Nowości z marca

Przywykliście do dużej ilości zdjęć i scrollowania w takim poście u mnie? No to mam dla Was niespodziankę (i to nie prima aprilisową!). W tym miesiącu jest tego niewiele, ale z każdej rzeczy jestem przeszczęśliwa.

Na pierwszy ogień zakup miesiąca z moim facetem. Nowy samochód prosto ze słonecznej Italii. Po raz drugi Kropka, która zyskała imię z Krainy Lodu - Sven. Poprzednie Punto - Nocna Furia wyzionęło ducha.. Czasem życie decyduje za nas. Życzcie nam szerokiej drogi ;)

Kolejną nowością jest marcowy Shinybox Girl on fire, który nieco mnie rozczarował.. Openbox możecie zobaczyć w >TYM< poście.

Upragniony Greyowy zestaw lakierów jest już u mnie! Zapragnęłam go mieć, jak udało się je zdobyć Amethyst i pokazała swatche. Czekam aż jeszcze troszkę pazurki mi podrosną i będzie malowanie ♥ Pomęczyłam chłopaka i zamówił mi z allegro.

Byłam na coś zła, i choć wiem, że metoda zakupy na poprawę humoru nie jest najlepsza, to ni jak nie mogłam przejść obok tych stokrotek obojętnie! Piękne, wiosenne kolczyki są u mnie. No przyznajcie, która z Was by odmówiła sobie zakupu wyprzedażowej biżu w Claire's za 5 zeta?

Na koniec nowy telefon. Zmieniłam w końcu mojego rozbitego Sony Ericssona na MyPhona Lunę. Świetne parametry w przystępnej cenie, zamówiony w RTV Euro AGD. Do niego dokupiłam gumowe etui na tył oraz szkło hartowane. Przyjemnie się używa i w końcu snpachat mi działa normalnie i mogę dodawać filmiki na insta ;)

I to by było na tyle. Wprawdzie na przyszły miesiąc już zaplanowałam zakup niebieskiego lakieru z pieprzowej i pomarańczowego z motylkowej kolekcji Lovely, ale jak to wyjdzie, zobaczymy ;)

A co nowego Wam przybyło? :)