Szukamy maseczki idealnej: tydzień drugi i trzeci
9/14/2013 11:08:00 PM
13
DIY
,
home made
,
jabłko
,
kosmetyki
,
maseczka
,
mąka ziemniaczana
,
perfecta
,
recenzja
,
sok z cytryny
,
szukamy maseczki idealnej
,
tag
Jak pewnie zauważyliście załapałam opóźnienie w szukaniu maseczek idealnych. Spowodowane było to brakiem czasu jak i zarówno tym, że na maseczki muszę mieć 'fazę'. Niestety ostatnio kręcę nosem na nakładanie takich specyfików na twarz, ale skoro już się zobowiązałam do wzięcia udziału w projekcie no to trzeba dopiąć swego. W tym poście zaprezentuję Wam więc dwie zaległe maseczki, a w przyszłym tygodniu postaram się opublikować znów dwie kolejne. No więc przejdźmy do rzeczy.
Na dobry początek cofniemy się w czasie do lutego, gdzie znajdziecie recenzję antybakteryjnej maseczki na twarz firmy Perfecta. W skrócie więc wymienię jej zalety i wady oraz odeślę Was do całego wpisu ;)
Drugą maseczką, którą dzisiaj zaprezentuję jest wykonana własnoręcznie, takie DIY home-made - masło maślane :)
Na dobry początek cofniemy się w czasie do lutego, gdzie znajdziecie recenzję antybakteryjnej maseczki na twarz firmy Perfecta. W skrócie więc wymienię jej zalety i wady oraz odeślę Was do całego wpisu ;)
Plusy:
+ łatwo dostępna
+ tania
+ wydajna
+ przyjemny zapach
Minusy:
- ciężko ją zmyć
- wysuszyła mi skórę
Drugą maseczką, którą dzisiaj zaprezentuję jest wykonana własnoręcznie, takie DIY home-made - masło maślane :)
Do jej wykonania potrzebujemy:
jabłko
mąka ziemniaczana lub kukurydziana
kilka kropel soku z cytryny
W 'przepisie' jest informacja, aby zetrzeć jabłko na tarce na grubych oczkach, ale że akurat w momencie jej wykonania miałam świeżo pomalowane paznokcie, pokroiłam jabłko i je zblenderowałam. Jedną łyżkę przekładamy do miseczki i dosypujemy jedną łyżkę mąki ziemniaczanej oraz dodajemy kilka kropli soku z cytryny. Później już tylko dodajemy mąki lub jabłka tak, aby otrzymać pożądaną konsystencję (tak aby nie spływała nam z twarzy;))
Ta maseczka jest przeznaczona do cery tłustej z trądzikiem. Nakładamy ją na twarz na około 15 minut, a później zmywamy ją na przemian ciepłą i zimną wodą. Po nałożeniu maseczka za sprawą mąki zaczęła lekko gęstnieć na twarzy, nie trudno było ją jednak zmyć - żadnego problemu nie miałam.
Po zmyciu maseczki moja twarz była wygładzona, nie błyszczała się, była oczyszczona. Dla takiego efektu warto poświęcić chwilę na jej przygotowanie ;)
Robicie własnoręcznie maseczki? :)
o! muszę wypróbować tą maseczkę z jabłkiem koniecznie :) I o tej gruszkowej też wiele dobrego słyszałam :)
OdpowiedzUsuńJa robiłam raz własnoręcznie maseczkę i mam zamiar robić kolejne:)
OdpowiedzUsuńTeż mam opóźnienie z maseczkami:P i dwie w jednym tygodniu muszę dać:P
OdpowiedzUsuńZdarza mi się czasami robić własnoręcznie maseczki jednak o tej jeszcze nie słyszałam ;p
OdpowiedzUsuńna własnoręcznie robione maseczki nie mam zdrowia :),szkoda że gruszkowa wysusza skórę :/
OdpowiedzUsuńZdecydowanie wolę robione maseczki tym bardziej teraz kiedy przerzuciłam się na naturalną pielęgnacje , po tej pierwszej maseczce z Perfect strasznie swędziała mnie skóra
OdpowiedzUsuńej no nie pomyślałam, żeby robić domowe maseczki, podoba mi się ten pomysł :)
OdpowiedzUsuńJa mam lenia i wole gotowe maseczki :)
OdpowiedzUsuńNigdy sama nie robiłam maseczek domowej roboty, ale ostatnio kusi mnie, żeby jakąś wypróbować :-)
OdpowiedzUsuńlubię taki ręcznie robione maski, a z jabłek jeszcze nie próbowałam:)
OdpowiedzUsuńlubie tą gruszkową maseczkę :D a nie za bardzo przepadam za ręcznie robionymi, za dużo zmywania :P
OdpowiedzUsuńZawsze mnie kuszą samorobione maseczki, ale nie mam do nich cierpliwości ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tą maseczkę gruszkową :)
OdpowiedzUsuń