Zapach wokół mnie: Candy cane lane

Święta, święta i po świętach. Myślę, że podczas ostatnich deszczy niemałym zaskoczeniem był śnieg, który spadł wczoraj wieczorem, a jeszcze większym, że utrzymał się przez następny dzień. Pierwsze śnieżki już za mną, a jak sytuacja wygląda u Was?
Dzisiaj, choć dobiega końca drugi dzień świąt, wciąż w moim kominku tli się świąteczny wosk. Tym razem może dość nietypowy, bo zawiera w sobie nutę zapachu, którego nie skojarzyłabym ze świętami. Jesteście ciekawi? Bo ja od momentu, gdy tylko zobaczyłam go w sklepie!

Nietypowe połączenie, bo na tle słodkości na prowadzenie wysuwa się zapach mięty pieprzowej (Tic taców). Wosk wtrąca odrobinę świeżości i nie pozwala na to, by ciasteczka i lukier nas zemdliły. Dość oryginalnie, apetycznie, a zarazem tak inaczej. Mięta kojarzy mi się z naparami pijanymi w lato, taka prosto zebrana z ogródka. Nie pomyślałabym, że może zostać tak ciekawie wkomponowana w taki nieco świąteczny wosk.

Etykieta również jest przepiękna - mi kojarzy się z chatką Baby Jagi z bajki o Jasiu i Małgosi. Bajecznie, powrót do dzieciństwa. Nie mogę się na niego napatrzyć - dokładnie tak, jak kiedyś na książkowe ilustracje ;)

Możecie kupić go stacjonarnie w Świecie Zapachów lub Organique, oraz przez sklep internetowy, np Goodies. Wosk przeznaczony do palenia przez ok 8 godzin kosztuje 7 zł.

A czy Was takie połączenie przekonuje? :)

16 komentarzy:

  1. od niedawna lubię się z woskami więc chętnie bym sprawdziła ten zapach ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Musiałabym powąchać, bo raz kupiłam jakiś świąteczny uroczy zapach, a jak odpaliłam to było "siekiera, siekiera" http://youtu.be/DUT5rEU6pqM?t=7s

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny ciekawy zapach, brałam go pod uwagę, ale ostatecznie zdecydowałam się na berrylicious i christmas memories

    OdpowiedzUsuń
  4. Musiałabym poniuchac na żywo, ale mięta pieprzowa to coś co lubię w zapachach.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawy :) mogłabym go lepiej poznać

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam tego typu pachnidełka :D

    OdpowiedzUsuń
  7. u mnie śniegu jak nie było tak nie ma.. :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawe czego takiego się dowiedziałaś ;]

    OdpowiedzUsuń
  9. połączenie intrygujące to fakt, ale nie wiem czy skusiłabym się na niego w sklepie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja sie nie moge cos skusic na te woski, a planuje od dawna!

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo lubię zapachy z dodatkiem mięty więc ten też przypadł mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  12. U mnie co roku pomarańcze nabijane goździkami są ozdobą stołu w Święta ale tego wosku jeszcze nie paliłam :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i każdy komentarz ♥

Copyright © 2014 Maleńka bloguje , Blogger