Wzmacniający zmywacz Coloris

Ostatnio zasypuję Was lakierowymi postami - mam nadzieję, że po takiej pazurkowej przerwie podoba Wam się taki powrót. Jednak aby zmienić kolor na pazurkach wypadałoby poprzedni zmyć, czyli dzisiaj będzie o zmywaczu do paznokci, który w ostatnim czasie mnie zachwycił. Mam go z loterii fantowej z ostatniego spotkania, czyli nie długo, ale po wielokrotnym zmywaniu mogę już parę słów o nim napisać.

Dostępność: sklep internetowy beautik.biz
Cena: 7,29
Pojemność: 100 ml

Opis producenta/skład

Różowe opakowanie z białą nakrętką jest niewielkie, podobnie jak dziurka, która ma nam dozować sam zmywacz. Nie wylewa za dużo produktu, lecz tyle, ile potrzeba. Sama wydajność na duży plus, gdyż nie potrzeba do wiele, aby zmyć lakier z paznokci.

Zmywacz przy otwartym opakowaniu nie śmierdzi, jego woń można poczuć dopiero po rytmicznym naciskaniu na opakowanie lub na waciku. Jednak nie jest aż tak mocnym śmierdzielem, jak co po niektóre.
Dobrze radzi sobie ze zmywaniem lakierów - zarówno jasnych, jak i tych o mocniejszej barwie. Również piaski/brokaty nie są dla niego problemem - te delikatniejsze zmywa sam, a i przy metodzie z folią się sprawdza. Nie rozmazuje, nie bieli paznokci. Po wyjechaniu płatkiem na skórki czuję, że są one nieco natłuszczone, a nie wysuszone jak w innych przypadkach.  Najprawdopodobniej jest to zasługa parafiny, olejku arganowego i rycynowego, który znajdziemy w składzie.
Co do działania wzmacniającego - ciężko mi się w tym temacie wypowiedzieć, bo na to skład ma zarówno on, pielęgnacja dłoni oraz konkretne odżywki, których używam.
Podsumowując: Ten zmywacz był miłą odmianą od mojego stałego bywalca - Isany. Dobrze sobie radził ze zmywaniem lakierów, a dodatkowego plusa załapał natłuszczaniem skórek wokół paznokcia. Czy wzmacnia? Ciężko powiedzieć.

Używaliście tego zmywacza? Może macie inne swoje typy? :)

46 komentarzy:

  1. ja jestem wierna biedronce w tej kwestii :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tych z pompką jeszcze nie miałam, ale jak były w takiej stożkowej butelce kiedyś to zostawiły mi taki biały osad na pazurkach :(

      Usuń
  2. Najważniejsze, że nie przesusza :) Ja jestem wierna Sally Hansen :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dla mnie bezkonkurencyjny jest różowy zmywacz z Sally Hansen, bo nie tylko świetnie zmywa lakier z paznokci, ale świetnie dba o ich kondycję i faktycznie je wzmacnia :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. co prawda na razie nie szukam nic innego niż to co mam, ale może kiedyś kupię : )

    OdpowiedzUsuń
  5. świetny blog ! obserwuję i zapraszam na www.mytippitoes.blogspot.com !

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie miałam jeszcze zmywacza tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ja teraz używam kokosowy i też dobrze się sprawdza i faktycznie jakby nieco nawilża skórki :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie znam osobiście, ale kupuje mnie tym, że natłuszcza skórki z którymi ciągle walczę!:(

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie miałam go, ostatnio kupiłam zmywacz Isana. Mam nadzieję, że się sprawdzi.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja swojego z Isany chyba nigdy nie zmienię ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie miałam. Ale ostatnio udało mi sie w tym samym sklepie upolować mojego ulubieńca z ADOS hhehehehe... nie tylko leśny ale konwaliowy i różany hehehe wybór zapachów i to jeszcze za 2,50

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to pogratulować łupów :)

