Tanie nie zawsze znaczy gorsze - kosmetyki.

Dzisiaj coś a propo tanich lakierów do paznokci i nie tylko.

Lubię mieć wiele kolorów do wyboru, gdy chcę pomalować pazurki. Jednak czasami gdy kupuję lakier, bo podoba mi się jego barwa okazuje się, że później do niczego mi nie pasuje i praktycznie wcale nim nie maluję paznokci. Ewentualnie jeszcze po paru dniach przechodzi mi ekscytacja nowym nabytkiem i stoi w kącie szafki nieużywany. Tak czy owak wychodzi na to, że pieniądze zostały wyrzucone w błoto. Lakier gęstnieje lub zasycha i nie nadaje się do użytku mimo prób ratowania go rozpuszczalnikiem czy przetrzymywaniem w lodówce.
Znacie ten problem?

Któregoś dnia odkryłam pewien mały sklepik na bazarku przy ul.Włościańskiej w Warszawie (niedaleko mój chłopak uczęszcza do technikum a coś muszę robić, jak na Niego czekam!:)). Sklepik okazał się dość tanim, gdyż na budynku widnieje napis 'Wszystko po 1zł' (oczywiście jak w każdym sklepie tego rodzaju zdarzają się wyjątki..). Ale mimo wszystko kusząca cena, nieprawdaż?

Trzeba ryzykować, tak więc kupiłam tam kilka kosmetyków - cieni do powiek i właśnie lakierów do paznokci.
Po niskiej cenie (tu złotówka, a w drogeriach najtaniej ok. 4,5zł) nie spodziewałam się cudów, jednak pozytywnie mnie zaskoczyły.
Lakiery Editt Cosmetics Szybkoschnący mają 6ml pojemności, jednak są bardzo wydajne. Poza tym jestem z nich bardzo zadowolona, gdyż dobrze pokrywają - wystarczy jedna warstwa i nie prześwituje płytka paznokcia (bynajmniej jeśli chodzi o te, co posiadam). Dodatkowo lakier dość długo utrzymuje się nie odpryskując. Dużą ich zaletą jest również to, że są szybkoschnące. Szybkoschnący lakier od Rimmel'a to koszt minimum 10 zł.

Z tej serii mam 3 kolory - bezbarwny, neonowy różowy i leśny zielony.

Lakier Editt Cosmetics Flash... Pierwsze co mi się z nimi skojarzyło to lakiery Miss Selene :) Troszkę podobne poprzez buteleczkę, a reszta to już sam lakier ;)

Flash ma taką samą pojemność, jak wyżej opisane przeze mnie lakiery szybkoschnące. Jest również wydajny, ma bogatą gamę kolorów. Śliczna, mała poręczna buteleczka z półprzeźroczystą zakrętką dobrzez układa się w dłoni, wygodnie posługiwać się pędzelkiem. Ten lakier również nie schnie nie wiadomo jak długo i również utrzymuje się kilka dni na paznokciu. Czego więcej wymagać od taniego lakieru? :)

A propos cieni...
Kolory jakie nabyłam widać na zdjęciu obok :)
Wybór jest ogromny, można wybrać pojedynczy cień (zwykły, z połyskującymi drobinkami, a nawet takie, które są opisane jako holograficzny 3D - u mnie to ten brązowy), podwójny, potrójny itd.
Jak się nazywają?
Wszystkie 4 minipaletki pochodzą od Editt Comsetics
Tak więc mam trzy cienie Cantare.









Pojedynczy ma numer 37 i jest to odcień dość cielisty z brokatem, którym jedynie podkreślamy oko, nie widać po jego użyciu wielkiej zmiany koloru (jeśli chodzi jak wygląda na skórze jest to cień drugi od góry).
Duet kolorów to numer 13 - jest to klasyczna czerń i biel. (od góry 1 i ostatni)
Cień trójka ma numer 10 - niestety bardzo mi się pokruszył, przez co teraz już nie widać dokładnie jakie były to barwy. Jednak pamięć nie zawodzi ;) Były to 3 różne odcienie szarości. Udało mi się wychwycić najjaśniejszy z nich - 3 od góry :)

Czwarty z cieni - brąz (2 od dołu) nosi nazwę Magic Visage Holografic 3D.
Cień ładnie podkreśla urodę, jednak nie podobam się w nim sobie, kiedy mam naturalny kolor włosów - bardziej pasował, kiedy miałam je rude :)

Wszystkie cienie są bardzo dobrze sprasowane i zamknięte w niewielkich pudełeczkach. 

Ich pojemność to 6g.

Więcej informacji na stronie http://editt.pl/

Kończąc swoje wypociny chciałabym dodać, że w sklepiku 'Wszystko po złotówce' można nabyć również pisaki, figurki, naklejki, breloki, nitki, suwaki, różne ozdóbki i oczywiście inne kosmetyki :)