Zalukane w styczniu

Nie chciałam tworzyć serii postów z Kulturalnym podsumowaniem miesiąca, bo nie chcę się rozliczać z przeczytanych/obejrzanych czy słuchanych. Jednak z ankiety przy rozdaniu wychodzi, że wielu z Was brakuje tego typu postów. Może faktycznie piątki filmów są za rzadko, a nie każdy z Was śledzi mnie na filmwebie.. Bez zbędnych ceregieli przechodzimy do podsumowania zalukanych w styczniu, czyli co czytałam, słuchałam oraz oglądałam ;)

Książki
W tym miesiącu udało mi się przeczytać tylko 2 pozycje - 50 twarzy Greya oraz Ciemniejszą stronę Greya. Przyznaję, że po ich przeczytaniu zmieniłam nastawienie co do tego, co krąży w sieci (np. porno dla ryczących 40stek). Jednak więcej napiszę po przeczytaniu ostatniej części trylogii ;)

Muzyka
W tym miesiącu została zdominowana przez Spotify - ile i czego słuchałam, ciężko ogarnąć. Sporo słuchałam piosenek, które pojawiły się w książkach, które czytałam oraz z soundtracku. Jednak przedstawię Wam jedynie kilka piosenek, które słuchałam najczęściej. Ciekawe, czy je znacie? ;)

Kings of Leon Sex on fire pojawił się w pierwszej części Greya i choć znałam ją wcześniej, to teraz towarzyszy mi każdego dnia - mam go na telefonie i pendrive w samochodzie ;)
Boska Ellie Goulding z piosenką Love me like you do z soundtracku filmu. Obok tej piosenki (i całej twórczości artyski) nie da przejść się obojętnie!
Paps'n'Skar z piosenką Con una 500 najczęściej gości u mnie podczas jazdy samochodem, no ale jeśli rozumiecie o czym śpiewają, to nie ma co się dziwić. Poza tym bardzo fajna piosenka na karnawał - taka porywając ;)
Stara piosenka Rea Garvey Wild love, jednak na tyle porywająca, że gdy ją usłyszałam w radio, to teraz często słucham. Uwielbiam jej rytm, jakoś motywuje do mnie działania.
Whiskey in the jar to zupełnie inna odsłona heavymetalowego zespołu Metallica. Usłyszałam u Grześka w samochodzie na jego pendrive i cały czas siedzi mi w głowie, nawet nieudolnie sobie ją śpiewam jak jadę :D
Nie wiem czy znacie mnie na tyle, że uwielbiam twórczość Remady, no ale już wiecie. Czasem lubię też wrócić do starych hitów, takich jak I'll be there for you.
Wiele razy dawałam znak by popierać lokalną twórczość i rozwój, tym razem wśród ulubionych kawałków wylądował przebój Rafała Brzozowskiego Linia czasu.

Filmy
Ich niebywałą zaletą jest to, że ogląda się je szybciej, niż czyta książki - bynajmniej w moim wykonaniu. Poza tym nawet w zmęczeniu nie ma problemu ze skaczącymi w książce literkami, no chyba, że oglądamy film z napisami. Pokażę Wam teraz jakie udało mi się obejrzeć w styczniu - ale tylko te filmy, których wcześniej nie widziałam. Tytuły będą odsyłać do filmwebu, gdzie będziecie mogli przeczytać opis ;)

Avengers
Film o grupie superbohaterów, który momentami nieco się dłużył, jednak w ogólnym rozrachunku był rewelacyjny. W wersji z dubbingiem momentami był nawet zabawny, efekty specjalne również na plus. Muszę nadrobić teraz filmy o każdym z jego bohaterów.

Taki dodatek do filmu, ale dla mnie totalne nieporozumienie..

Dawno nie oglądałam tanecznych filmów i strasznie tego żałuję, bo lubię je. Ten również był ciekawą kompilacją muzyczno-taneczną, choć fabułę miał dość przewidywalną.

