Jak polubiłam się z makijażem cieniami? I Iconic 3
2/22/2016 01:34:00 PM
26
cienie do powiek
,
Makeup Revolution
,
makijaż
,
opinia
,
paletka cieni
,
recenzja
Zawsze podobały mi się kolorowe makijaże, które oglądałam na blogach czy stronach z inspiracjami. Ba, nawet wydawały mi się banalnie proste w wykonaniu. Zajarana byłam również paletkami z mocnymi kolorami (letnia My Secret Hot colors, Technic electric beauty) i się w nie zapatrywałam, także wystarczyło stanąć przed lustrem, wziąć pędzel i machnąć raz, drugi, trzeci.. by po chwili z załamaniem nerwowym zmyć makijaż, schować się pod łóżko ze zgrzytaniem zębów i poprzysięganiem sobie, że będę wierna zawsze tylko kresce eyelinerem, a wszystkie paletki znajdą nowy dom, albo zapoznają się bliżej z koszem. Ktoś zna z autopsji?! :D
W moim przypadku okazało się, że trzeba jednak zacząć od stonowanych beży i brązów, aby malowanie się sprawiało przyjemność (i jakoś wychodziło). Teraz coraz odważniej łączę taki makijaż z mocnymi kolorami, coraz więcej eksperymentuję i chcę więcej.
Sporo zawdzięczam paletce Makeup Revolution Iconic 3 - wpadła w moje ręce tak w sumie bez większego zastanowienia się, a jednak bardzo się z nią polubiłam. Znana jest jako tańsza wersja Naked - i w sumie racja, podobna kolorystyka czy układ cieni.
Opakowanie może nie jest luksusowe, plastik nie jest najwyższej jakości, jednak wygląda elegancko. Dużą zaletą jest okienko, przez które bez otwierania możemy zobaczyć kolorystykę cieni w danej paletce. Zawiera 12 zróżnicowanych cieni - matowych, perłowych oraz z połyskiem - każdy ok 1,2 g. Muszę przyznać, że niektóre z nich (głównie matowe) nieco pylą po paletce przy nabieraniu ich pędzelkiem, jednak mimo to są bardzo wydajne. Używam ich już kilka miesięcy, a ubytku praktycznie nie widać - no może na pierwszym jasnym, który stanowi cień bazowy we wręcz każdym makijażu. Do opakowania dołączona jest również dwustronna pacynka, która.. no cóż, raczej jest kiepska, ale przecież nie na niej zależy nam przy zakupie ;)
Jeśli chodzi o pigmentację, to zdjęcie słabo ją odzwierciedla - na żywo cienie są bardziej widoczne, już nawet wcześniejsze zdjęcie z insta pokazuje, że są niezłe (a u na ręce dodatkowo są bez bazy). Mimo wszystko można je stopniować, osiągać efekt na jakim nam zależy. Nie zrobicie sobie nimi krzywdy, więc nadaje się nawet dla nowicjusza w dziedzinie makijażu, albo kogoś, kto się do niego zniechęcił. Dużym plusem jest to, że z bazą czy bez niej trzymają się na mojej powiece praktycznie cały dzień - przy wieczornym demakijażu mam jeszcze je do zmycia.
Trzeba przyznać, że paletka jest też bajecznie tania - w zależności od tego gdzie ją kupujemy kosztuje ok 20 zł. Wiele sklepów oferuje ją w swoim asortymencie, jednym z nich jest Goodies.
A Wy po jaką paletkę sięgacie najczęściej? :]
Bardzo lubię paletkę Iconic 3 dość częstą po nią sięgam, jej kolorystyka jest wręcz idealna.
OdpowiedzUsuńOstatnio dobijam Au naturel Sleeka. Kiedyś nie potrafiłam sobie poradzić z cieniami, zawsze wyglądały źle- ale dojrzałam do nich i teraz uwielbiam po nie sięgać codziennie. ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te paletki ;) są świetne i jakościowo bardzo dobre ;) a na dodatek tanie ;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie wolę UD Naked 3 :)
OdpowiedzUsuńJa od kilku miesięcy używam dziennych, lekkich kolorów i nimi się zazwyczaj bawie. Na moją studniówkę postanowiłam zaszaleć i pomalowalam sie mocnymi kolorami :) Uważam, że praktyka czyni mistrza i teraz częściej używam mocniejszych odcieni w makijazach:)
OdpowiedzUsuńMam jedna paletkę tej firmy i poki co jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuń____________________
www.justynapolska.com
Fashion&Beauty Expert
Ładne kolory.
