Recenzja męskim okiem, czyli Grzesio o żelu pod prysznic Isana + czeko ;)
11/18/2013 08:07:00 PM
17
czkolada
,
do ciała i włosów
,
Isana
,
jedzenie
,
kosmetyki
,
męskie kosmetyki
,
produkty z rossmanna
,
recenzja
,
rossmann
,
żel pod prysznic
Pod koniec października pisałam Wam o paczce od Rossmanna - cały post możecie znaleźć TUTAJ. W paczce znalazł się również żel pod prysznic 2w1 do ciała i włosów dla mężczyzn. Wiadomo, że skoro paczkę wygrał Grzesio, żel trafił w jego ręce. Po pewnym czasie użytkowania udało mi się w końcu namówić Skarbka do męskiej recenzji na blogu. Raczej nie będzie zbyt treściwa - faceci przywiązują mniejszą uwagę do pewnych spraw, niż my kobiety :) No ale może to, co o nim myśli mój facet nakieruje Was czy warto zainwestować w taki żel dla Waszego ;)
Opakowanie: dość poręczne, design raczej bez fajerwerków, zamknięcie ciężko się otwiera, ale paluchy nie bolą ;)
Moje 3 grosze: Jak pewnie zauważyliście, produkty rossmannowskie raczej chwalą sobie prostotę opakowań, nie szaleją z kolorami. Opakowanie nie jest przejrzyste, jednak pod światło można troszkę dostrzec zużycie.
Po zapytaniu G. o ilość informacji na opakowaniu, obietnice producenta, skład i inne takie odpowiedź była taka, jakiej się spodziewałam: nie czyta. Dodatkowo napomknął, że nie robi tego tym bardziej, że napisy są po niemiecku, na co zwróciłam mu uwagę, że z tyłu są również polskie. No ale mój facet wcale nie zwrócił na to uwagi.
Zapach typowo męski, czytaj niesprecyzowany, ale przyjemny, w miarę się utrzymuję. Kosmetyk nie jest zupełnie przejrzysty, wygląda na mętny, wpadający pod biel.
Żel jest gęsty, z czego wynika, że jest wydajny. Dobrze się pieni bez gąbki, a z nią wręcz idealnie. Działanie oczyszczające jest bardzo dobre, wystarczy delikatne mycie, a żel robi swoje.
Cena: ok. 5 zł/300 ml
Dostępność: Tylko drogerie sieci Rossmann
Podsumowanie: Używałem żelu jedynie do ciała, gdyż nie lubię produktów milion w jednym. Poz atym wolę tradycyjny szampon. Jestem zadowolony z żelu, gdy skończy mi się wygrane opakowanie, chętnie zakupię kolejne. Porównując go do markowych żeli typu Axe czy Str8, wypada o wiele lepiej. Jest lepszy i ma przyjemniejszy zapach.
W paczuszce również była czekolada mleczna Das Exquisite z miodem, migdałami i nugatem.
Mimo zalania kartonikowego opakowania, po którym Grzesio stwierdził, że czeko nadaje się do wyrzucenia w środku czekała miła niespodzianka.
Sreberko tak dobrze zabezpieczało czekoladkę, że trzeba było je rozrywać, a ja zawsze ładnie takowe otwieram i z nudów składam w kosteczkę.
Czekolada ma finezyjny kształt. Przy dzieleniu jej na cząstki, nie są to typowe płaskie kawałeczki, lecz spore przestrzenne kostki.
Czekolada ta jest bardzo smaczna, słodka i miło chrupie w czasie gryzienia lekko przyklejając się do zębów. Co do rozpływania się w ustach.. Niestety nie mam pojęcia jak z tym jest, gdyż chrupanie jej było na tyle wciągające, że na rozpuszczanie zabrakło tabliczki. Może nie należy do najtańszych, jednak warto spróbować ;)
Cena: 4,99 zł/100 g
Dostępność: jedynie Rossmann
EDIT: Salvador Dali podsunęła mi pewne skojarzenie. Czekoladę można przyrównać do owianego chwałą Toblerone. Czemu wcześniej na to nie wpadłam? :D
Znacie te produkty: Wy, Wasi faceci? A może ktoś skusił się na czekoladę? :)
Brawa dla twojego mężczyzny, że dał się namówić na recenzję! ;)
OdpowiedzUsuńCzekoladka wygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuńchociaż tą czekoladą skorzystałaś z wygranej kochana :) super, że przypasował Grzesiowi żel :)
OdpowiedzUsuńteż lubię tę bluzę <3
OdpowiedzUsuńthx za komentarz:)
ps. co powiesz na follow;)?
hihi śmiesznie z tą recenzją
OdpowiedzUsuńDobrze, że żel mu podpasował :)
OdpowiedzUsuńA czekolada i chrupanie tak mnie porwało, że sama się chyba skuszę :)
pozdrawiam :)
Takiej czekolady jeszcze nie jadłam, ale jako zaprzysięgły czekoladoholik przy najbliższej okazji na pewno spróbuję :D
OdpowiedzUsuńjak widze 2in1 to juz mnie odrzuca ;p
OdpowiedzUsuńZ ISANY TO JA MAM WSZYSTKO ;P
OdpowiedzUsuńJa osobiście bardzo lubię żele z Isany!:)
OdpowiedzUsuńCzekolada <3 :D
OdpowiedzUsuńCzekoladka wygląda apetycznie :) jeżeli chodzi o wersję damską isany to nie przepadam za tymi żelami, opinii o męskich żelach poza tą umieszczoną u Ciebie nie znam ;P
OdpowiedzUsuńfacet to facet, nie ma się, co czepiać ;D
OdpowiedzUsuńA czekolada przypomina i trochę Toblerone, nie?
Mój facet miał kiedyś taki żel 2 w 1 czy 3 w 1... po użyciu na włosach dostał od niego łupieżu :P
OdpowiedzUsuńLepszy od ST8 ? No to muszę zaopatrzyć w niego mego mężczyznę :)
OdpowiedzUsuńOj, wiem coś o męskich recenzjach... u mnie udało się swego czasu napisać dwie publikacje z TŻ, a do następnej już się nie daje tak łatwo przekonać;))
OdpowiedzUsuńNie znam, slogan 2w1 sprawia, że nie przejawiam zainteresowania :))
OdpowiedzUsuńPozdrowionka