Kąpiel z mojito
7/12/2014 08:01:00 PM
35
kosmetyki
,
mycie
,
produkty z rossmanna
,
recenzja
,
umilacz kąpieli
,
żel pod prysznic
Przyznaję się! Nigdy nie kupowałam żeli Isany, bo wolałam wybrać te 'bardziej markowe'. Soraya, Original Source czy Adidas. Z czasem jednak przekonałam się do tych, które znajdziemy na biedronkowej półce, więc i na żel spod marki własnej Rossmanna przyszedł czas.
Wprawdzie to miałam ochotę na niego od kiedy pojawił się w blogosferze - dość głośno w nią wszedł i został miło przyjęty. Mowa oczywiście o żelu pod prysznic Isana limonka i mięta z edycji limitowanej.
Edycja limitowana, błysnęło mi w głowie, że to jedyna szansa by go wypróbować, więc pobiegłam do Rossa i kupiłam 2 sztuki - niech G. również stanie się królikiem doświadczalnym, a co. U niego poszedł w ruch szybciej niż u mnie, z racji, że walczę z kosmetykami do denka, ale gdy tylko powiedział mi o jego właściwościach, inne rzuciłam w kąt i rozpoczęłam się nim rozkoszować.
Opakowanie: Buteleczka taka jak przy innych żelach tej marki - plastikowa, przejrzysta (choć w jeszcze jednej serii, którą wkrótce Wam pokażę tak nie jest!). Z łatwością można śledzić zużycie. Pod koniec bez problemu można postawić go na głowie by wydobyć resztę produktu. Zamykana na klik, który łatwo się otwiera. Otwór dozujący nie jest zbyt duży, więc nie nabieramy przez niego więcej produktu niż nam trzeba.
Opis producenta i zarazem jedyna informacja po polsku na opakowaniu znajduje się na papierowej naklejce, która niestety ściera się pod wpływem wody.
Skład:
Dostępność: Rossmann
Cena/Gramatura: ok 3 zł / 300 ml
Konsystencja: Żelowa.
Kolor/Zapach: Przejrzysta zieleń niczym drink mojito! A w dodatku jeszcze tak pachnie - orzeźwiająco, mocno wyczuwalna mięta i limonka! Brakuje tylko alkoholu i można byłoby się nim upajać ;)
Działanie: Myć myje i wcale nie wymaga dużej ilości, czyli na plus jeśli chodzi o wydajność. Całkiem nieźle się pieni. Kompozycja sprawia, że nie tylko odświeża, ale również przynosi ukojenie pod postacią bardzo delikatnego ochłodzenia* - genialna opcja na takie upały, jakie ostatnio panowały. Mycie nim sprawia mi wielką frajdę - zapach, który lubię w połączeniu z takimi doznaniami w gorące dni - kupił mnie ;)
Jedyne do czego się przyczepię, to nie powinien być nazywany wiosennym żelem, ale mocno letnim ;)
Także jeśli zadajecie sobie pytanie czy go kupić, to dajcie się ponieść fantazji patrząc na jego etykietę - wyobraźcie sobie to uczucie i nie wahajcie się tylko kupujcie. Wczoraj w Rossmannie jak rozglądałam się za nowym egzemplarzem to niestety ich nie było, wyprzedały się, więc skusiłam się na 2 inne ;)
*Ochłodzenie nie jest takie jak w przypadku scrubu Original Source, jest to raczej przyjemne odświeżenie ;)
Macie swoich faworytów do letnich kąpieli? :)
Muszę go kupić :D
OdpowiedzUsuńbardzo lubię żele isany są tanie a zapachy mają cudowne ^^ ten też chciałam spróbować, ale teraz go chyba już nie ma w sprzedaży :(
OdpowiedzUsuńMuszę go mieć, właśnie piję syrop mojito :)
OdpowiedzUsuńno to jestem sprzedana! Kupuje go jak nic bo uwielbiam mojito.. i jeszcze jak za 3zł to już zupełnie! ;D