OdpowiedzUsuńNie mam żadnej paletki w użyciu. Korzystam z poczwórnych cieni.
Bardzo miło ja wspominam: trwałość, kolory i cena jak najbardziej na plus. Gdybym nie miała Naked 3 to na pewno zostałaby ze mną :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, że rozbudziłaś moją ciekawość i przekonałaś mnie do niej :)
UsuńJa teraz mam jedną paletkę i chwilowo mi to wystarcza :D Moja paletka to MUA underess me too
OdpowiedzUsuńJaka Ty ładna jesteś kobita :)
OdpowiedzUsuńJa mam iconic 2 i też jestem zakochana! To moja pierwsza paletka, cieszę się, że właśnie na nią się zdecydowałam. To male cudo sprawiło, że pokochałam makijaż oraz siebie w makijażu. Brakuje mi tylko matów, mogłoby być więcej. Ale to takie moje czepialstwo :) Teraz z pewnością skuszę się na inną paletę tej firmy, czaję się na iconic pro :D
OdpowiedzUsuńzgadzam się ;) ja tez kiedys stroniłam od makijażu oczu ale teraz nie mogę sobie wyobrazic makijażu na imprezę czy specjalne okazje bez tego, żałuje tlyko że rano mam tak mało czasu albo po prostu wole spać ;< bo chętnie i wteyd bym się szkoliła dalej :D
OdpowiedzUsuńPaletki Makeup Revolution lubię :) Mam 3 i jestem z nich zadowolona :)
OdpowiedzUsuńU mnie te paletki nie zdały egzaminu, słaba pigmentacja i mega osypywanie wrrrr
OdpowiedzUsuńMam Iconic 3 i bardzo lubię tę paletkę, mimo iż jakościowo nie jest to ideał, to kolory są piękne :)
OdpowiedzUsuńTa paletka jest cudowna, takie super kolory. Ale czy rzeczywiscie pigmentacja jest wporzadku, bo słyszałam różne opinie...
OdpowiedzUsuńU mnie z pigmentacją nie ma raczej problemu - z resztą na zdjęciu w makijażu widać, że na bazie nawet najjaśniejszy kolor daje czadu. Zdjęcie swatchy na ręce niestety nie oddaje dobrze kolorów - na żywo były lepiej widoczne, nie wiem czemu aparat je tak zjadł.. :(
UsuńDomyślam się, że dla kogoś, kto dłużej siedzi w makijażu i ma doświadczenie z lepszymi produktami może to być za mało, ale na moje potrzeby wystarcza jak narazie :)
nie przepadam za już skomponowanymi paletkami... zawsze są jakieś cienie których z nich nie używam... dlatego dla mnie idealne rozwiązanie to wkłady i dobór kolorów których faktycznie potrzebuję..
OdpowiedzUsuńIdę rozglądać się jeszcze u Ciebie a tymczasem zapraszam do siebie https://alverabeauty.wordpress.com :)
Ja ostatnio najczęściej sięgam po cienie freedom system Inglota a także palatkę Urban Decay Naked 2 Basics :) Coraz lepiej mi idzie malowanie, ale jeszcze duuuużo przede mną ;)
OdpowiedzUsuńTaka paletka by mi się przydała. :-) Ładne kolorki i świetny makijaż. :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
www.kosmetykiani.pl
Ufff jak długo mnie nie było ! i mam przeogromne zaległości, których nigdy nie nadrobię :P
OdpowiedzUsuńI ja mam tą kolorową z technica i u mnie się nie sprawdziła, bo makijaż to najgorsze co może dla mnie być haha :D Potem wzięłam też taką nude, niby naked z jakiejś chinskiej strony i dalej nic :D Ja chyba jednak jestem skazana na eyeliner do końca życia :D :(
ja najczęściej to chyba sięgam po Oh so special od Sleek :)
OdpowiedzUsuńOstatnio poluję na paletki :P
OdpowiedzUsuńCo powiesz na obs za obs ?- zacznij a ja się zrewanżuje
Zapraszam również na konkurs w którym można wygrać mnóstwo perełek !
magicworldprincesscarmen.blogspot.com
Jeżeli chodzi o paletkę neutralnych kolorów to bardzo często sięgam po Zoeva Cocoa Blend i Naturally Yours
OdpowiedzUsuńJa paletek raczej nie kupuję, bo nigdy nie jest tak, żeby wszystkie kolory odpowiadały mi w 100% i zawsze jakiś zostaje. Wolę więc kupować pojedyncze cienie.
OdpowiedzUsuń