Zaspałam, a paznokcie są w tragicznym stanie. Co teraz?!
2/23/2015 04:09:00 PM
60
kosmetyki
,
paznokcie
,
porównanie
,
zmywacz do paznokci
,
zmywacz w chusteczkach
Znacie ten moment, gdy paznokcie powinny wyglądać nienagannie a Wam właśnie odprysnął lakier i całość wygląda tragicznie? A może nie raz zdarzyło Wam się położyć spać z myślą 'rano będzie czas na pomalowanie paznokci, w końcu zaczynam później niż zwykle'. Na ogół następnego ranka drzemka przedłuża się na tyle, że niemal równa się zaspaniu, a paznokcie nie dość, że pościerane, to i pozdrapywane podczas oglądania dobrego thrilleru? Hah, tu Was mam! Pierwsza myśl to zmyć lakier i tyle, ale czy chce się targać teraz zmywacz i płatki? Lepiej wyciągnąć z kieszonki torebki saszetkę ze zmywaczem w chusteczce...
Masowe recenzje tego typu zmywaczy pojawiły się tuż po tym, jak w shinyboxach trafiły do masy kobiet. Zaraz zaczęło się porównywanie, który lepszy, dlatego ze swoją opinią poczekałam, aż emocje nieco opadną. Dziś bierzemy pod lupę Nail Nu z listopadowego boxa oraz Jelid, które wygrałam u Nuneczki.
Chusteczki NailNu sprzedawane są wyłącznie w kartoniku jako cały zestaw, przy Jelid mamy wybór zakupu 2 saszetek lub całego opakowania. Różnica w wielkości chusteczek jest diametralna - Jelid to ściereczka porównywalna z płatkiem kosmetycznym, natomiast Nailnu jest niewiele mniejsza od zwykłej chusteczki higienicznej. Wielkość oczywiście ma wpływ na ilość zmytych paznokci.
Co do zmywania, to możemy tu się długo rozwodzić. Nie będę Wam pokazywała zużytych chusteczek przy okazji demonstrując - ten lakier zmyty, na tym poległa marka X. Używałam ich na przestrzeni czasu, najczęściej właśnie poza domem. Jednak co do spostrzeżeń, to z pewnością zwrócę uwagę, że to, co uda się zmyć chusteczce jest zależne od Waszej determinacji.
'Lżejsze' lakiery piaskowe obydwu udało się zmyć po chwili pocierania płytki. Podobnie z kremowymi lakierami. Od razu przy kremowych dodajmy, że im mocniejszy czy bardziej napigmentowany kolor to więcej Jelid schodziło - mała powierzchnia chusteczki szybko się brudziła i mazała po paznokciach i skórkach. Na ogół wszystkie lakiery, które zmywałam z dłoni NailNu udało się usunąć jedną chusteczką (raz nawet na tą samą chusteczkę mogłam polegać również przy zmywaniu paznokci u stóp - miętka to była). Jeśli chodzi o brokaty, mocno brokatowe piaski czy inne ciężko zmywalne kolory, od razu sobie darujcie, szkoda nerwów.
P.S. Słyszałam też, że Jelid ma problemy zmyć niektóre odżywki położone solo. Ile w tym prawdy nie wiem, u mnie każdy lakier jest kładziony na odżywkę Laura Conti lub Nail Teka i nie było problemu.
Nail Nu | Jelid | |
cena | 19zł | 25 zł / 2 zł |
ilość w opakowaniu | 10 szt | 50 szt / 2 szt |
zapach | dość neutralny | nieco drażniący |
zmywanie | całkiem niezłe | może być |
wydajność (chusteczka a ilość paznokci) | 10 lub nawet 20 przy kremowych lakierach | max. 3 paznokcie |
wielkość chusteczki | nieco mniejsza od higienicznej | porównywalna z płatkiem kosmetycznym |
poziom wilgotności | mocno nasączone, nieco natłuszczają dłonie | |
zawartość acetonu | brak | |
dostępność | sklep internetowy |
mialam tylko Jelid wiec muszę spróbować tej drugiej ;)
OdpowiedzUsuńNailNu wypada nieco lepiej ;)
UsuńNie miałam jeszcze zmywacza w takiej formie ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że jeszcze trafisz na taki ;)
UsuńNie próbowałam jeszcze zmywających chusteczek do paznokci. Ale jeżeli o mnie chodzi, to wolę chyba tradycyjny zmywacz :D
OdpowiedzUsuńRównież wolę tradycyjny zmywacz, ale czasem taki gadżet bywa przydatny ;)
Usuńteż wolę NAil Nu, zdecydowanie lepsze
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się zgadzamy ;)
UsuńMam oba ale na razie używałam tylko Jelid, z moimi piaskami sobie nie radzą :)
OdpowiedzUsuńU mnie były testowane na Candy shop od Wibo i jednym z tych nowych piasków Sensique - podołały :]
UsuńJak dla mnie to tylko idealne rozwiązanie na wyjazd ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie też - w domu używałam ich tylko po to by doprecyzować swoją opinię, albo sprawdzić na innych lakierach, których nie zmywałam poza domem :]
UsuńNie używałam jeszcze nigdy zmywacza do paznokci w formie chusteczek, ale myślę, że w przyszłości spróbuję. Ja jednak zamiast pójść spać bez pomalowanych wolę ledwo co żyć i zaczekać aż paznokcie przyschną jeszcze przed zaśnięciem( choć nie zawsze się to udaje) :D
OdpowiedzUsuń+ świetny blog, jestem tu pierwszy raz, ale na pewno wrócę ;)
Pozdrawiam, Karolina!
