Czekolada&malina ♥
1/09/2014 03:30:00 PM
41
czekolada
,
edycja limitowana
,
francuskie kosmetyki
,
kosmetyki
,
malina
,
musujący żel pod prysznic
,
recenzja
,
yves rocher
,
żel pod prysznic
Może nie ma śniegu za oknem, ale chłodne wieczory sprzyjają spędzaniu czasu na kanapie pod kocem z kubkiem gorącej herbaty i dobrą książką. Co jednak, gdy nie mamy na to czasu jak ja?! Otóż pozostaje mi relaks z owocami zanurzonymi w czekoladowym founde.. mniam! Zaraz zaraz.. Zima! No właśnie, zima! Skąd wziąć pyszne świeże owoce? Nawet te w sklepie nie kuszą tak jak zerwane z krzaka w ogródku.
Na szczęście z pomocą przychodzi nam Yves Rocher ze swoją zimową limitką. Znajdziemy w niej trzy kuszące miksy owoców z czekoladą: pomarańcza, malina i pistacja. Każdy z nich kusi równie mocno, jednak każdy, kto spotkał się z serią ma swojego faworyta.
Gdy tylko zobaczyłam tą limitkę w sklepie, od razu wiedziałam, że któryś z zapachów musi być mój, chociaż jedna sztuka.. Nie wymagałam już doprawdy całego zestawu (żel, mleczko, balsam do ust..). Pistacja była według mnie zbyt mdła, więc na polu bitwy pozostała malina i pomarańcza. Tu już wyboru dokonał mój Skarb:
MALINA! ♥
Opakowanie plastykowe, przejrzyste, dzięki czemu widać ubytek żelu. Widoczny przez opakowanie żel jest w malinowym kolorze. Etykieta w kolorze czekolady, a na niej z lekkością unosi się malina. Dodatek złota nieco kojarzy się ze świątecznym przepychem. Całość strategicznie wpływa na chęć zakupu przez potencjalnego klienta.
Z tyłu standardowo opis nie w naszym języku, ale jak zwykle jest karteczka, która pokrótce nam to rekompensuje. Niestety podczas użytkowania żelu mokrymi łapkami szybko niszczeje i się odrywa płatami..
Skład:
Otwarcie typu klik bardzo łatwo się otwiera - nie połamiecie tu swoich pazurków. Gdy tylko otworzycie zaczyna dobiegać do Waszych nosków pyszny czekoladowy zapach. Maliny nie są tu mocno wyczuwalny, jednak tworzą bardzo zgrany duet. Wiele osób wersję pomarańczową porównuje zapachem do Delicji w tym smaku. W przypadku maliny mogę postąpić tak samo - biszkopt z malinową galaretką oblane czekoladą - najlepiej opisze woń, jaka ogarnia całą łazienkę. O ile w łazience utrzymuje się jeszcze jakiś czas po kąpieli, o tyle na skórze zanika.
Konsystencję ma typowo żelową, jest dość wydajny. Pieni się dość dobrze, jednak jak przy większości żeli lepiej na gąbce/myjce. Nie czuć nawilżenia po nim, jak w przypadku kremowych żeli, jednak nie tego od niego wymagam. Nie wiem tylko, dlaczego jest nazwany musującym, no ale cóż. Chwyt marketingowy dobry, bo każda koneserka umilaczy kąpieli z chęcią pobiegnie testować.
Cena: 11,90zł/300ml
Dostępność: Yves Rocher, sklep stacjonarny/internetowy
Lubicie słodkie kosmetyki? :)
W sumie coś w tym jest, ale wiesz jak Cieplutko a takiego koteła:D ^^
OdpowiedzUsuńPostaram sie dodać wpis nawet w niedzielę ;)
Musi pewnie cudownie pachnieć. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach tego żelu ! :-)
OdpowiedzUsuń__________________________________________
http://rozowyswiatmarthe.blogspot.com/
Uwielbiam takie połączenia :)
OdpowiedzUsuńaż pachnie!