      Usuń
    2. no cieszę sie bo to tani i dobry produkt, szkoda że taki niszowy;/

      Usuń
  12. Zmywacz akurat u mnie wolno się zużywa bo rzadko ostatnimi czasy maluję paznokcie ale jakbym kiedyś trafiła na niego i potrzebowała akurat nowego to wrzuciłabym go do koszyka :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja jestem wierna właśnie temu z Isany, ale może kiedyś go wypróbuję dla odmiany :)

    OdpowiedzUsuń
  14. nie miałam go , aktualnie uzywam zmywaczy z gąbeczką ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nigdy go nie miałam, ale dobrze, że mi przypomniałaś o kupnie zmywacza!

    OdpowiedzUsuń
  16. Sama naprzemiennie stosuję jeden ze zmywaczy marki Isana oraz żelowy zmywacz marki Donegal. Z obu jestem zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  17. dobrze, że się sprawdził ja na sesjach jak modelka przychodzi z obdartym lakierem msuzę niestety zmywać i ten zmywacz brzm iciekawie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślałam ze one takie perfekcyjne... a tu sie okazuje że umniejszam profesjonalnemu fotografowi.

      Usuń
  18. ja właśnie nie dawno odkryłam zmywacz z isany i na razie jego będę się trzymać.

    OdpowiedzUsuń
  19. nie widziałam go jeszcze ;D

    OdpowiedzUsuń
  20. szczerze przyznam, że Twoje posty o paznokciach bardzo lubię :)
    nie wiem tylko dlaczego, moje lakiery nawet pomalowane o 9 rano potrafią się w nocy zepsuć przez pościel :(
    Nie pomagają utwardzacze, ani nic :(

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja używam zmywaczy Paese ostatnio i polubiłam je ;) Tego nie znam ;p

    OdpowiedzUsuń
  22. Poszukuję dobrego zmywacza do paznokci. Jak na razie używałam Killisa i też mogę polecić. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  23. ja używam tylko tego zielonego z Rossmanna ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. pierwszy raz widze, ale jak na razie jestem wierna zielonej isanie

    OdpowiedzUsuń
  25. lubię wzmacniające zmywacze z witaminami czy jakimiś ekstraktami jednak nie wysuszają tak;)

    OdpowiedzUsuń
  26. nigdy go nie widziałam, dobrze, że nie śmierdzi aż tak.

    OdpowiedzUsuń
  27. Też moim stałym bywalcem jest Isana. Taki zmywacz też spoko skoro natłuszcza trochę skórki :)

    OdpowiedzUsuń
  28. To prawda Isana jest moim faworytem,wcześniej kupiłam w szklanej butelce,to połowę zużyłam na jedną rękę:P

    OdpowiedzUsuń
  29. Nie widziałam go nigdzie, ale ja od lat wierna jestem Isanie :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Ja kupuje z Isany,bo za 7 zl mam dużą butlę, a u mnie zmywacz idzie jak woda,chociaż trochę wysusza skórki to świetnie radzi sobie nawet z piaskami

    OdpowiedzUsuń
  31. ja kupuję ten z pompką w biedronce :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Ja w sumie nie przykładam większej wagi do zmywaczy. Tego nie miałam:)

    OdpowiedzUsuń
  33. też miałam zmywacz tej firmy, na plus było natłuszczenie, ale też przed pomalowaniem paznokci i tak trzeba było je odtłuścić, więc nie wiem czy ta oleista forma coś daje:)

    OdpowiedzUsuń
  34. kilka lat temu dosyć często go używałam właśnie ze względu na właściwości pielęgnacyjne bo moje skórki przesuszają się w tempie ekspresowym :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Tego jeszcze nigdy nie używałam, ja stosuję już dłuuuugo z eveline i bardzo sobie chwalę :) Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i każdy komentarz ♥

Copyright © 2014 Maleńka bloguje , Blogger