Nowości marcowe

Dzisiaj w końcu pokażę Wam co kupiłam w ubiegłym miesiącu. W końcu, bo już prawie połowa miesiąca, a ja dopiero się zebrałam, znalazłam czas. Ni jest tego nie wiadomo jak dużo - przecież zakupy kosmetyczne odpadły dzięki wyzwaniu, które 'zabraniało' ich kupować, ale zawsze coś ;)

Blogosfera made me buy..

Jeszcze nad morzem w Pepco dorwałam tą oto gumową mydelniczkę - pokusiłam się na nią ze względu na opinię innych blogerek, że świetnie nadaje się do.. mycia pędzli! No i racja, jest niezastąpiona! :)

W Tally Weijl zagościłam 2 razy. Za jednym razem chciałam kupić najzwyklejszą czarną koszulkę na ramiączka za 19,90, ale przy kasie ekspedientka powiedziała o takiej promocji, że przy zakupie 2 płacę 29,90.. Opłaca się, więc dobrałam jeszcze białą. Świetnie pasuje pod jasną koszulę dżinsową ;)

Wychodząc mój wzrok przykuła różowa koszulka z serduchem..

Którą musiałam mieć i jak tylko następnym razem okazało się, że jest w akcji 2 w cenie 1 od razu trafiła w moje ręce. Promocja konkretniej brzmiała, że kupując 2 koszulki płacimy za 1, konkretniej tą droższą, więc dobrałam jeszcze szarą i za obydwie oddałam do kasy 39,90. Nie najgorszy wynik ;)

Będąc nad morzem znów namiętnie szukałam bransoletki z kotwicą, jak się okazało niestety na nic. Tymczasem na Vinted zrobiłam wymiankę na koszulkę z zipem-kotwicą - już jestem choć troszkę zadowolona, pomijając to, że koszulka w rzeczywistości nie jest już taka idealna.. 

Na koniec kosmetyczna nowość w tym miesiącu:

1) wygrana w rozdaniu na blogu Lamoreli :)

Pudełeczko po shiny boxie po brzegi wypełnione kosmetycznymi perełkami :]

2) Wietrzenie szafy u Miszmasz Paczajki na facebooku :]

I najostatniejsza przesyłka - wygrana na fanpage Borello

Turkusowy jadeit z gwiazdką - cudo :]

A co tam u Was nowego wpadło? ;)