Gładkie nogi to podstawa
Lato, słońce, plaża, a na niej my, seksowne kobietki. Chętne złapać trochę słońca odsłaniamy ciało czy to w jednoczęściowych kostiumach kąpielowych czy bikini, jednak za każdym razem dbamy o to, by na naszym ciele nie było żadnych niepożądanych włosków. Każda z nas ma na to swoją metodę - depilator, wosk, jednak z pewnością każda z nas miała doświadczenie z maszynką. Najpopularniejsza metoda usuwania zbędnych włosków czasem jednak wymaga wspomagaczy. Czasem golimy przy użyciu zwykłego żelu pod prysznic - byle poślizg był, jednak coraz częściej sięgamy po kosmetyki stricte do golenia. Najpopularniejsze są żele (rok temu recenzowałam żel Joanna Sensual) oraz pianki. I dzisiaj właśnie o będzie, a konkretniej tych spod skrzydeł Venus. W tym poście porównam 2 pianki tejże marki - konwaliową z alantoiną i d-pantenolem do skóry skłonnej do podrażnień oraz drugą z ekstraktem z żurawiny i witaminą E do skóry wrażliwej.
Oprócz wyżej wymienionych jest jeszcze trzecia opcja, czyli pianka do każdego rodzaju skóry z ekstraktem z melona i grejpfruta.
Opakowanie: Aluminiowa puszka typowa dla pianek i żeli po goleniu. Ma ergonomiczny kształt, dopasowuje się do niedużej kobiecej dłoni. Zabezpieczony nakładką, która skrywa pompkę, w której po użyciu pozostaje ślad pianki, ale nie wychodzi sama jak w przypadku żelu Joanny.
Kolory opakowań i motyw różni się zależnie od wersji pianki. W tym wypadku delikatny fiolet z grafiką konwalii to pianka do skóry skłonnej do podrażnień, a druga z motywem żurawiny przystosowana jest do skóry wrażliwej.
Opis producenta i skład (kliknij by powiększyć)
Cena/Pojemność: 5-7 zł / 200 ml (185 g)
Zapach: W obydwu przypadkach mocno wyczuwalny. Konwalia jest delikatna, niczym prostu urwany z lasu bukiet tych małych kwiatków. Żurawina kusi słodyczą, mocno owocowa.
Konsystencja/Wydajność: Gęsta pianka, która po wyciśnięciu jeszcze zwiększa swoją objętość, co wpływa pozytywnie na jej wydajność.
Działanie: Obydwie pianki znacząco ułatwiają golenie. Dzięki nim trudniej o zacięcie, bo maszynka gładko sunie po ciele. Włoski po chwili od aplikacji są bardziej miękkie, podane na zabieg, który za chwilę je czeka.
Szczerze przyznam, że pianek używam, gdy usuwam włoski pod prysznicem - nie mam tam możliwości wymoczenia się w ciepłej wodzie, co sprzyja bezproblemowemu goleniu.
Konwaliowa wersja jest idealna w przypadku, gdy mamy wizję codziennych zabiegów golenia nóg. Moja skóra na nogach jest szczególnie wrażliwa i podatna na wszelkie podrażnienia. Wiecznie latem mam mnóstwo ciapek na nogach po goleniu, a uda od wewnętrznej strony obtarte i całe czerwone. Z racji, że włoski szybko odrastają, a na plażę trzeba iść - sięgam po tą pianką i jadę - zaczerwienienia przy jej użyciu mi nie straszne. Najlepsza póki co dla mnie i teraz na wyjazd bez zbędnych eksperymentów kupiłam sprawdzoną! ;)
Żurawinowa wersja mimo, że do skóry wrażliwej u mnie nie jest wystarczająca. Łagodzi skórę, dobrze przygotowuje skórę do golenia, a jednak dla mnie to za mało. Potrzeba jej więcej działania przeciwzapalnego, jaki ma w sobie ta pierwsza.