Wspaniała bajka, choć momentami ogarniało mnie przerażenie, co stanie się z bohaterami - nie wiem jak to dzieci znosiły, skoro ja byłam bliska płaczu. Muszę jednak przyznać, że nie żałuję żadnej minuty poświęconej na jego obejrzenie. I Wam też polecam - obydwie części ;)

Ciężko mi się wypowiedzieć w skrócie o tym filmie - wzruszający? Nie, to nie to. Jest łatwo przyswajalny, ale nieco trudny - bo jak pojąć, że matka rodzi drugą córkę tylko po to, by ratować życie drugiej? Jest na tyle zaślepiona walką o jej życie, że próbując ratować sprawia jej tylko coraz więcej cierpienia? Czy dotrze do niej to i odpuści - obejrzycie by się przekonać.

Typowy film, jak to wielka i wspaniała Ameryka radzi sobie z najazdem przybyszów z obcej planety, którzy chcą zawładnąć USA. Zakończenia pewnie się spodziewacie? ;)

Dla mnie nieco przydługi, ale z morałem. Pamiętaj, by w ważnym dniu jakim jest na przykład ślub skupić się nie tylko na własnym widzi mi się, ale również pragnieniach partnera - bo nie każdy chce ślubu z pompą. P.S. Nie każda stylizacja była fajna, bo też nie każdej kobiecie w średnim wieku taka pasuje.. Czekam na hejty :D

Całkiem niezły film, choć wydaje mi się mało znany. Trzymający w napięciu, z niemałą zagadką, kim jest osoba, która zdradza dawne rodzinne tajemnice, byleby dopełnić obowiązku danego przez ojca dotyczącego morderstw..

Opinie na temat tego filmu są podzielone i zapewne a propo tego co napiszę, zaraz znajdzie się ktoś, kto stwierdzi, że jest zupełnie inaczej. Jeśli oglądaliście poprzednie części, to zrozumiecie co mam na myśli. O ile dwie pierwsze były świetne, choć w miarę proste i szło się w nich po nitce do kłębka, to w tej jest dużo zmyłek, intryg i pokręceń, aby dopiero na samym końcu rozwiązać zagadkę śmierci matki Kim.

Wstyd się przyznać, że dopiero oglądam ten film, ale jakoś nigdy nie było ku temu okazji. Gry Jigsawa są doskonale przemyślane, nawet ludzie trafiają do niej nie z przypadku. Ponadto w zagajonych przez niego sytuacjach i zagrożeniu życia można się spodziewać różnych reakcji ludzi.

Dość świeży film Zanussiego. Nie jest dziełem łatwym, ale cała widownia w NOKu oglądała go z zaciekawieniem. Nieco o miłości dwojga, która urywa się wraz z powołaniem zakonnym, intrygach w korporacji, by wyjść na swoje po trupach, których niestety w dzisiejszych czasach bywamy świadkami. W całości jednak można doszukać się walki o duszę głównego bohatera, który jest rozciągany pomiędzy pokusom przełożonej oraz innych femme fatale z korpo, miłością, a wolą pomocy nieznajomemu człowiekowi, tak by wciąż pozostać uczciwym człowiekiem. Czy to będzie takie łatwe, jak mogłoby się wydawać?


Oglądaliście któryś z tych filmów, może polecicie podobne?
A co do muzyki - mamy podobne gusta? :)

62 komentarze:

  1. Chyba wypada cos obejrzeć.. :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Greya nie czytałam, ale bardzo podobną trylogię Dotyk Crossa - naiwna fabuła, przewidywalna. Jeden tom jakoś by jeszcze obleciał, ale 3 w kolo o tym samym to już nudne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś mi się obiło o tym, ale nie czytałam. W Greyu może i jest wciąż przeplatanka związana z seksem, ale pomiędzy sporo się dzieje, tak bardziej psychologicznie.

