Co znalazłam pod choinką? ;)
Magiczny, świąteczny czas już za nami. Prezenty choć już rozpakowane, wciąż przykuwają uwagę, zwłaszcza w blogosferze. Coraz więcej widzę postów, w których pokazujecie zawartość swoich paczek świątecznych - ciekawe pomysły na prezenty, czy wręcz inspiracje dla innych. Jeśli chcecie wiedzieć czym obdarował mnie w tym roku Mikołaj (a nawet kilka!;)) zapraszam do dalszej części posta.
Niektórzy już przed świętami widzieli, że ta książka znajdzie się pod moją choinką. Marzę o odbudowie moich włosów - żeby były piękne, gęste i lśniące jak kiedyś. Niestety troszkę je zaniedbałam. Mam nadzieję, że pozycja blogowej wyroczni w sprawie włosów mnie poratuje. Tak, to ten moment, gdy mogę oficjalnie powiedzieć, że książka Anwen Jak dbać o włosy? zasiliła moją biblioteczkę. Oprócz niej w paczce od rodziców znalazłam również ulubione słodycze.
Jak już jesteśmy przy słodyczach to teraz Was będzę wodzić na pokuszenie. Nie wszystkie słodycze przetrwały - wiecie jak bardzo je lubię! Lindorki, czekolady w tym duża Oreo, maomamy, Cheetosy, Reesesy, Mentosy i dużo dużo więcej.
Grzesio wie co lubię najbardziej, więc w paczce od niego dostałam m.in. cztery lakiery Essie. Słodki róż Need a vacation, wymarzony Mademoiselle, lubiany przeze mnie niebieski odcień Strut your stuff oraz jasny Uraban jungle. Teraz będzie tylko malowanie i malowanie :)
Sporym zaskoczeniem było dla mnie, że G. wybrał się również po woski Yankee Candle, nie sądziłam, że je od niego dostanę. Ulubiony Waikiki melon, świąteczny Christmas garland, zimowy Snow in love oraz Baby powder. Moja kolekcja wosków powoli się rozrasta ;)
Od mojej przyjaciółki na kilka dni przed świętami dostałam śnieżną kulę z aniołkiem - mega urocza! Trząchałam i trząchałam, żeby patrzeć jak prószy śnieżek, aż spadł ten prawdziwy.
Miłym akcentem dla kobiet, które lubią błyskotki jest biżuteria. Trzy pudełeczka z W.Kruka skrywają piękny wisiorek od przyjaciółki oraz naszyjnik i bransoletkę z serduszkiem od Ukochanego.
Grzesiowy Mikołaj spełnił również jeden z punktów mojej wishlisty w postaci lampy pierścieniowej. Jak tylko dokładniej się z nią obeznam brak światła nie będzie przeszkodą w robieniu pięknych zdjęć na bloga. A może nawet poćwiczę makijaże? Niesamowicie podoba mi się efekt angel eyes, więc taka motywacja :)
Prezentów może i nie ma dużo, jednak z każdego bardzo się cieszę. Wszystkie wydają mi się równie przydatne, przypadły mi do gustu. Nie pozostało mi nic innego jak podziękować moim wspaniałym Mikołajom za wspaniałe podarunki :*
Od pewnego czasu o wiele bardziej dbam o swoje włosy i właśnie w 2015 roku będę się starała jeszcze bardziej je pielęgnować. Książki Anwen jestem ciekawa.
OdpowiedzUsuńCzekolada Oreo <3 i to duża! Oj oj kusisz ;D
Widzę, że Grzesiowy Mikołaj bardzo się postarał i na bogato! Przepiękna biżuteria i lakiery, woski, na pewno też świetnie pachną. I oczywiście lampa - zazdro! :D Świetne prezenty!
Ja również ostatnio się staram zadbać o włosy :]
UsuńOj tak, Grzesio się wykazał, no ale sam też dostał coś, co mu się spodobało ;)
W takim razie życzę powodzenia, mam nadzieję, że nasze włosy będą coraz piękniejsze :P.
