Wzmacniający zmywacz Coloris
Ostatnio zasypuję Was lakierowymi postami - mam nadzieję, że po takiej pazurkowej przerwie podoba Wam się taki powrót. Jednak aby zmienić kolor na pazurkach wypadałoby poprzedni zmyć, czyli dzisiaj będzie o zmywaczu do paznokci, który w ostatnim czasie mnie zachwycił. Mam go z loterii fantowej z ostatniego spotkania, czyli nie długo, ale po wielokrotnym zmywaniu mogę już parę słów o nim napisać.
Dostępność: sklep internetowy beautik.biz
Cena: 7,29
Pojemność: 100 ml
Opis producenta/skład
Różowe opakowanie z białą nakrętką jest niewielkie, podobnie jak dziurka, która ma nam dozować sam zmywacz. Nie wylewa za dużo produktu, lecz tyle, ile potrzeba. Sama wydajność na duży plus, gdyż nie potrzeba do wiele, aby zmyć lakier z paznokci.
Zmywacz przy otwartym opakowaniu nie śmierdzi, jego woń można poczuć dopiero po rytmicznym naciskaniu na opakowanie lub na waciku. Jednak nie jest aż tak mocnym śmierdzielem, jak co po niektóre.
Dobrze radzi sobie ze zmywaniem lakierów - zarówno jasnych, jak i tych o mocniejszej barwie. Również piaski/brokaty nie są dla niego problemem - te delikatniejsze zmywa sam, a i przy metodzie z folią się sprawdza. Nie rozmazuje, nie bieli paznokci. Po wyjechaniu płatkiem na skórki czuję, że są one nieco natłuszczone, a nie wysuszone jak w innych przypadkach. Najprawdopodobniej jest to zasługa parafiny, olejku arganowego i rycynowego, który znajdziemy w składzie.
Co do działania wzmacniającego - ciężko mi się w tym temacie wypowiedzieć, bo na to skład ma zarówno on, pielęgnacja dłoni oraz konkretne odżywki, których używam.
Podsumowując: Ten zmywacz był miłą odmianą od mojego stałego bywalca - Isany. Dobrze sobie radził ze zmywaniem lakierów, a dodatkowego plusa załapał natłuszczaniem skórek wokół paznokcia. Czy wzmacnia? Ciężko powiedzieć.
Używaliście tego zmywacza? Może macie inne swoje typy? :)
ja jestem wierna biedronce w tej kwestii :)
OdpowiedzUsuńTych z pompką jeszcze nie miałam, ale jak były w takiej stożkowej butelce kiedyś to zostawiły mi taki biały osad na pazurkach :(
UsuńNajważniejsze, że nie przesusza :) Ja jestem wierna Sally Hansen :)
OdpowiedzUsuńDla mnie bezkonkurencyjny jest różowy zmywacz z Sally Hansen, bo nie tylko świetnie zmywa lakier z paznokci, ale świetnie dba o ich kondycję i faktycznie je wzmacnia :-)
OdpowiedzUsuńco prawda na razie nie szukam nic innego niż to co mam, ale może kiedyś kupię : )
OdpowiedzUsuńświetny blog ! obserwuję i zapraszam na www.mytippitoes.blogspot.com !
OdpowiedzUsuńmam z isany obecnie:)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze zmywacza tej firmy :)
OdpowiedzUsuńja teraz używam kokosowy i też dobrze się sprawdza i faktycznie jakby nieco nawilża skórki :)
OdpowiedzUsuńTego zmywania jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńNie znam osobiście, ale kupuje mnie tym, że natłuszcza skórki z którymi ciągle walczę!:(
OdpowiedzUsuńNie miałam go, ostatnio kupiłam zmywacz Isana. Mam nadzieję, że się sprawdzi.
