Zaspałam, a paznokcie są w tragicznym stanie. Co teraz?!

Znacie ten moment, gdy paznokcie powinny wyglądać nienagannie a Wam właśnie odprysnął lakier i całość wygląda tragicznie? A może nie raz zdarzyło Wam się położyć spać z myślą 'rano będzie czas na pomalowanie paznokci, w końcu zaczynam później niż zwykle'. Na ogół następnego ranka drzemka przedłuża się na tyle, że niemal równa się zaspaniu, a paznokcie nie dość, że pościerane, to i pozdrapywane podczas oglądania dobrego thrilleru? Hah, tu Was mam! Pierwsza myśl to zmyć lakier i tyle, ale czy chce się targać teraz zmywacz i płatki? Lepiej wyciągnąć z kieszonki torebki saszetkę ze zmywaczem w chusteczce...

Masowe recenzje tego typu zmywaczy pojawiły się tuż po tym, jak w shinyboxach trafiły do masy kobiet. Zaraz zaczęło się porównywanie, który lepszy, dlatego ze swoją opinią poczekałam, aż emocje nieco opadną. Dziś bierzemy pod lupę Nail Nu z listopadowego boxa oraz Jelid, które wygrałam u Nuneczki.

Chusteczki NailNu sprzedawane są wyłącznie w kartoniku jako cały zestaw, przy Jelid mamy wybór zakupu 2 saszetek lub całego opakowania. Różnica w wielkości chusteczek jest diametralna - Jelid to ściereczka porównywalna z płatkiem kosmetycznym, natomiast Nailnu jest niewiele mniejsza od zwykłej chusteczki higienicznej. Wielkość oczywiście ma wpływ na ilość zmytych paznokci.

Co do zmywania, to możemy tu się długo rozwodzić. Nie będę Wam pokazywała zużytych chusteczek przy okazji demonstrując - ten lakier zmyty, na tym poległa marka X. Używałam ich na przestrzeni czasu, najczęściej właśnie poza domem. Jednak co do spostrzeżeń, to z pewnością zwrócę uwagę, że to, co uda się zmyć chusteczce jest zależne od Waszej determinacji.
'Lżejsze' lakiery piaskowe obydwu udało się zmyć po chwili pocierania płytki. Podobnie z kremowymi lakierami. Od razu przy kremowych dodajmy, że im mocniejszy czy bardziej napigmentowany kolor to więcej Jelid schodziło - mała powierzchnia chusteczki szybko się brudziła i mazała po paznokciach i skórkach. Na ogół wszystkie lakiery, które zmywałam z dłoni NailNu udało się usunąć jedną chusteczką (raz nawet na tą samą chusteczkę mogłam polegać również przy zmywaniu paznokci u stóp - miętka to była). Jeśli chodzi o brokaty, mocno brokatowe piaski czy inne ciężko zmywalne kolory, od razu sobie darujcie, szkoda nerwów.

P.S. Słyszałam też, że Jelid ma problemy zmyć niektóre odżywki położone solo. Ile w tym prawdy nie wiem, u mnie każdy lakier jest kładziony na odżywkę Laura Conti lub Nail Teka i nie było problemu.

Nail NuJelid
cena19zł25 zł / 2 zł
ilość w opakowaniu10 szt50 szt / 2 szt
zapachdość neutralnynieco drażniący
zmywaniecałkiem niezłemoże być
wydajność (chusteczka a ilość paznokci)10 lub nawet 20 przy kremowych lakierachmax. 3 paznokcie
wielkość chusteczkinieco mniejsza od higienicznejporównywalna z płatkiem kosmetycznym
poziom wilgotnościmocno nasączone, nieco natłuszczają dłonie
zawartość acetonubrak
dostępnośćsklep internetowy

Podsumowując: Po czytanych recenzjach myślałam, że Jelid będą tragiczne i że będę żałowała, że otrzymałam aż całe opakowanie, jednak nie było tak źle. Mimo, że radzą sobie ze zmywaniem zarówno kremowych lakierów, jak i niektórych piasków, to nieco razi mnie ich słaba wydajność. Nie będzie więc zdziwienia, że przyznaję jak większość, że 'wygrywają' NailNu - dobrze zmywają lakier i są wydajne.
Mimo, że chusteczkowe zmywacze są całkiem przyzwoitymi produktami, to jednak wciąż pozostanę wierna tradycyjnemu zmywaczowi.

________________________
O innych zmywaczach:
Wzmacniający zmywacz Coloris
Zmywacz w płatkach Style Pen (Ferity)
_____________________________________

60 komentarzy:

  1. mialam tylko Jelid wiec muszę spróbować tej drugiej ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam jeszcze zmywacza w takiej formie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie próbowałam jeszcze zmywających chusteczek do paznokci. Ale jeżeli o mnie chodzi, to wolę chyba tradycyjny zmywacz :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również wolę tradycyjny zmywacz, ale czasem taki gadżet bywa przydatny ;)

      Usuń
  4. też wolę NAil Nu, zdecydowanie lepsze

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam oba ale na razie używałam tylko Jelid, z moimi piaskami sobie nie radzą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie były testowane na Candy shop od Wibo i jednym z tych nowych piasków Sensique - podołały :]

      Usuń
  6. Jak dla mnie to tylko idealne rozwiązanie na wyjazd ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie też - w domu używałam ich tylko po to by doprecyzować swoją opinię, albo sprawdzić na innych lakierach, których nie zmywałam poza domem :]

