Zapach wokół mnie: Pink sands
Dzisiaj po raz kolejny przychodzę do Was z woskiem Yankee Candle, tym razem Pink Sands. To mój pierwszy wosk, więc wybaczcie, że na zdjęciu nie ma całej tarty, ale wtedy nie miałam w planach jeszcze recenzowania wosków.
Różowe piaski powinny się skojarzyć z Elafonisi, czyli wyspę tuż przy brzegu Krety, która jest uważana za najpiękniejszą plażę Europy. Miejsce idealne na urlopowy wypoczynek, które oderwie nas od szarej rzeczywistości. Sam wosk pachnie słodko i odprężająco. Przenosi nas w rajskie miejsce, którego nie chce się opuścić.
Jak wszystkie woski Yankee można go kupić w internetowym sklepie Goodies za 7 zł.
Źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Elafonisi#/media/File:Gatm_2006-05-14_19_Greece_Crete_Elafanissos.jpg |
Znacie, lubicie? :)
A jak już jesteśmy przy takich rajskich miejscach to jakie macie plany wakacyjno-urlopowe? :)
chyba go kiedyś miałam ale to dawno emu było.
OdpowiedzUsuńja już miałam tyle wosków że zaczyna mi się mylić co miałam a czego nie. Nie mam planów na wakacje bo jak zawsze będą pracowite.
OdpowiedzUsuńjej patrze na to zdjęcie i az zatęskniłam. 4 miesiace pracowałam na Krecie i byłam na Elafonisi, widoki przepiekne i widziałam i mam zdjęcie z tym "rózowym piaskiem". wspomnienia na całe życie.. wosk musi być genialny :)
OdpowiedzUsuńNie lubię tego zapachu, jest zupełnie nie "mój". Słodki, perfumowy, intensywny
OdpowiedzUsuńTyle wosków już wyppróbowałam a ten nadal leży nie otworzony, czas to zmienić :)
OdpowiedzUsuńLubię go, jeden z moich faworytów ;)
OdpowiedzUsuńooo bym chętnie poleżała na takiej plazy i poniuchała ;D
OdpowiedzUsuńMam go ale jeszcze nie używałam, czeka na swoją kolej. :)
OdpowiedzUsuńkojarzę ten wosk, ale nie umiem w pamięci odtworzyć jego zapachu... a to oznacza, że nie porwał mnie ;)
OdpowiedzUsuńJa go kocham <3 i musze w sumie w koncu świece kupic :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego zapachu, natomiast o planach wakacyjnych za wcześnie, by mówić - na dzień dzisiejszy brak, ale u mnie królują spontaniczne wyjazdy;))
OdpowiedzUsuńChodzą za mną te woski od pewnego czasu. :) W końcu chyba się skuszę. :)
OdpowiedzUsuńmam go, ostatnio też o nim pisałam, nawet niezły, choć zapach dla mnie zbyt mocny:/
OdpowiedzUsuńOj kochana byłam na tej palaży w podróży poślubnej w tym roku będzie 5 lat !@!!!
OdpowiedzUsuńMi kojarzył się z kisielem i na pewno do niego nie wrócę. :D
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnych wosów YC :D
OdpowiedzUsuńNie znam, ale myślę, że przypadłby mi do gustu:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie zapachy :)
OdpowiedzUsuńMuszę go mieć ;D
OdpowiedzUsuńNie znam tego wosku :P Ale rzeczywiście strasznie przypomina plaże ze zdjecia :) Lubię słodkie i intensywne zapachy dlatego myślę że polubiłabym ten wosk :) Jeśli chodzi o plany wakacyjne to zamierzam pojechać do Holandii i Zakopanego :p Mam nadzieję że sie uda :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam żadnych wosków
OdpowiedzUsuńmogłabym zamieszkać na Elafonisi:D
OdpowiedzUsuńkocham te woski, ostatnio kupiłam następny :)
OdpowiedzUsuńRzadko korzystam z wosków. Najczęściej pod wieczór dla umilenia wspólnego czasu. U mnie ze słodkimi zapachami bywa różnie. Nie za wszystkimi przepadam.
OdpowiedzUsuńA plany wakacyjne? Na pewno w tym roku wyjeżdżamy gdzieś nad morze. Dwa lata nigdzie nie byliśmy i koniecznie musimy się odprężyć. Może wyjdzie tak, że będą dwa wyjazdy nad polskie morze :D
Nigdy nie korzystałam z wosków! Wyglada super!
OdpowiedzUsuńaż poczułam wakacje...
OdpowiedzUsuńoj aż poczułam ten klimat greckich plaż...
OdpowiedzUsuńznam i bardzo lubię ten zapach! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten wosk ;)
OdpowiedzUsuńLubię ten wosk. A plany urlopowe? Włochy w maju:)
OdpowiedzUsuńI zrobiło się tak wakacyjnie ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze go nie miałam, ale od dawna mnie ciekawi :) A planów wakacyjnych jeszcze nie mam :)
OdpowiedzUsuń