Tips: Dbamy o paznokcie z Eweliną! :)

Czasem wydaje się, że wystarczy pomalować paznokcie i już mamy je z głowy.

Jednak to nie wszystko - trzeba się trochę wysilić i co jakiś czas je podciąć, przypiłować oraz w jakiś sposób wzmacniać.

Dlatego też wraz z Eweliną robimy Wam krótki wykład jak dbamy o paznokcie, aby móc się pochwalić mocnymi, naturalnymi  i eleganckimi paznokciami, kiedy tylko tego potrzebujemy bez konieczności nakładania tipsów.

Na dobry początek... przydałoby się chociaż podciąć paznokcie.
Ku temu opatentowałam metalowy obcinacz do paznokci. Kupiłam go w Kauflandzie za około 7 złotych. Nie jest to wysoka cena, ponieważ jest on bardzo wydajny. Obcinam nim paznokcie już dość długo i wciąż jest w tym dobry! Poprzedni obcinacz dość szybko mi się stępił.
Plusem takich obcinaczy jest to, że przy lekkim stępieniu można je rozłożyć a następnie naostrzyć np. pilniczkiem.

 Teraz słowo o pilniczkach. 

Metalowe - źle wpływają na paznokcie - powodują ich rozdwajanie. Poza tym są niedelikatne - często piłowanie naszych paznokci dźwiękiem przypomina przecinanie łańcuchów. Równie nieprzyjemny dźwięk, tak jak przejechanie paznokciami po tablicy w szkole.. Brrr...

Tekturowe - są w miarę delikatne dla paznokci. Specjalnie ich nie niszczą, dobre dla osób niecierpiących nieprzyjemnego dźwięku przy ich używaniu (takich jak ja xD). Są one chyba najłatwiej dostępne, jednak szybko tracą swoje właściwości przez częste użytkowanie.
Cena około 2-3 zł.

o Szklanych wypowie się Ewelina - "Według mnie są to najlepsze pilniczki jakie stosowałam do tej pory. Pomagają mi utrzymać nienaganny wygląd paznokci. Pazurki nie rozdwajają się i wydają mi się mocniejsze i zdrowsze. Przy okazji nie wydają nieprzyjemnego dźwięku przy piłowaniu."
Oczywiście już u Eweliny przyzwyczaiłam się do nich i już sama taki nabyłam :)
Cena od 6 zł.

 Pielęgnacja środkami chemicznymi - uła jak to brzmi :)
Mój typ: Serum Lovely
Obydwie polecam serum wzmacniające firmy Wibo. Zawiera ono wapno, witaminę C oraz kompleks wyciągów z wiśni egzotycznej z zachodnich Indii i wapnia zamkniętych w kapsułkach liposomów.
Świetnie działa na płytkę paznokcia powodując jej gładkość a jednocześnie wzmacniając ją przez co zachowuje zdrowy i piękny wygląd. Kolejną zaletą odżywki jest to, że szybko się wchłania. Jest ona nieco rzadsza od lakieru do paznokci. Taka lejąca się galaretka. Ma delikatny zapach przejrzysto różową barwę. Typowo dziewczęcy kolor ;)
Trzeba pamiętać aby stosować ją na czyste (nie tłuste!) paznokcie zawsze (albo chociaż regularnie) przed nałożeniem lakieru, aby efekt był widoczny.

Jest łatwo dostępny - każda szafka Lovely w Rossmannie; dodatkowo są różne rodzaje ;)
Cena również kusi ok. 6,50 zł/11ml.
Uwaga: Kosmetyk Wszech czasów wg Wizaż.pl :)

Typ Eweliny: Eliksir z jedwabiem Wibo
Pielęgnuje i wzmacnia płytkę paznokcia. Zawiera również witaminy. Ma mleczną barwę, lecz nie przeszkadza to w stosowaniu przed pomalowaniem paznokci, a dodatkowo może zastąpić sam lakier do paznokci. Idealny na bazę pod frencha ;) Eliksir działa wygładzająco i poprawia kondycję paznokcia.
Czas schnięcia jedwabiu i lakieru jest porównywalny.
Cena ok. 7zł/7ml.

 Gdy już nic nie pomaga...
Można próbować z suplementami diety :)
Polecam Skrzypowitę czy też Skrzyp Optimę :) Testowałam obydwa te produkty. Obydwa mi pomogły, choć pewnie byłoby jeszcze lepiej, gdybym nie zapomniała czasem wziąć tabletki.. Oprócz paznokci wzmacnia również skórę oraz włosy.
Produkt jest oparty na pokrzywie i skrzypie polnym - stąd też jego intensywny zapach ;)
Pudełko z 80 pigułkami w Biedronce jest kosztem rzędu 10 zł, a licząc, że jest to tabletka na dzień, wychodzi, że starcza na ponad 2 miesiące ;)

Na koniec możemy pomalować paznokcie :)

Na zdjęciach Wibo Your Fantasy.