Nowości czerwca

Jak ten czas leci - dopiero była połowa czerwca, a tu już pierwszy tydzień lipca jest za nami! Za pewne już się zastawialiście gdzie zniknęły moje nowości kosmetyczne - czy może wcale ich nie było? A jednak są, właśnie wynurzyły się z karty aparatu. Pokazać je światu, czy może lepiej się nie pogrążać? No cóż, widzieliście już na pewno większe łupy, a tutaj raptem kilka nadprogramowych rzeczy, kilka podstaw potrzebnych w kosmetyczce.. No to jedziemy ;)

Zakupy z Hebe i Rossmanna to są właśnie podstawy - suchy szampon, który jest w stanie poprawić stan włosów w kilka sekund o wspaniałym wiśniowym zapachu. Maszynki do golenia - znów zmieniłam ulubieńca - bez nich ani rusz w taką słoneczną pogodę.

Już na instagramie się Wam chwaliłam, że będę w tym roku porównywać wodę termalną Uriage (kupioną w aptece Aptekarz) z wodą Avene (dodatek do gazety Elle). Pierwsze wnioski są wysnute, wkrótce się nimi z Wami podzielę. Btw korzystając z punktów payback wczoraj wzięłam kolejny numer Elle z dodatkiem, ale tą puszkę zostawię już na urlop nad morzem.

Nadprogramowe zakupy odbyły się w tym miesiącu w Yves Rocher - poszłam odebrać torbę w ananasy, która była za samą wizytę w salonie wraz z kartą stałego klienta. Skorzystałam z kuponu rabatowego i wzięłam peeling do twarzy z serii Sebo vegetal - ciekawe czy się sprawdzi. Ukończyłam również pierwszy poziom na karcie i pieczątki wymieniłam na żel pod prysznic z nowej kolekcji o zapachu malina-mięta, na pewno zostawię go na urlop :)

Zakupy w Organique przewidywałam i tylko czekałam na ten moment, gdy w moim mieście będzie odbywał się Wieczór Piękna. Kuszący był rabat -15% na cały asortyment sklepu (w Łomiankach oprócz produktów marki do września można jeszcze kupić Yankee Candle oraz ręczniki z haftem np Super mama), mydełko do każdego zakupu oraz próbki gratis. Czaiłam się na savon noir i oczywiście je kupiłam. Do tego dobrałam dwa owocowe woski oraz kulę do kąpieli w wersji malinowej. Spośród mydełek wybrałam to o zapachu konwalii, a z próbek chętnie sięgnęłam po owocowe maseczki do twarzy - świetne są, a taka mała saszetka starcza na twarz + dekolt lub dwukrotnie twarz ;)

W okresie wyprzedaży równie chętnie odwiedzam Claire's - można tam wtedy upolować w przystępnej cenie 5 złotych maseczki Montagne Jeunesse - w ten sposób kupiłam dwie z nich oraz kokardkę do włosów - ostatnio bliski jest mi taki dziewczęcy styl. A jeszcze lepszym fartem jest jak traficie na kumulację promocja z wyprzedażą. 3 kolejne maseczki, dwie kokardki oraz bloczek do paznokci kupiłam w promocji 3+3 gratis, czyli za 15 zł.

Na koniec śmietanka tego podsumowania nowości kosmetycznych, czyli paczka od Lirene w ramach współpracy. Zróżnicowane produkty (makijaż, oczyszczanie, pielęgnacja) dopasowane do mnie, 4 z nich już są testowane, więc możecie niedługo spodziewać się recenzji.

To by było na tyle - szafka z kosmetykami znowu się zapełniła, ale to dobrze, bo w najbliższym czasie chcę uniknąć kosmetycznych zakupów, gdyż w planach mam beztroski urlop nad polskim morzem oraz wielką chęć na koncert Kings of Leon w Krakowie. Póki co przeglądam Wasze nowości i robię sobie małą wishlistę, ale pora się oderwać i spocić podczas treningu z Chodakowską ;)

23 komentarze:

  1. Miałam obie te wody termalne i Uriage u mnie wygrywa. Już nie liczę zużytych opakować ;)
    Też mam taką paczuszkę z Lirene. Balsam brązujący pod prysznic jest super ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Superowa paczka od Lirene :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wcale nie tak mało tych zakupów ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. No, No, No trochę Ci tego przybyło ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. przypomniałaś mi, że mam kupić wodę termalną;)

    OdpowiedzUsuń
  6. brzoskwiniowy wosk z Yankee już do mnie leci, jestem jego bardzo ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Maseczki z Organique mnie zaciekawiły :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Żel od YR sama bym z chęcią kupiła, ale póki co nie będę miała okazji:) Swietne nowości:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetne nowości :)
    Też ostatnio zakupiłam Batiste, tylko w wersji eden :)
    Miniaturkę wody Avene również mam, a żel z YR cudnie pachnie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajne nowości, szkoda, że ja nie mam Hebe.... żel YR malinowy bardzo fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  11. dla mnie te maszynki są za słabe

    OdpowiedzUsuń
  12. Te maseczki do twarzy właśnie niedawno pojawiły się na mojej liście zakupowej.
    Słyszałam same dobre opinie na ich temat.

    OdpowiedzUsuń
  13. fajne nowości, uwielbiam suche szampony batiste, już dawno temu miałam sobie kupić wodę uriage

    OdpowiedzUsuń
  14. Miłego używania tych nowości :))

    OdpowiedzUsuń
  15. Wodę z Uriage zawsze mam pod ręką, jak dla mnie, to mega uniwersalny produkt :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetne nowości, paczki z Lirene zazdroszczę ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ale fajna współpraca! Czekam na recenzje :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Lirene się postarało :) A ja tez kupiłam suchy szampon Batiste, po raz pierwszy :P

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i każdy komentarz ♥

Copyright © 2014 Maleńka bloguje , Blogger