      Usuń
  7. Nie używałam jeszcze nigdy zmywacza do paznokci w formie chusteczek, ale myślę, że w przyszłości spróbuję. Ja jednak zamiast pójść spać bez pomalowanych wolę ledwo co żyć i zaczekać aż paznokcie przyschną jeszcze przed zaśnięciem( choć nie zawsze się to udaje) :D
    + świetny blog, jestem tu pierwszy raz, ale na pewno wrócę ;)

    Pozdrawiam, Karolina!
    A jeśli miałabyś wolną chwilę zapraszam na mojego bloga, może coś Ci się tam spodoba :)
    carolinecupcakecc.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie różnie to bywa - na ogół też maluję pazurki wieczorem, ale czasem właśnie łapię się na tym, że miałam pomalować je rano, a okazało się, że wstałam za późno ^^
      Na bloga z pewnością zajrzę - zawsze odwiedzam osoby, które zostawią po sobie ślad :)

      Usuń
  8. Tego typu kosmetyki preferuję tylko na wyjazd, w domu wolę zmywać tradycyjnie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawie wygląda, ale ta cena... Zresztą pewnie i tak by mi się nie przydało bo praktycznie w ogóle nie maluję paznokci :). Chociaż mojej siostrze...

    iwbaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No cena nieco porażająca w porównaniu do duetu zwykły zmywacz + płatki, ale z drugiej strony wrzucasz saszetkę do torebki i jesteś ubezpieczona ;)

      Usuń
  10. Nie miałam okazji przetestować ich

    _________________________
    Fashion style of sale
    WWW.JUSTYNAPOLSKA.BLOGSPOT.COM

    OdpowiedzUsuń
  11. nigdy nie użuywałam. bardzo sympatyczny blog, zostaję na dłużej :)!

    OdpowiedzUsuń
  12. ja się zakochałam w zmywaczu z gąbką i w zwykłej isanie ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Isanę lubię zieloną, a zmywacza z gąbką jeszcze nie miałam ;]

      Usuń
  13. Mam coraz większą ochotę je kupić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dziwię się - tyle opinii, trzeba w końcu zbudować swoją :]

      Usuń
  14. Nie kuszą mnie na razie ale na jakiś wyjazd sięw nie zaopatrzę ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja też wole tradycyjne zmywacze :)

    OdpowiedzUsuń
  16. no na wyjazd zeby nie dzwigac zbędnego balastu idealne:)

    OdpowiedzUsuń
  17. fajny patent z takimi chusteczkami! pewnie nie raz mogą 'uratować życie', choć ja mam zrobiony żel i nie mam takich obaw, że paznokcie będa wyglądac źle :) obserwuję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Noo to w takich sytuacjach jesteś uratowana ;)

      Usuń
  18. Lubię takie "kompaktowe" rozwiązania. :)

    OdpowiedzUsuń
  19. jeszcze nie używałam chusteczek. Szczerze mówiąc wolę zmywacz :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Zakupiłabym ze 2-4 sztuki na spróbowanie i do torebki na wszelki wypadek, ale raczej nie zdecydowałabym się wydać ok 20 zł na całe opakowanie, też wolę tradycyjny zmywacz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie pewnie sytuacja wyglądałaby podobnie, ale jeden mam z boxa, a drugi wygrałam, więc sama rozumiesz :]

      Usuń
  21. zmywacza do paznokci w płatkach jeszcze nie miałam

    OdpowiedzUsuń
  22. chusteczek nie miałam, ale mam w płatkach zmywacz i jestem średnio zadowolona:/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj z tego w płatkach to i ja zadowolona zbytnio nie jestem..

      Usuń
  23. Ooo! Słyszałam o tych chusteczkach, lecz jeszcze nie miałam okazji testować :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Z taką chusteczką to nawet fajny patent:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Słyszałam o tych chusteczkach, ale jeszcze nie miałam okazji ich wypróbować.

    OdpowiedzUsuń
  26. Takie chusteczki to bardzo fajny gadżet.

    OdpowiedzUsuń
  27. Dla mnie te chusteczki to super alternatywa dla zmywacza na jakieś wyjazdy itp ;) Nie rozleją się, ale na co dzień to nie wyobrażam sobie nimi pracować ;D

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja też się nie mogę przekonać do takich chusteczek i pozostanę przy normalnych zmywaczach. Ale porównania bardzo fajne, widać jak w takich produktach duże znaczenie ma wydajność :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Ja miałam dwie saszetki jelid i całe opakowanie nu, i Jelid sobie nie poradził u mnie ze zmyciem odżywki Eveline natomiast nu były super, tylko zapach mi przeszkadzał.

    OdpowiedzUsuń
  30. Mam te Jelid. Nie są może złe, ale idealne też nie :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Nie wiem dlaczego, ale do mnie zmywacz w chusteczce nie przemawia.
    Wolę tradycyjne metody. ; )

    OdpowiedzUsuń
  32. Dla mnie to fajny sposób np. w podróży, ale na co dzień wolę tradycyjny zmywacz.

    OdpowiedzUsuń
  33. Mnie się ten wynalazek podoba, zwłaszcza że kilka razy zmywałam paznokcie w ogromnym pośpiechu. Raz zabrałam nasączony zmywaczem wacik i biegłam na autobus zmywając paznokcie...zabrakło mi na dwa palce :/

    OdpowiedzUsuń
  34. Mam te chusteczki NU, ale nie przypadły mi do gustu, bo za każdym razem strasznie mi utłuściły palce i paznokcie.

    OdpowiedzUsuń
  35. Pierwszy raz słyszę o czymś takim! Świetny pomysł ;)
    http://pajapaulina.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i każdy komentarz ♥

Copyright © 2014 Maleńka bloguje , Blogger