UsuńNo tak, skoro On też ucieszony i szczęśliwy to super :P
Takie małe życzenie noworoczne :D
UsuńDokładnie, super - tym bardziej, że jako kosmetykoholiczka musiałam podarować mu coś z tej dziedziny i był zadowolony :D
Essie super :)
OdpowiedzUsuńTeż się cieszę :)
UsuńPiękne prezenty!:)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńMilka Oreo najlepsza!! :)
OdpowiedzUsuńa ciekawe jak lampa się sprawdzi :)
Proste :D
UsuńZobaczymy ;)
lampa pierścieniowa genialna, też mi się taka marzy
OdpowiedzUsuńMi również się marzyła )
Usuńdaj mi książkę :DD
OdpowiedzUsuńJak przeczytam to może może :D
UsuńŚwietne prezenty, ile słodkości :) Sama zastanawiam się nad lampą pierścieniową, ciekawa jestem jak się u Ciebie spisze :)
OdpowiedzUsuńMuszę ją rozpracować i zobaczymy ;)
UsuńPiękne prezenty i cudne Essiaczki :D
OdpowiedzUsuńDuży koszt takiej lampy pierścieniowej?? Zaciekawiłaś mnie strasznie! Pozdrawiam i życzę udanego sylwestra!! :*
OdpowiedzUsuńMusisz sprawdzić na allegro - zależy na jaką aukcję trafisz ;)
UsuńPiękne prezenty :-)
OdpowiedzUsuń:]
Usuńrewelacyjne prezenty! szczerze zazdroszczę ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńLakierów i lampy na aparat zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńile wspaniałości
OdpowiedzUsuń:]
Usuńależ kusicie tymi woskami YC:) mniam milka oreo jest przepyszna!!
OdpowiedzUsuńPowoli się w nich rozkochuję, więc kuszę :D
UsuńCo do Milki zgadzam się w 100% ;)
Jakie cudowne lakiery *.* Grzesiu wie, co dobre. :D
OdpowiedzUsuńDla mnie Snow in Love był zdecydowanie za słodki - raz odpaliłam i więcej nie planuję. :D
Tak, stara się, próbuje zawsze sprawić mi najlepszy prezent :)
UsuńMówisz, że słodziak? Muszę go rozpalić :D
uuu lampa pierścieniowa, jak już ją rozpracujesz daj znać jak się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńNie ma sprawy, taki mam zamiar ;)
UsuńŚliczne te kolory lakierów <3
OdpowiedzUsuńMi również przypadły do gustu :)
Usuńsuper prezenty! :D Grześ się baaaardzo postarał :)
OdpowiedzUsuńLakiery <3 awawawwww :D
Tak sądziłam, że Essie rzucą Ci się w oczy :D
UsuńWspaniale prezenty, pogratulowac Darczyncom gustu :) Obecnie jestem na etapie milosci do Essie, wiec chetnie bym i ja przygarnela te, ktore prezentujesz ;) Zainteresowalas mnie ta lampa pierscieniowa, musze wiecej o niej poczytac :) Szczesliwego Nowego Roku :)!
OdpowiedzUsuńOj ja też pokochałam Essie całym sercem - póki co mam ich zaledwie kilka, ale wciąż marzy mi się więcej i więcej :)
Usuńprezenty są super! Lakiery boskie a lampa na pewno nie raz będzie Ci służyć!:)
OdpowiedzUsuńMam taką nadzieję ;)
Usuńsuperanckie prezenty! miłego używania ;)
OdpowiedzUsuńa Grzesiu spisał się na medal ;)
Przekażę mu ;)
Usuńlampa pierscieniowa ! zazdraszam < 333
OdpowiedzUsuń;)
UsuńŚwietne prezenty :)
OdpowiedzUsuńDzięki :*
UsuńTeż dostałam woski i biżuterię. Lakiery są śliczne. ;)
OdpowiedzUsuńSuper! :)
UsuńLubię lakiery Essie, a książkę Anwen planuje zakupić :)
OdpowiedzUsuńZapewne polecam, choć jeszcze nie czytałam :)
UsuńFajne prezenty. Też dostałam książkę Anwen :) I mnóstwo słodkości. I jeszcze kilka innych fajnych pozycji ;)
OdpowiedzUsuńCiekawie, ciekawie :)
UsuńAle świetne prezenty :) Lakiery najlepsze :) też dostałam lampę!;)
OdpowiedzUsuńSuper, teraz będziemy mogły się dzielić technikami jej użycia ;)
UsuńNie ważne ile, ważne, że trafione! A u Ciebie widzę same smakołyki :) Także przyjemnego używania i samych kosmetycznych cudaków w nowym roku! :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
O ilości w sumie wspomniałam tak o, bo niektóre osoby jednak zawsze idą na ilość, nie jakość. Ale cieszę się, że mam dobrze myślących Czytelników :)
UsuńŚwietne prezenty. To może i ja pochwalę się choć kilkoma swoimi :P
OdpowiedzUsuńKsiążkę Anwen muszę sobie kupić, bo już o niej słyszałam i jestem jej bardzo ciekawa, a teraz włosy to u mnie podstawa pielęgnacji.
Chętnie poczytam, może znajdę też inspirację dla siebie! :]
UsuńU siebie również bardziej się teraz skupiam na włosach, więc sądzę, że będzie to ciekawa lektura ;)
tych wosków Ci zazdroszczę :) ostatnio zakochałam się w nich :)
OdpowiedzUsuńAle Cię porozpieszczali tymi prezentami :)
OdpowiedzUsuńChyba byłam grzeczna w tym roku ;)
Usuń