OdpowiedzUsuńJa swojego z Isany chyba nigdy nie zmienię ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam. Ale ostatnio udało mi sie w tym samym sklepie upolować mojego ulubieńca z ADOS hhehehehe... nie tylko leśny ale konwaliowy i różany hehehe wybór zapachów i to jeszcze za 2,50
OdpowiedzUsuńNo to pogratulować łupów :)
Usuńno cieszę sie bo to tani i dobry produkt, szkoda że taki niszowy;/
UsuńZmywacz akurat u mnie wolno się zużywa bo rzadko ostatnimi czasy maluję paznokcie ale jakbym kiedyś trafiła na niego i potrzebowała akurat nowego to wrzuciłabym go do koszyka :)
OdpowiedzUsuńJa jestem wierna właśnie temu z Isany, ale może kiedyś go wypróbuję dla odmiany :)
OdpowiedzUsuńnie znam tego produktu
OdpowiedzUsuńnie miałam go , aktualnie uzywam zmywaczy z gąbeczką ;)
OdpowiedzUsuńNigdy go nie miałam, ale dobrze, że mi przypomniałaś o kupnie zmywacza!
OdpowiedzUsuńSama naprzemiennie stosuję jeden ze zmywaczy marki Isana oraz żelowy zmywacz marki Donegal. Z obu jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńdobrze, że się sprawdził ja na sesjach jak modelka przychodzi z obdartym lakierem msuzę niestety zmywać i ten zmywacz brzm iciekawie
OdpowiedzUsuńMyślałam ze one takie perfekcyjne... a tu sie okazuje że umniejszam profesjonalnemu fotografowi.
Usuńja właśnie nie dawno odkryłam zmywacz z isany i na razie jego będę się trzymać.
OdpowiedzUsuńnie widziałam go jeszcze ;D
OdpowiedzUsuńnie miałam z nim do czynienia.
OdpowiedzUsuńszczerze przyznam, że Twoje posty o paznokciach bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńnie wiem tylko dlaczego, moje lakiery nawet pomalowane o 9 rano potrafią się w nocy zepsuć przez pościel :(
Nie pomagają utwardzacze, ani nic :(
Ja używam zmywaczy Paese ostatnio i polubiłam je ;) Tego nie znam ;p
OdpowiedzUsuńPoszukuję dobrego zmywacza do paznokci. Jak na razie używałam Killisa i też mogę polecić. ;-)
OdpowiedzUsuńja używam tylko tego zielonego z Rossmanna ;)
OdpowiedzUsuńpierwszy raz widze, ale jak na razie jestem wierna zielonej isanie
OdpowiedzUsuńlubię wzmacniające zmywacze z witaminami czy jakimiś ekstraktami jednak nie wysuszają tak;)
OdpowiedzUsuńnigdy go nie widziałam, dobrze, że nie śmierdzi aż tak.
OdpowiedzUsuńdzięx:*
OdpowiedzUsuńTeż moim stałym bywalcem jest Isana. Taki zmywacz też spoko skoro natłuszcza trochę skórki :)
OdpowiedzUsuńTo prawda Isana jest moim faworytem,wcześniej kupiłam w szklanej butelce,to połowę zużyłam na jedną rękę:P
OdpowiedzUsuńNie widziałam go nigdzie, ale ja od lat wierna jestem Isanie :)
OdpowiedzUsuńJa kupuje z Isany,bo za 7 zl mam dużą butlę, a u mnie zmywacz idzie jak woda,chociaż trochę wysusza skórki to świetnie radzi sobie nawet z piaskami
OdpowiedzUsuńja kupuję ten z pompką w biedronce :)
OdpowiedzUsuńja uwielbiam zmywacze z isany :)
OdpowiedzUsuńdobrze, że nie wysusza :]
OdpowiedzUsuńJa w sumie nie przykładam większej wagi do zmywaczy. Tego nie miałam:)
OdpowiedzUsuńteż miałam zmywacz tej firmy, na plus było natłuszczenie, ale też przed pomalowaniem paznokci i tak trzeba było je odtłuścić, więc nie wiem czy ta oleista forma coś daje:)
OdpowiedzUsuńkilka lat temu dosyć często go używałam właśnie ze względu na właściwości pielęgnacyjne bo moje skórki przesuszają się w tempie ekspresowym :)
OdpowiedzUsuńTego jeszcze nigdy nie używałam, ja stosuję już dłuuuugo z eveline i bardzo sobie chwalę :) Buziaki :*
OdpowiedzUsuń