Luksusowy peeling
1/07/2015 06:13:00 PM
51
cukrowy peeling do ciała
,
kosmetyki
,
Organique
,
peeling
,
peeling do ciała
,
polski kosmetyk
Sklepy Organique od dawna kusiły mnie ofertą swoich kosmetyków - niewielkie lokale, których półki uginają się pod masą specyfików, a całość wystroju z wyczuciem i klimatem. Nic tylko wchodzić i brać. No może do momentu poznania cen - to jedyny czynnik, który zniechęca. Jednak jeśli już pozna się ofertę, to wiadomo, że płacimy nie tylko za ładne opakowanie, ale i wysoką jakość, jak w przypadku złotego peelingu cukrowego, który jest gwiazdą dzisiejszej notatki.
Opakowanie jest typowe dla marki - słoiczek z aluminiową zakrętką, który pięknie prezentuje się w łazience i nawet po zużyciu ma się ochotę go zostawić - taki ładny. Jest również funkcjonalny - wygoda użytku, a naklejki na wierzchu i spodzie nie odklejają się pod wpływem mokrych rąk. Pomimo braku folii czy sreberka pod zakrętką z boku jest plomba zabezpieczająca i potwierdzająca oryginalność produktu
Cena jest jedyną rzeczą na minus - za 200 g peelingu musimy zapłacić 67,90 zł. Jednak warto, zapewniam. Osobiście miałam ten fart, że pełnowymiarowe opakowanie znalazłam w listopadowym Shinyboxie. Dostępny w sklepach stacjonarnych i internetowym.
Konsystencja jest lekka i przyjemna, dobrze nanosi się na ciało i otula zapachem. Ten jest słodki, luksusowy i bardzo ładny. Coś mi przypomina, ale nie umiem tego sprecyzować, w każdym razie żałuję, że nie utrzymuje się zbyt długo na ciele. Jestem go głodna - chętnie wypróbuję również balsam z tej serii - może wtedy cudna woń zostanie ze mną na dłużej. Nie widać tego na zdjęciach, ale w kosmetyku są maleńkie, iskrzące drobiny, które podkreślają z jakiej serii pochodzi produkt.
Działanie jest bardzo w porządku. Peeling złuszcza martwy naskórek, robi to przyjemnie. Nie jest tak ostry jak peelingi Farmony w małych buteleczkach, ale po spłukaniu widać różnicę w miękkości i gładkości skóry. Drobinki cukru przyjemnie masują skórę aż do rozpuszczenia, a nie robią tego po chwili jak niektóre. Ponadto duży plus, że nie zawiera parafiny - także nie ma tej nieprzyjemnej tłustej powłoczki, a jedynie aksamitna w dotyku skóra.
Znacie ten produkt? A może inne peelingi Organique? :)
Kocham peelingi Organique! Zdecydowanie moje ulubione! Seria Eternal Gold pachnie cudownie! Smakowicie i zmysłowo! Kocham! :)
OdpowiedzUsuńJa też już pokochałam i wcale się nie dziwię, bo jest rewelacyjna ;)
UsuńNo to obie ją kochamy :D
Usuń♥
UsuńChętnie bym go wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńja również:)
UsuńPeelingów Organique nie znam, ale kule kąpielowe uwielbiam. I gdyby nie fakt, że własnie nałożyłam olejek na włosy to bym pognała na zakupy. A shiny już wyprzedany:(
OdpowiedzUsuńWiem, widziałam, a szkoda, bo niektórzy za późno się zorientowali, że to był taki dobry box :)
Usuńnie dla mnie on. W życiu nie dałabym tyle za peeling do ciała.
OdpowiedzUsuńKiedyś też mi się tak wydawało, jednak za jakość często trzeba zapłacić. Poza tym zawsze można szukać okazji - jak np tutaj w przypadku shinyboxa ;)
Usuńuwielbiam go:)
OdpowiedzUsuń:]
UsuńLubię Organique, może nie za wszystkie produkty, ale generalnie cenię tą markę :) Peeling wydaje się świetny, jego akurat nie miałam :) Ale masz rację, że cena trochę odstrasza, chociaż widziałam już droższe ;)
OdpowiedzUsuńMnie już zdążyła ta marka oczarować i wciąż będę chyba wracać po więcej :)
UsuńMiałam peeling kokosowy z Organique i uwielbiam go, bardzo podobała mi się konsystencja :)
OdpowiedzUsuńKokosowy powiadasz, chyba muszę się za nim rozejrzeć :)
Usuńoj jest ma mojej liscie wish
OdpowiedzUsuńAle super wygląda :D Nie miałam go nigdy :)
OdpowiedzUsuńFajny ten peeling:)) a pamietam dawno temu miałam chyba solny z tej firmy... oj daaaawno temu
OdpowiedzUsuńSolne mnie podrażniają, więc u mnie są skreślone :(
UsuńUwielbiam jak każdy inny peeling cukrowy Organique:)
OdpowiedzUsuń:]
UsuńNie miałam jeszcze niczego z Organique. Jestem ciekawa jego zapachu :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny jest ;)
Usuńoj kusi mnie! :D na razie musie si e zaspokoić peelingiem z Joanna :D
OdpowiedzUsuńOne też fajne i tanie :D
UsuńKiedyś wypróbuję coś z Organique ;) Mam ochotę na ich maski do włosów i masła do ciała.
OdpowiedzUsuńNa maski przyznaję, że nie zwróciłam uwagi nigdy, ale masła do ciała również mnie kuszą ;)
UsuńZaluje ze nie kupilam nic sobie z Organique beda cw Polsce bo kosmetyki sa mega dobre
OdpowiedzUsuńJest czego, ale z pewnością jeszcze nadrobisz ;)
UsuńWidzę, że dobrze Ci idzie testowanie kosmetyków z ShinyBox'a :) Moje ciągle leżą w zapasach biedne.
OdpowiedzUsuńOj tak, jakoś się rozpędziłam :)
UsuńNie iałam, ale brzmi i wygląda kusząco.
OdpowiedzUsuńDobrze, że nie rozpuszczają się szybko. Pod tym względem byłam zrażona do peelingów cukrowych.
OdpowiedzUsuńOj tak, to ich zmora..
UsuńKażdy się nim zachwyca... ależ on kusi!
OdpowiedzUsuńDziwisz się? Prawdziwe złotko :-D
UsuńKusząco się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego peelingu, ale wydaję się wart uwagi :)
OdpowiedzUsuńale zwróciłam za to uwagę na bardzo ładne zdjęcia :)
Dziękuję, staram się ;)
UsuńKusi, ale ta cena. Kiedyś na pewno się wypróbuję:D
OdpowiedzUsuńCena nieco przeraża, ale czasem lepiej kupić coś lepszego, niż kilka słabszych..
Usuńuwielbiam peelingi :)
OdpowiedzUsuńA kto nie? ;)
Usuńzakochałam się w nim! a już się kończy :(
OdpowiedzUsuńMój już się skończył :(
Usuńuwielbiam peelingi cukrowe. Moim ulubionym jest z Tutti Frutti ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Kiedyś lubiłam te z Tutti Frutti, jednak teraz unikam ze względu na parafinę..
UsuńBardzo lubię cukrowe peelingi, o wiele bardziej od solnych, za którymi nie przepadam.
OdpowiedzUsuńJa też :D
UsuńPeeling na pewno jest świetny, ale ja wolę taniego i dobrego zdzieraka z Tutti Frutti :)
OdpowiedzUsuń