      Usuń
  3. Ja ostatnio oglądałam z moim TŻ Oscarowy "Whiplash", bardzo miło się ten film oglądało, chociaż akcja kręciła się ciągle wokół jednej rzeczy i osoby :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie widziałam i prawdę mówiąc pierwsze o nim słyszę, koniecznie muszę nadrobić ;)

      Usuń
  4. Sporo tego.. :D
    szkoda, że takich postów nie wprowadzisz na stałe, ale nic na siłę :D

    piosenki niektóre znam i lubię :)
    filmów praktycznie nie oglądałam..znam tylko 2 :D w tym 'bez mojej zgody' - baaardzo fajny :) a czytałaś książkę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie no, jak będzie pozytywny odbiór, to będą pojawiały się regularnie ;)

      Hah z Twoich filmów też nic nie oglądałam, to teraz mamy do ponadrabiania :D Bez mojej zgody był świetny, ale książki jeszcze nie czytałam :[ A Ty? ;>

      Usuń
  5. Ja Spotify odkryłam dopiero kilka miesięcy temu, ale już nie wyobrażam sobie jak mogłam kiedyś z niego nie korzystać :) Praktycznie cały czas coś słucham :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jakoś pod koniec grudnia, i teraz nie ma dnia bez niego :D

      Usuń
  6. Obce ciało i Bez mojej zgody muszę obejrzeć ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bez mojej zgody z przyjemnością dziś obejrzę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Whiskey in the jar !! wpada w ucho bez wątpienia :) Na Bez mojej zgody ryczałam jak bóbr :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też ryczałam, takie chyba nasze kobiece usposobienie :]

      Usuń
  9. Whiskey in the jar a ten zespół Metallica uwielbiam, kiedyś słuchałam namiętnie! Bez mojej zgody widziałam

    OdpowiedzUsuń
  10. O ja nic nie znam. :/
    Lubię oglądać komedie i filmy akcji. :D

    OdpowiedzUsuń
  11. ogldałąm reka boga, piłę i bez mojej zgody:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bez mojej zgody - przepiękny film ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Szkoda że nie chcesz wprowadzić tej serii na stałe :( Uwielbiam ją! Zdecydowanie to moje ulubione posty i u siebie i u innych :D

    Z muzyki znam część. Love me like you do - uwielbiam! <3 i pojawi się pewnie w lutym u mnie ;) Rafała też lubię :)
    Szkoda ze o książkach coś więcej nie powiedziałaś :) I 2 książki to wcale nie tak mało - bynajmniej dla mnie :D
    Filmów w większości nie znam bo i nie mój gatunek. Ale bez mojej zgody widziałam i podobał mi się choć pamiętam że miałam takie mieszane uczucia :P
    Jak wytresować smoka mam zamiar obejrzeć ale najpierw 1 :)

    Ja wczoraj oglądałam bardzo fajny film - in your eyes mega mi się podobał! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ej ej ile razy mam pisać, że jeśli będzie nimi zainteresowanie, to będę pisała ;)
      O książkach będzie więcej, jak przeczytam trzecią część - wtedy się wypowiem o całej trylogii od razu.

      Usuń
  14. Co do 5o twarzy niestety ja nie dałam rady przez to przebrnąć. A piosenek najbardziej lubię te stare, czyli Whiskey in the jar i Wild Love, ale ja w ogóle słucham dużo więcej starej muzyki niż nowej.
    Filmów oglądałam też dużo z Twojej listy, Avengersów uwielbiam, ale byłam na nich w kinie więc jak to w kinie wrażenia są spotęgowane. Co do Piły to tylko dwie pierwsze części są dobre, trzecia ujdzie, ale reszta to już totalna porażka, nie ma co oglądać :) Ostatnio jednym z fajniejszych filmów jakie widziałam była Zaginiona Dziewczyna, polecam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sceptycznie byłam nastawiona do Greya, ale w ogólnym rozrachunku mi się spodobał - muszę przeczytać 3 część i lecieć do kina ;)
      Z muzyką to u mnie różnie jak widać ;)
      Przyznaję, że Avengers jak wchodziło do kin to nie byłyam zainteresowana, ale dorwałam na Blurayu. Co do Piły to widziałam narazie 2 pierwsze i kawałek ostatniej, a teraz staram się iść tak w miarę po kolei - następna będzie trzecia ;)

      Usuń
  15. Muzyka idealna w moje gusta ;D z filmów nie widziałam tego drugiego i Uprowadzonej ale obejrzę;) Obce ciało mnie nie kusi ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do Obcego ciała miałam pewne obiekcje, ale stwierdziłam, że póki nie obejrzę, to się nie przekonam co i jak ;)

