Malinowo-miętowe odświeżenie pod prysznicem / Jak kupować taniej w Yves Rocher? - szukaj promocji
7/30/2016 09:36:00 PM
14
francuskie kosmetyki
,
kosmetyki
,
umilacz kąpieli
,
wakacje 2016
,
yves rocher
,
żel pod prysznic
Ostatnio pytałam Was czy bylibyście chętni na wakacyjne wpisy - okazaliście zainteresowanie. A więc poruszymy temat kosmetyków idealnych na wakacje - nie tylko służących do opalania, może wrzucę zawartość mojej wakacyjnej kosmetyczki jeśli chcecie. Do tego w planach mam również woski pachnące morzem i wakacjami na plaży, a także co nieco z podróży oraz rzeczy, które trzeba zrobić będąc na wakacjach. Aby nie zdradzać Wam więcej szczegółów i pomysłów przejdziemy do mojego typu żelu pod prysznic na wakacje.
Może wydać Wam się to śmieszne, ale pakując wakacyjną kosmetyczkę najdłużej myślę o tym co będzie idealne dla mojej cery w danym momencie, kosmetykach słonecznych oraz o żelu pod prysznic. Ten musi spełniać moje wymagania, aby miał wakacyjny zapach, kojarzył się z tą najcieplejszą porą roku oraz maksymalnie odświeżał po powrocie z plaży. W prawdzie różnie to wychodzi, ale idąc za tą myślą w tym roku pobiegłam do Yves Rocher po żel z linii Plairsirs Nature w wersji malina & mięta pieprzowa.
Pojemność żelu 400 ml może wydawać się olbrzymia do wakacyjnej kosmetyczki, ale mam ten luksus, że planujemy zawsze wyjazd na urlop własnym samochodem, a bagaż i tak wnosi mój ukochany ;) Wszak skoro podłącza się do mycia się nim, to chyba rozsądne, że ktoś to musi wnieść w ramach pokrycia kosztów zakupu. Regularna cena żelu wynosi 16,90 zł - nieco sporo jak na kosmetyk, który ma jedynie myć, ale z drugiej strony.. nie pamiętam kiedy ostatnio kupiłam tam coś w pełnej cenie.
Karta lojalnościowa daje naprawdę spore rabaty w postaci przychodzących maili z ofertami specjalnymi, sklep internetowy często oferuje rabat 100 zł przy zakupach za min 199 zł, a przez dwa wakacyjne miesiące obowiązuje książeczka czekowa, gdzie ten akurat produkt kupicie w promocji 3 w cenie 2 sztuk. Do zakupów zawsze dodawane są prezenty - nie ważne czy przez sklep internetowy czy stacjonarny. W stacjonarnym natomiast zbiera się pieczątki na karcie, które w zależności od podjętego poziomu można wymienić na kosmetyk do określonej kwoty. Właśnie w ten sposób nabyłam ten żel - wymieniłam pieczątki na kosmetyk do 20 zł :)
Przejrzysta butelka z plastiku ukazuje naszym oczom rozkoszny kolor żelu, dzięki temu możemy również śledzić zużycie kosmetyku - a ten jest wydajny. Opakowanie ma porządne zamknięcie jak te z serii Jardins du Monde, jednak moim skromnym zdaniem jest nieco bezpieczniejsze dla paznokci. Mimo, że butelka jest spora i w teorii mało ergonomiczna to bez problemu radzę sobie z nią pod prysznicem bez upuszczania czy wyślizgiwania się. Otwór dozuje odpowiednią ilość niezbyt gęstego żelu, który ładnie się pieni. Jak większość z Was dobrze wie, ten efekt można podsycić stosując podczas mycia gąbkę - u mnie tym razem jest to gąbka konjac Yasumi.
Co najważniejsze żel dobrze oczyszcza, przy czym dodatkowo nie przesusza skóry. Wiecie, po kąpieli i tak muszę używać balsamu, ale to ze względu na to, że dzień spędzam na opalaniu się na plaży, które ma negatywny wpływ na poziom nawilżenia. Zapach jak przystało na żele pod prysznic Yvesr Rocher jest bardzo przyjemny - malinowo-miętowy jak obiecuje producent, choć w składzie nie znalazłam tego drugiego (sok z aloesu i ekstrakt z mięty jest). Kojarzy mi się z sokiem malinowym - ale nie takim rozcieńczanym w wodzie - z dodatkiem mięty. Dla mnie przyjemny, wakacyjny zapach - wszak właśnie teraz w pełnym słońcu dojrzewają te owoce. Przynosi mi odświeżenie, którego tak pragnę po powrocie z kilkugodzinnego plażowania i oczyszczenie z wszędobylskiego piasku, więc sprawdza się w swojej roli należycie.
Jaki żel pełni teraz dyżur pod Twoim prysznicem?
Czy zostawiasz sobie na wakacje specjalny zapach czy robisz to zupełnie losowo?
Uwielbiam takie zapachowe połączenia ♥
OdpowiedzUsuńJako żelomaniaczka czuje się skuszona :D Takiego połączenia jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńa jak wrażenia po koncercie lemona? :)
Nie miałam, ale bardzo ładnie wizualnie prezentuje się ten żel ;)
OdpowiedzUsuńTen Zapach kusi :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie za promki w Yves Rocher uwielbiam robić tamz kaupy :) zamawiam za stówe a dostaję za 4 xD
OdpowiedzUsuńja miałam od nich tylko szampon i przypadł mi do gustu :) z miłą chęcią wypróbuję czegoś jeszcze :)
OdpowiedzUsuńAż dziwne, ale jeszcze nigdy nie miałam niczego Yves Rocher. Te promocje o których mówisz brzmią jednak kusząco :>
OdpowiedzUsuńJa często zmieniam zapachy i po prostu biorę ten, który na dany moment spodoba mi się najbardziej :)
Zapach by mi się spodobał z pewnością :)
OdpowiedzUsuńMam ten żel w paru wersjach zapachowych. Moim faworytem jest kwiat pomarańczy z migdałem, ale ten również bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie to połączenie zapachowe :)
OdpowiedzUsuńZapach jest śliczny :)
OdpowiedzUsuńLubie żele YR więc muszę go powąchać albo od razu zakupić bo zapach wydaje się być idealny na lato :)
OdpowiedzUsuńJa teraz podbieram juniorowi jakiś truskawkowy, bo lubię owocowe zapachy na lato. Ale mam też żel pod prysznic Nivea o zapachu melona.
OdpowiedzUsuńMam i polubiłam :) Też o nim niedawno pisałam :) Idealny zapach na lato :) Obserwuję :)
OdpowiedzUsuń