Podsumowanie:
Konwaliowa | Żurawinowa |
poręczne opakowanie | |
pianka sama się nie dozuje | |
ładny zapach | |
wydajna | |
ułatwia golenie | |
łagodzi skórę podczas golenia | |
działa przeciwzapalnie | - |
pozostawia po goleniu skórę przyjemnie miękką |
W moim porównaniu wygrywa pianka konwaliowa. Lepiej sobie radzi z moją skórą, jest dla niej łagodniejsza. Dzięki niej mogę codziennie golić nogi, które po tym zabiegu bywają podrażnione.
miałam kiedyś kiedyś piankę tej firmy ale chyba właśnie ten melon ;D
OdpowiedzUsuńjeszcze nie miałam tej pianki:)
OdpowiedzUsuńMoże wspólna osberwacja ? http://beyoursele.blogspot.com
Miałam melonową była całkiem okej :) jednak ja uwielbiam painki z Balea, są cudowne, maszynka po nich sunie idealnie i te aromaty.
OdpowiedzUsuńmiałam obydwie pianki, teraz mam wersję niebieską chyba mango, ale żurawina jak dla mnie wygrywa zapachem wszystko!
OdpowiedzUsuńJa właśnie w wakacje muszę koniecznie zadbać o moje nogi ;)
OdpowiedzUsuńMiałam konwaliową i lubiłam już za sam zapach :)
OdpowiedzUsuńNie uzywam pianek do golenia. Mydło Dove w zupełności mi wystarcza ;)
OdpowiedzUsuńCzuję się zaskoczona! U mnie nawet podczas zwykłego mycia pozostawia takie niefajne uczucie, z resztą jak większość mydeł w kostkach. Twarz jeszcze okej czy dekolt, ale nogi to kompletny niewypał jak dla mnie ;)
Usuńzawszę używam do tego celu żelu pod prysznic ;) nie mogę pomóc niestety :)
OdpowiedzUsuńAktualnie używam tej pianki konwaliowej i jestem z niej bardzo zadowolona. Ma miły zapach i do tego jest mega gęsta. Najważniejsze jest to, że nie spływa z nóg :) Jedna z moich ulubionych pianek, chociaż te z Isany też dają radę :)
OdpowiedzUsuńA ja używam depiltora, pianki są mi zbędne.
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś tą piankę o zapachu konwalii :)
OdpowiedzUsuńZamiast pianek itp. aktualnie używam odżywki do włosów, która na włosach się nie sprawdziła, ale w tej roli jest świetna :)
OdpowiedzUsuńnie miałam żadnej z tych pianek, ale obie mnie kuszą :)
OdpowiedzUsuńmiałam obie jednak najbardziej lubię do depilacji używać męskich żeli
OdpowiedzUsuńza taką cenę na pewno się skuszę:)
OdpowiedzUsuńChcę konwaliowa. Juz od dawna chce tylko zapasów musze się pozbyć
OdpowiedzUsuńNie używałam tych pianek. Podkradam piankę facetowi.
OdpowiedzUsuńmialam konwaliowa:)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie używałam. U mnie żel do ciała w zupełności wystarczy , oczywiście taki lepszy nawilżający najlepiej :)
OdpowiedzUsuńMi też, ale na wyjazdach pod prysznicem to niestety nie wystarcza ;)
UsuńChętnie bym je wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńJa do golenia nóg używam... szamponu biedronkowego care&go. Na moich włosach zrobił pogrom, a szkoda było mi go wyrzucać. Na nogach sprawdza się idealnie, nie podrażnia, nie uczula i przede wszystkich moje nogi po goleniu się świetnie nawilżone :)
OdpowiedzUsuńKonwalia dla mnie jest strasznie intensywna, baaaardzo jej nie polubiłam:D
OdpowiedzUsuńDwa razy miałam wersję konwaliową i w obu przypadkach zepsuła mi się pompka. To mnie do niej zniechęciło ;)
OdpowiedzUsuńObecnie stosuję Isanę ale pewnie po tą piankę też sięgnę:)
OdpowiedzUsuńJa wole depilacje woskiem lub cukrem. Nigdy nie gole nóg.
OdpowiedzUsuńKażdy ma swoją ulubioną formę ;)
UsuńMiałam chyba wszystkie dostępne wersje zapachowe i to moje ulubione pianki :) Najczęściej wybieram niebieską, z melonem lub fioletową z konwalią :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A