Męska Brazylia.
11/26/2013 11:36:00 PM
17
bebeauty
,
biedronka
,
do kąpieli
,
guarana
,
kosmetyki
,
produkty z biedronki
,
recenzja
,
żel pod prysznic
W lipcu pisałam Wam o tym żelu:
Całą recenzję możecie znaleźć TUTAJ. Przy ostatniej obniżce cen na produkty do kąpieli skusiłam na jego nowe opakowanie, gdyż poprzednie sięgnęło dna. Poza tym jest to mój faworyt, jeśli chodzi o tą serię, choć do wypróbowania została mi jeszcze Japonia. Czym zatem zawiniła mi wersja brazylijska, że stoi w cieniu Bali? ;)
Etykieta, design butelki, wszystko tak samo - butelka dopasowana do dłoni, ma pewną fakturę, która zapobiega wyślizgnięciu się z rąk w czasie kąpieli, etykieta przypominająca reklamowane w tv SPA.
Opis producenta:
Od razu zapowiadam, że w wyszczuplenie i ujędrnienie nie wierzę.
Skład:
Konsystencja w sam raz - na tyle gęsta, żeby iść w parze z wydajnością. Niestety pienienie się nie powala. Kolor w buteleczce jest mocno pomarańczowy, jednak po wylaniu na dłoń traci na intensywności. Zapach. Tu jest kot pogrzebany. Ekstrakt z guarany jest mocno wyczuwalny. Okej, nie mam nic przeciw niemu, gdyż lubię go, ale tutaj nadaje żelowi męskiego zapachu. Mocny, męski zapach, który jak na złość utrzymuje się długo na skórze. Panowie! Od dziś możecie zaoszczędzić na żelu pod prysznic i zamiast kupować Axe czy inne tego typu żele skoczcie po prostu do Biedronki, gdzie w cenie regularnej 4,99 zł dostaniecie 300 ml. Taniej i mocniejszy zapach niż w mini żelach Joanny. Ceni się, jednak niekoniecznie zawsze mam ochotę męsko pachnieć, a na opakowaniu nie jest to opisane, że można później tak pachnieć.
Żel nie wysusza, ale też nie nawilża skóry.
A Wy macie swojego faworyta? Bali, Brazylia, a może Japonia? :)
Próbowałam tylko Bali i pewnie zostanę przy nim na dłużej bo jego zapach jest świetny :)
OdpowiedzUsuńWidziałam te żele w Biedronce, ale jakoś obojętnie koło nich przeszłam :) Raz chyba mój M. kupił sobie ten niebieski czyli Japonia :) Ja używam od dłuższego czasu żeli z Isana, ale może zmienię :)
OdpowiedzUsuńNic tylko sprezentować go jakiemuś mężczyźnie ;)
OdpowiedzUsuńHmm.. nigdy go nie miałam, miałam za to Bali i Japonię. Brazylia mnie odstraszyła, teraz Twoja notka też :) Nie skuszę się. ^.^
OdpowiedzUsuńNo to zapach nie dla mnie, a mój chłopak woli cytrusowe żele :)
OdpowiedzUsuńBali zdecydowanie :)
OdpowiedzUsuńspróbuję tego o męskim zapachu *.*
OdpowiedzUsuńA ja jeszcze nie miałam ani jednego, chyba jestem trochę wyjątkiem :D
OdpowiedzUsuńMnie jakoś nie przekonują te żele :P
OdpowiedzUsuńja też nie miałam:P
OdpowiedzUsuńhmm..nie wiem, jakoś wolę żele z Dove, Nivea ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tych żeli, ale wydają się być bardzo przyjemne :)
OdpowiedzUsuńPróbowałam tylko wariantu Bali, ale chętnie spróbuję i Brazylię bo zapach też mi się podobał z tego co pamiętam :)
OdpowiedzUsuńwygladają apetycznie :D
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, że biedronka ma takie cudeńka :D
OdpowiedzUsuńW biedronce są ciekawe propozycje :)
OdpowiedzUsuńOoo będę musiała go kupić mojemu mężczyźnie :D!
OdpowiedzUsuń