White tea
Przyznaję się bez bicia, że gdy zobaczyłam zapach White tea od Yankee Candle w sprzedaży to wcale nie czułam się nim zaciekawiona. Czemu? Nie znam odpowiedzi na to pytanie. Może dlatego, że wosk nie przykuwa wzroku kolorem ani grafiką, a może dlatego, że nie pijam aromatycznych herbat, tylko takie o zwykłe, które zapachem nie robią na mnie żadnego wrażenia. Pewnie dalej by tak było gdyby Patrycja, o której często wspominam mówiąc o Yankee nie podsunęła mi tego zapachu prosto pod nos.
Proszę o zrozumienie, ale uwielbiam jak sklepy oferują coś innego, niż każdy market. Wiecie, np Rossmann zachwyca mnie swoimi indywidualnymi kosmetykami (mydełko arbuzowe czy żel o zapachu mojito - czaderski zapach, do tego w świetnych cenach). Biedronka z kolei mocno zaskoczyła mnie limitowanym przez okres wakacji smakiem białej herbaty. Teraz od kilku lat wyczekuję początku czerwca, aż znów pojawi się w sprzedaży. Smak i zapach są dla mnie bardzo na tak, zwłaszcza biorąc pod uwagę cenę. Aleee! Nie o herbacie z butelki miałam pisać!
Skoro ostatnio pojawiła się w sprzedaży, to kupiłam i popijając sobie ten napój odpaliłam wosk. Jakieś było moje zaskoczenie, gdy unoszący się nad kominkiem zapach był jeszcze bardziej naturalny i przyjemny niż znad gwintu butelki. Siedziałam i czytałam książkę chłonąc smak, chłonąc zapach. Narobiłam sobie ochoty na parzenie białej herbaty - ma piękny delikatny zapach, a dodatek kilku kropel soku z cytryny wzbogaca aromat.
Wosk kupiłam w sklepie internetowym Goodies w cenie 8 zł/22g. Mam nadzieję, że kiedyś trafi na listę zapachów miesiąca, bo chętnie sprawiłabym sobie go w formie świecy, gdyż jest to piękny, odprężający zapach.
Mam ten wosk i jestem zakochana w jego zapachu, jest prześliczny :)
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się zdjęcia w Twoim poście :)
Pozdrawiam serdecznie, Juliet Monroe KLIK :))
Na sucho mi się nie podobał dlatego nie wzięłam :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam delikatne zielone i białe herbaty. Owocowe czy kwiatowe nieco mniej. Zapach tego wosku pewnie by mi się spodobał. Jak widać można się przy nim zrelaksować czytając książkę.
OdpowiedzUsuńMiałam okazję wąchać:) zapach tak średnio mi się podobał
OdpowiedzUsuńTego wosku jeszcze nie znam:)
OdpowiedzUsuńa mnie dla odmiany ten wosk przyciągnął od razu! bardzo lubię zapach białej herbaty, nie tylko tej właściwej, ale też ogólnie ten zapach w kosmetykach. no i się nie zawiodłam :)
OdpowiedzUsuńSzukam nowych zapachów yc 😉 Lubie każda herbatę i jej aromat, wiec chętnie sie zapoznam z tym zapachem
OdpowiedzUsuńciekawy zapach .. u mnie pali się malinka ;)
OdpowiedzUsuńJestem przekonana, że by mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńNie miałam tego zapachu, jednak z pewnością muszę to zmienić, bo zaciekawił mnie :)
OdpowiedzUsuńo ta tak, muszę go kupić :) choć wolę zapachy Kringle, to ten może być ciekawy :)
OdpowiedzUsuńBiałej herbatki nie znam, aczkolwiek myślę, że to mój klimat. Ostatnio zaniedbałam swoją miłość do Yankee, ale na pewno to nadrobię bo moje zapasy się uszczuplają :) masz pięknego bloga :) obserwuję :)
OdpowiedzUsuńLubię białą herbatę, więc pewnie i zapach tego wosku przypadłby mi do gustu ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że to zapach, który może mi przypaść do gustu :)
OdpowiedzUsuń