      Usuń
  16. Avengers to świetny film. Na Uprowadzonej byłam w kinie i podobał mi się. ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. O jezus aż mnie paznokcie zabolały po zobaczeniu zdjęcia z piły 2 :// ja chętnie zobaczę tą baję o smokach :)

    OdpowiedzUsuń
  18. O, moja znienawidzona trylogia :D szczerze nienawidzę tych książek o Gray'u :)
    "Jak wytresować smoka 2" jest cudowne i bardzo wzruszające :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skąd takie radykalne podejście? ;>
      Oj zdecydowanie - były momenty, gdzie naprawdę płakałam ;)

      Usuń
  19. Bez mojej zgody oglądałam, a Seks w wielkim mieście bardzo lubię :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie aż tak nie wkręcił. Chciałam jeszcze obejrzeć drugą część skoro już leciała w tv, ale chyba pracowałam akurat :[

      Usuń
  20. Pierwsza część Seksu w wielkim mieście mi się podobała, druga już trochę mniej, ale serialu chyba nic nie przebije :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drugiej jeszcze nie oglądałam, podobnie jak serialu ;)

      Usuń
  21. Ciekawe propozycje, wybiorę coś dla siebie. :D

    OdpowiedzUsuń
  22. czytałam całą trylogię o Greyu, ale nie nie byłam zachwycona... dobra pozycja dla reaksowania ale dość przewidywalna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sporo się dzieje, aczkolwiek faktycznie momentami była przewidywalna ;)

      Usuń
  23. Od dawna zamierzałam przeczytać 50 twarzy Greya ale zawsze coś staje mi na drodze. Brak czasu wszystkiemu winny. Avengers widziałam całkiem nie dawno, fajny film.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie trzecia część się ciągnie przez brak czasu ;)

      Usuń
  24. ja Greya przeczytałam dwie części trzeciej już nie zmogłam;p

    OdpowiedzUsuń
  25. Oglądałam "Bez mojej zgody" i bardzo mi się podobał. ;) Jestem wielką fanką serialu i filmu seks w wielkim mieście. A uprowadzoną 3 już oglądałam i cholernie mi się podobała ta część jak również poprzednie. Liam Neeson to wspaniały aktor. :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Grey :D książka godna polecenia :) ciekawe jaki będzie film :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mnie to interesuje, bo od tego po części zależy sukces moich walentynek :D

      Usuń
  27. Grey czeka na mnie, ale ja nie mam czasu na niego :P

    OdpowiedzUsuń
  28. Muszę w końcu "dosłuchać" ostatnią płytę Kings of Leon :) Natomiast z Greya przeczytałam tylko pierwszą część i zupełnie mnie nie przekonała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wszystko jest dla każdego, ale muzyki Kings of Leon nie można nie polubić ;)

      Usuń
  29. Bardzo zainteresowałaś mnie tym filmem "bez mojej zgody" - koniecznie muszę obejrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Jak wytresować smoka oglądałam i bardzo lubie tak samo jak część pierwszą, czasem bajki są lepsze nic te wszystkie filmy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, w następnym zestawieniu z pewnością się pojawią 2 ;) A może i więcej? ;)

      Usuń
  31. też przepadłam przez Spotfy:D Avengers to jedyny film na którym usnęłam:D a jak wytresować smoka super, jeszcze ten koto-smoczuń kochany:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojj u mnie non stop spotify jest odpalone i gra :D
      Avengers momentami mi się dłużył, ale ogólnie był świetny! Podobnie jak Jak wytresować smoka ;)

      Usuń
  32. Kurczę muszę się zabrać za czytanie Grey'a bo do kin wchodzi a ja nawet książki nie przeczytałam. A "Sex On Fire" to moja ukochana piosenka Kings Of Leon :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aktualnie czytam trzecią część i Ciebie też namawiam, a na film idę w Walentynki ;)
      Moja również! ♥

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny i każdy komentarz ♥

Copyright © 2014 Maleńka bloguje , Blogger