod tym adresem Nuneczka Testuje :)

Wygrana u Egotiste

Kolejna paczuszka z rozdania zachwyca zapachami - mgiełka, żel, perfumy, wosk, a także raczy kolorówką. Mam swoją wymarzoną Avonową mgiełkę, której jakoś nigdy po drodze mi kupić nie było, puder na który się czaiłam i 2 Carmexa.. jak przez całe życie nie kupiłam żadnego, to teraz mam dwa :D

A co tam u Was z nowości przybyło? Zaszaleliście czy byliście w miarę spokojni? Może o czymś macie wyrobioną opinię, chętnie się dowiem :)