OdpowiedzUsuńja właśnie nie mogę na niego trafić, ciągle jest wyprzedany;/
OdpowiedzUsuńchętnie wypróbuje bo lubię takie odświeżające żele/płyny w lato używać ;)
OdpowiedzUsuńTeż ostatnio przekonałam się do kosmetyków Isany ;) A zwłaszcza zachwyciło mnie mydełko lekarskie ;)
OdpowiedzUsuńteż miałam ten żel:)
OdpowiedzUsuńNa pewno kiedyś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńooo zapach musi być świetny :) w moim guście :)
OdpowiedzUsuńMiałam do Ciebie napisać zaraz po Twoim ostatnim komentarzu i zapomniałam! ;P Dobrze że znowu coś napisałaś. ;) Szkoda, że nie udało nam się pogadać! Musimy to kiedyś nadrobić, tym bardziej że tak niedaleko mamy do siebie. :)
OdpowiedzUsuńA co do posta to też raczej kupuje żele bardziej znanych firm, ale muszę przyznać że nieźle mnie zachęciłaś, bo uwielbiam takie orzeźwiające zapachy. :D Chyba wybiorę się po niego do Rossmana niedługo. ;)
o to wiem co kupię na wyjazd ;)
OdpowiedzUsuńMoze sprobuje :) Obecnie kroluje u mnie zel Balea ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie zapachy na lato :)
OdpowiedzUsuńoo, ciekawy produkt :-)
OdpowiedzUsuńChciałam go ostatnio kupić, ale nie było ;/
OdpowiedzUsuńJa akurat nie przepadam za takimi orzeźwiającymi zapachami, ale ogólnie żele Isany lubię ;)
OdpowiedzUsuńU mnie ciągle był wykupiony więc długo za nim chodziłam zanim udało mi się go kupić.
OdpowiedzUsuńobecnie używam i uwielbiam ten żel :) to chyba jedna z moich ulubionych wersji limitowanych jakie wydała Isana
OdpowiedzUsuńMialam :).
OdpowiedzUsuńnigdy jeszcze nie używałam żelu Isany hehe ;p ale ten zapach musi być super!
OdpowiedzUsuńNiestety to zapach nie dla mnie :(
OdpowiedzUsuńMam faworytów :) Pewien z dove jest tym ulubionym lecz nie pamiętam dokładnej nazwy ;p Zapraszam na nowy :*
OdpowiedzUsuńPrzyznaję się, że ja mam bardzo podobnie do Ciebie, jeśli chodzi o żele wolałam te bardziej markowe, ale ten tutaj ma bardzo fają szatę graficzną i myślę, że mogłabym się ponieść fantazji tak jak mówisz :D
OdpowiedzUsuńTeż raczej unikałam żeli isany, ale... przekonałaś mnie. Przy następnej wizycie w rossmanie chętnie po niego sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńTakie miętowe kosmetyki idealnie sprawdzają się podczas upalnych dni.
OdpowiedzUsuńO jak będę w Rossmanie to go poszukam :D
OdpowiedzUsuńMamy w domu i jest całkiem spoko :)
OdpowiedzUsuńosobiście nigdy nie kieruje się marką, tylko składem i wydajnością :)
OdpowiedzUsuńAle tutaj pokierowałabym się zapachem :D
Ja nie mogę używać żeli Isany, bo mnie strasznie wysuszają, ale ostatnio kupiłam mojej mamie ten wariant zapachowy i jest bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńJeśli kupuję coś z isany to jest to olejek pod prysznic, ten do złudzenia podobny do nivea, żele też muszę wypróbować.
OdpowiedzUsuńszkoda, że go nie widziałam :) ostatnio kupiłam ponownie ten żel z olejkiem :)
OdpowiedzUsuńMoje opakowanie właśnie dobija dna i rozważam ponowny zakup, bo zapach mnie szczerze oczarował.
OdpowiedzUsuńAkurat tego produktu nie używałam.
OdpowiedzUsuńhttp://karolina-life-and-fashion.blogspot.com/
chcę go! :)
OdpowiedzUsuń