Jeszcze bardziej pokrzywowy szampon

Tak, to nie mój pierwszy szampon pokrzywowy. Lubię pokrzywowe szampony. Kiedyś wspomniałam o takim Joanny, a nie tak dawno temu pisałam Wam o pokrzywowym szamponie Barwy. Całkiem niezły jak na tani szampon - dobrze oczyszcza, ładnie pachnie, czego chcieć więcej za niecałe 3 złote?
Tym razem padło na pokrzywę ze znanej serii szamponów Roślinna pielęgnacja włosów Yves Rocher. Wybrałam ten do włosów szybko przetłuszczających się, którego zadaniem jest porządne oczyszczanie. Czy tak jest? Przekonajmy się!
Opakowanie: Sztandarowa butla tej serii z zamknięciem na klik o pojemności 300 ml. Zielone opakowanie, które jednak nieco prześwituje, dzięki czemu możemy śledzić zużycie. Etykieta stonowana - biel i zieleń rządzi. Delikatnym elementem grafiki jest listek pokrzywy.
Nieduży otwór, który dozuje odpowiednią ilość kosmetyku. Otwarcie nie sprawia problemów, ale mocno trzyma, więc w podróż byłaby idealna, gdyby nie spora wielkość.
Cena/Gramatura: 11,90 zł/ 300 ml, ale często w promocji za 9,90 lub nawet jako gratis z mailingiem dla stałych klientów
Dostępność: Yves Rocher sklep stacjonarny i internetowy
Opis producenta:
 Skład:
Zapach: Idealnie pokrzywowy. Barwa to przy nim pikuś, pic na wodę. Tutaj czujemy tak intensywny zapach, jakby ktoś kosił tą roślinę na jakiejś łączce. Jak dla mnie bomba!

Konsystencja: Porównując do szamponu Barwy - gęstsza, nie spływa w trybie natychmiastowym z dłoni, aczkolwiek bywały szampony o bardziej zwartej konsystencji. Żelowa, a nie kremowa.

Działanie: Dobrze oczyszcza, włosy faktycznie wolniej się przetłuszczają po jego użyciu, długo pozostają świeże. Szampon pozostawia je lekkie tak jak obiecuje producent. Większego blasku jednak nie widzę, ale głównie zależało mi na oczyszczaniu.
Co do pienienia, to jest tak, że przy drugim myciu sprawa wygląda zdecydowanie lepiej. Ewentulnie stosuję mycie połówkowe, czyli po pierwszej fali szamponu lekko spłukuję włosy i dokładam jeszcze troszkę substancji - wtedy jest idealnie.
Niestety, co by nie było idealnie, często stosowany przesusza włosy. Myślę, że jest to wina ALS, czyli substancji silniej działającej niż SLS - obie nie są chwalone, aczkolwiek moje włosy czasem takich potrzebują. Dobra odżywka jest niezastąpiona w tym duecie.
Podsumowanie: Gdyby nie przesuszanie, często bym do niego wracała, jednak do oczyszczania powiedzmy raz w tygodniu sprawdzi się idealnie. Zapach jest rewelacyjny, ale jeśli ktoś lubi pokrzywę - innych może męczyć.
Olejowanie włosów to jeszcze nie moja bajka, ale myślę, że ten szampon dałby sobie ze zmyciem oleju z włosów.

Znacie jeszcze jakieś szampony pokrzywowe? :]
Chyba się zakochałam w tym zapachu :)

22 komentarze:

  1. Ja mam szampon o podobnym działaniu od Ziaji i jak na razie przy nim zostanę, do zmywania olejów jest super :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nic nigdy nei maielm z tej firmy nadal ;p

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam go nigdy. Powiem więcej nie miałam nigdy nic z rochera (wstyd co nie?). Do oczyszczania używam szamponu pokrzywowego ale z GP, który kosztuje 8-9 zł. A ten z Rochera tylko 3! Nie wiem czy ktoś jest konsultantką z tą firmą, albo czy można inaczej składać zamówienie, bym go zamówiła :) Do oczyszczania jak znalazł :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też nie miałam nic z YR, ale pokrzywowe szampony często goszczą w mojej łazience, lubię je i moje włosy je lubią :)

      Usuń
  4. ja nigdy nie miałam szamponu z pokrzywy, tak ładnie pachnie? ja mam bardzo suche włosy, które potrzebują nawilżenia

    OdpowiedzUsuń
  5. widzialam go ale nie uzywalam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. miałam kilka produktów do włosów z yr ale niestety przesuszają mi włosy ;(

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja wczoraj kupiłam szampon pokrzywowy firmy Malwa - też przypomina szampony Barwy tylko trochę gęściejszy i gorzej się pieni ;) Tego z YR nie miałam, ale pewnie się nie skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dawno nie miałam szamponu pokrzywowego.

    OdpowiedzUsuń
  9. Muszę wybrać się do tego sklepu. ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jeszcze go nie używałm ale chodzi za mną od jakiegoś czasu :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie używałam jeszcze szamponów pokrzywowych. Chyba dlatego, że pokrzywy nie kojarzą mi się miło :)

    OdpowiedzUsuń
  12. ja nigdy nie używałam jeszcze szamponu z pokrzywy ;d
    www.allex096.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Szkoda, ze przesusza ;) JA uzywalam pokrzywowego z Logony i bylam srednio zadowolona, wlosy po nim byly dosc sztywne ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Chyba mam sentyment do pokrzywowych - uwielbiam je! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. moje włosy nie cierpia szamponów pokrzywowych, wygladam po nich jak pudel i w dodatku nie jestem w stanie ich rozczesać, są szorstkie i strasznie matowe..

    OdpowiedzUsuń
  16. Lubię szampony YR, ale tego nie miałam :)) Ale ich otwarcia mnie dobijają:(

    OdpowiedzUsuń
  17. Będę musiała się kiedyś na niego skusić.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja lubię szampony pokrzywowe. Moja mama swego czasu takie kupowała. Albo z rzepy :D

    OdpowiedzUsuń
  19. muszę sobie kupić szampon z pokrzywy, dobrze oczyszczają skórę głowy :) Barwa Ziołowa jest fajna ale tylko pokrzywa, rumianek nie :P

    OdpowiedzUsuń
  20. ja bardzo lubię szampony YR szczególnie z malwą :))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i każdy komentarz ♥

Copyright © 2014 Maleńka bloguje , Blogger