OdpowiedzUsuńMusi pachnieć cudownie, z resztą czekolada zawsze jest idealna! :D
OdpowiedzUsuńchciałam sie skusić, ale kolezanka coś wspomniała ze ją przesuszyły te zele :(
OdpowiedzUsuńLubię apetyczne kosmetyki, mam żel Original Source o takim zapachu więc pewnie podobnie pachną :)
OdpowiedzUsuńMm zapach, który opisujesz oczywiście do zjedzenia, uwielbiam takie kosmetyki i jeszcze super wygląda :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam slodkie zapachy w kosmetykach.
OdpowiedzUsuńMuszę go wreszcie kupić :)
OdpowiedzUsuńAż mi ślinka pociekła.Ten zapach musi być niesamowity! ;)
OdpowiedzUsuńAleż jestem ciekawa tego zapachu :)
OdpowiedzUsuńAch ten zapach malin i czekolady, musi być świetny :)
OdpowiedzUsuńJa wolę bardziej kwiatowe:) Ale super, że Ci z nim dobrze:)
OdpowiedzUsuńChcę ! :D Lubię takie słodkości :)
OdpowiedzUsuńZapach musi być obłędny:)
OdpowiedzUsuńKiedys, jak dorwe wreszcie stacjonarnie YR, mam nadzieje kupic kilka ich produktow ;) Wyobrazam sobie, ze zapach tego zelu musi byc cudny ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam jego zapach i pomarańczowej wersji też
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie zapachy <3
OdpowiedzUsuńja uwielbiam, mniam ! :D
OdpowiedzUsuńostatnio miałam żel OS pewnie o podobnym zapachu malinowych delicji :))
OdpowiedzUsuńmusi pieknie pachnieć :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie połączenia ;) pooozdrawiam! =)
OdpowiedzUsuńOch mam ♥
OdpowiedzUsuńPchnie nieziemsko ♥
Aż by się zjadło:D
OdpowiedzUsuńuwielbiam wszystko, co smakuje i pachnie jak malina :)
OdpowiedzUsuńps. nominowalam ciebie na swoim blogu za zabawy Liebster award. pozdro.
zastanawiam sie czy zapach by mi sie spodoba l skoro przeważa czekolada :c
OdpowiedzUsuńAle za tą cene i tak pewnie się nie skuszę ale kusisz <3
mmmm - słodyczy nigdy za wiele! :D
OdpowiedzUsuńBardzo lubie takie zapachy :)
OdpowiedzUsuńteż bym chętnie powąchała :)
OdpowiedzUsuńZapach na pewno ma ładny, jak i mleczko z tej serii, ale przynajmniej nie okazał się bublem jak ono ;))
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa zapachu, ja mam ten sam żel, tylko o zapachu pomarańczy i czekolady:)
OdpowiedzUsuńzapach musi być wyjątkowo ciekawy :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Szkoda, że nie utrzymuje się dłużej na skórze.
OdpowiedzUsuńKocham maliny i ich zapach w kosmetykach. Szkoda, że w tym żelu jest słabiej wyczuwalny, ale i tak ta kompozycja mnie kusi ;) Do tego cena za 300 ml jest do zaakceptowania, bo zwykle YR szaleje z wycenianiem produktów ;)
OdpowiedzUsuńNie lubię zapachu malin, ale jestem bardzo ciekawa jego połączenia z czekoladą :)
OdpowiedzUsuńNie skusiłam się na żaden z zimowej serii, za dużo mam na razie żeli pod prysznic :)
OdpowiedzUsuńMam pomarańczowy! Obłęd! A z maliną mam dostać niedługo odlewkę :DDD
OdpowiedzUsuńMalina i czekolada mmm:)
OdpowiedzUsuńDostałam na święta z tej serii balsam do ciała. Niestety mam obecnie w użyciu inny i czekam aż wreszcie go skończę, żeby zabrać się za ten :) Czuję, że go pokocham :)
OdpowiedzUsuńKasieńka :*