A jeśli miałabyś wolną chwilę zapraszam na mojego bloga, może coś Ci się tam spodoba :)
carolinecupcakecc.blogspot.com
U mnie różnie to bywa - na ogół też maluję pazurki wieczorem, ale czasem właśnie łapię się na tym, że miałam pomalować je rano, a okazało się, że wstałam za późno ^^
UsuńNa bloga z pewnością zajrzę - zawsze odwiedzam osoby, które zostawią po sobie ślad :)
Tego typu kosmetyki preferuję tylko na wyjazd, w domu wolę zmywać tradycyjnie.
OdpowiedzUsuńChyba jak każdy ;)
UsuńCiekawie wygląda, ale ta cena... Zresztą pewnie i tak by mi się nie przydało bo praktycznie w ogóle nie maluję paznokci :). Chociaż mojej siostrze...
OdpowiedzUsuńiwbaa.blogspot.com
No cena nieco porażająca w porównaniu do duetu zwykły zmywacz + płatki, ale z drugiej strony wrzucasz saszetkę do torebki i jesteś ubezpieczona ;)
UsuńNie miałam okazji przetestować ich
OdpowiedzUsuń_________________________
Fashion style of sale
WWW.JUSTYNAPOLSKA.BLOGSPOT.COM
Może jeszcze zdążysz ;)
Usuńnigdy nie użuywałam. bardzo sympatyczny blog, zostaję na dłużej :)!
OdpowiedzUsuńja się zakochałam w zmywaczu z gąbką i w zwykłej isanie ;D
OdpowiedzUsuńIsanę lubię zieloną, a zmywacza z gąbką jeszcze nie miałam ;]
UsuńMam coraz większą ochotę je kupić :)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się - tyle opinii, trzeba w końcu zbudować swoją :]
UsuńNie kuszą mnie na razie ale na jakiś wyjazd sięw nie zaopatrzę ;)
OdpowiedzUsuńJa też wole tradycyjne zmywacze :)
OdpowiedzUsuńPóki co nic ich nie zastąpi ;]
Usuńmam jakieś i są spoko :-)
OdpowiedzUsuńno na wyjazd zeby nie dzwigac zbędnego balastu idealne:)
OdpowiedzUsuńDokładnie ;)
Usuńfajny patent z takimi chusteczkami! pewnie nie raz mogą 'uratować życie', choć ja mam zrobiony żel i nie mam takich obaw, że paznokcie będa wyglądac źle :) obserwuję!
OdpowiedzUsuńNoo to w takich sytuacjach jesteś uratowana ;)
UsuńLubię takie "kompaktowe" rozwiązania. :)
OdpowiedzUsuńJak każdy :]
Usuńjeszcze nie używałam chusteczek. Szczerze mówiąc wolę zmywacz :)
OdpowiedzUsuńJa też, ale w drodze wyjątku.. ;)
UsuńZakupiłabym ze 2-4 sztuki na spróbowanie i do torebki na wszelki wypadek, ale raczej nie zdecydowałabym się wydać ok 20 zł na całe opakowanie, też wolę tradycyjny zmywacz :)
OdpowiedzUsuńU mnie pewnie sytuacja wyglądałaby podobnie, ale jeden mam z boxa, a drugi wygrałam, więc sama rozumiesz :]
Usuńzmywacza do paznokci w płatkach jeszcze nie miałam
OdpowiedzUsuńA w chusteczkach? ;)
Usuńchusteczek nie miałam, ale mam w płatkach zmywacz i jestem średnio zadowolona:/
OdpowiedzUsuńOj z tego w płatkach to i ja zadowolona zbytnio nie jestem..
UsuńOoo! Słyszałam o tych chusteczkach, lecz jeszcze nie miałam okazji testować :)
OdpowiedzUsuńMasz czas ;)
UsuńZ taką chusteczką to nawet fajny patent:)
OdpowiedzUsuńNie zaprzeczę ;)
UsuńSłyszałam o tych chusteczkach, ale jeszcze nie miałam okazji ich wypróbować.
OdpowiedzUsuńPrzyjdzie jeszcze czas na Ciebie ;)
UsuńTakie chusteczki to bardzo fajny gadżet.
OdpowiedzUsuńDla mnie te chusteczki to super alternatywa dla zmywacza na jakieś wyjazdy itp ;) Nie rozleją się, ale na co dzień to nie wyobrażam sobie nimi pracować ;D
OdpowiedzUsuńJa też się nie mogę przekonać do takich chusteczek i pozostanę przy normalnych zmywaczach. Ale porównania bardzo fajne, widać jak w takich produktach duże znaczenie ma wydajność :)
OdpowiedzUsuńJa miałam dwie saszetki jelid i całe opakowanie nu, i Jelid sobie nie poradził u mnie ze zmyciem odżywki Eveline natomiast nu były super, tylko zapach mi przeszkadzał.
OdpowiedzUsuńMam te Jelid. Nie są może złe, ale idealne też nie :)
OdpowiedzUsuńA na mnie nie działa :/
OdpowiedzUsuńNie wiem dlaczego, ale do mnie zmywacz w chusteczce nie przemawia.
OdpowiedzUsuńWolę tradycyjne metody. ; )
Dla mnie to fajny sposób np. w podróży, ale na co dzień wolę tradycyjny zmywacz.
OdpowiedzUsuńMnie się ten wynalazek podoba, zwłaszcza że kilka razy zmywałam paznokcie w ogromnym pośpiechu. Raz zabrałam nasączony zmywaczem wacik i biegłam na autobus zmywając paznokcie...zabrakło mi na dwa palce :/
OdpowiedzUsuńMam te chusteczki NU, ale nie przypadły mi do gustu, bo za każdym razem strasznie mi utłuściły palce i paznokcie.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o czymś takim! Świetny pomysł ;)
OdpowiedzUsuńhttp://pajapaulina.blogspot.co.uk/