Mała recenzja: Body Boom o zapachu cynamonowym
4/05/2016 02:20:00 PM
19
Body Boom
,
kosmetyki
,
peeling do ciała
,
peeling kawowy
,
polski kosmetyk
,
umilacz kąpieli
Często ciężko jest ocenić kosmetyk po małej próbce - wpływa na to mała wydajność, brak podglądu na długotrwałe działanie oraz fakt, że często takie pojemności są ulepszone, aby zachęcić do zakupu pełnowymiarowego produktu. Zdarza się jednak, że miniaturka potrafi zaskoczyć - tak było w przypadku peelingu kawowego Body Boom o zapachu cynamonowym.
W świątecznym Shinyboxie znalazłam peeling Body Boom w wersji cynamonowej o pojemności 50 g (pełnowymiarowy produkt ma 200 g/65 zł). Według producenta na jedno użycie peelingu zużywa się ok 10 g produktu, więc takie opakowanie jest w stanie wystarczyć na 5 pełnych zabiegów peelingowania ciała co plusuje przy wydajności. Myślę, że to już całkiem przyzwoity wynik, aby móc powiedzieć kilka słów o tym kosmetyku, tym bardziej, że osobiście używałam go od pasa w dół i starczył mi na ok 7-8 użyć.
Producent zachwala swój produkt pod wieloma względami, z którymi w większości się zgadzam i podziwiam. Polski kosmetyk, nie testowany na zwierzętach z bardzo bogatym składem (kawa kongijska, cukier brązowy, proszek kakaowy, olejek makadamia, arganowy oraz ze słodkich migdałów). Cukier może i szybko się rozpuszcza, ale drobinkami kawy można długo masować skórę (a mimo to resztki peelingu i tak zostają w wannie), aby ta była gładka i jędrna. Dużą zaletą tego kosmetyku jest fakt, że mimo zabrudzenia łazienki bardzo łatwo jest usunąć jego resztki - wystarczy spłukać prysznic czy też wannę i po kłopocie.
Przy regularnym używaniu peelingu zauważam poprawę kolorytu skóry. Jeśli chodzi o właściwości odchudzające czy zwalczanie cellulitu i rozstępów to wiem, że nie będzie to 100%, a ponadto działanie będzie raczej wsparciem przy ćwiczeniach oraz odpowiedniej diecie. Mimo wszystko wygładzenie i nawilżenie skóry jest na najwyższym poziomie, choć nie polecam używać go przy świeżo ogolonych nogach, mnie nieco podrażniał. Jak dla mnie należy on do mocniejszych zdzieraków i chętnie przygotuję kawowy peeling w końcu sama w domu. Dużą zaletą jest również piękny i mocny zapach kawy, delikatnie w tle czuję dopiero cynamon, z czego się cieszę, bo bałam się, że przez niego zapach będzie dla mnie męczący.
Kto by się spodziewał, że taki mały smyk wystarczy na tak długo i będzie źródłem tylu zachwytów? Kto miał z nim styczność i chce się podzielić swoim zdaniem? :)
Ciekawa jestem tego produktu :)
OdpowiedzUsuńMnie juz zapach kupił :)
OdpowiedzUsuńCzaję się już jakiś czas na ten peeling :p
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, mój blog/KLIK :))
zapach pewnie zniewala, ale takie coś mogę sobie sama zrobić ;)
OdpowiedzUsuńMnie kuszą te peelingi ogromnie ;)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się te peelingi od nich :D
OdpowiedzUsuńświetne są te peelingi!
OdpowiedzUsuńSandicious
Fajny produkt. Ja peeling kawowy wykonuję sama w domu :)
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja! Muszę go nabyć koniecznie. 8 użyć to dla mnie 2 miesiące używania! Obserwuję i pozdrawiam!^^
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na konkurs!
www.jennydzemson.blogspot.com
Lubię kawowe peelingi, które sama w domu przygotowuję - taka tańsza opcja ;)
OdpowiedzUsuńFajny jest ten peeling, ale trochę drogi... Wolę poczekać, aż Grzesiek wypije kawę, przejąć fusy, dolać jakiegoś olejku eterycznego i coś na "poślizg" :D i się masować :D ale jeśli Ci przypadł do gustu to jak najbardziej na plus :)
OdpowiedzUsuńMój pewnie jeszcze poleży w szafie, zapach bardziej mi na jesień i zimę pasuje :)
OdpowiedzUsuńojj peeling kawowy jest mega :!)
OdpowiedzUsuńMi się on marzy ! Niestety cena jest dość wysoka i na razie sobie na niego nie pozwolę :( Opakowanie już samo tak mnie kusi :P
OdpowiedzUsuńTeż bardzo go polubiłam i chętnie wypróbuję jeszcze inne wersje :)
OdpowiedzUsuńCzytałam już wiele pochwał na temat tych peelingów :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te peelingi :)
OdpowiedzUsuńWiele razy planowałam zamówić takie cudo :) Słyszałąm dużo pozytywnych opinii :)
OdpowiedzUsuńja go ostatnio widziałam podczas wizyty na stronie https://showroom.pl i przykuł moją uwagę- może zdecyduje sie na zakup, ale innej wersji zapachowej
OdpowiedzUsuń