Nowości: prezenty urodzinowe, haul i wygrana w rozdaniu ;)

Ostatnio pod moją nieobecność zaprogramowałam dla Was posta z wygraną w konkursie na Facebooku organizowanym przez Drogerie Natura i kosmetyki Bell -  KLIK. Dzisiaj natomiast chciałabym pokazać (no i może troszkę pochwalić :P) moje kolejne nowości, które od jakiegoś czasu się zbierały :)

Na pierwszy ogień idzie wymarzona mega paletka cieni - całe różnych 120 kolorków (choć Grzesiek dalej myśli, że są identyczne :P). Dostałam ją w prezencie na urodziny od mojej przyjaciółki Linki, Niech Ci Bozia w dzieciach wynagrodzi ♥

Teraz tak z innej beczki, czyli wygrana w rozdaniu u Martity. Serdecznie dziękuję za paczuszkę! ♥
A w niej:
podkładki, które możecie zobaczyć też TUTAJ
zestaw 4 magnetycznych lakierów i 2 magnesy od Lovely
oraz paletka cieni

Jakiś czas temu w Hebe w mega promocji były lakiery Essie. Na początku skusiłam się jedynie na malutkie lakierki-kredeczki od Ferity -> pachnącą, zmieniającą kolor oraz fluorescencyjną :) Jednak potem naczytałam się Waszych postów z zakupami Essie, że doszłam do wniosku, że nie znam tej marki, a skoro jest taka promocja to czemu nie.. i kupiłam swojego pierwszego Essiaczka :) Później okazało się, że takiego samego jak Iwetto - czytałam nawet u niej ten post wcześniej, ale patrząc na półkę z lakierami dostałam oczopląsu i tak jakoś samo wyszło ;) Najpierw wybrałam piękną czerwień, ale okazało się, że jej akurat nie obejmuje promocja, więc wyboru dokonał Grzesio ;)
Gratis dostałam próbkę wody Beyonce - przepiękny zapach :)

Teraz pora na prezent urodzinowy od Grzesia ♥
Grześ widząc moje oczarowanie powyższą wodą, stwierdził, że kupi mi jakieś perfumki. No i  dostałam od niego malinową wodę z YR. Chorowałam na tą wodę toaletową - punkt z mojej wishlisty! Ma śliczny letni zapach :) Dodatkowo jest to mój pierwszy kosmetyk (ale nie ostatni!) z Yves Rocher, więc od razu poprosiłam go aby założył mi kartę klienta. Wraz z nią dostałam torebkę za grosik oraz mnóstwo próbek - super ;)

Kolejne lakiery - też od Grzesia :) Ostatnio jestem zauroczona Rimelkami 60sec, więc kolejny do kolekcji. Nie miałam żadnego lakieru Astor.. kiedyś musi być ten pierwszy raz ;)

Ostatnio przyszła do mnie bezpłatna gazetka 'Kosmetologia estetyczna' ;)

Moi dwaj sprzymierzeńcy w walce o urodę!
Nivea zakupiony w Skierniewicach - okazało się, że mam jakąś alergię, uczulenie czy coś tam.. w każdym razie moja twarz była cała czerwona, skóra odpadała - wyglądałam jakby mi ktoś tarką po niej przejechał :( Jednak Nivea dała sobie radę i po 2 dniach(!) wszystko wróciło do normy. Krem znany mi od małolata znów przeszedł moje najśmielsze marzenia :)
Eveline za to ratuje moje paznokcie, które wiecznie się łamią, rozdwajają i w ogóle mają słabą kondycję.

Kolejny kosmetyk na który chorowałam to lakier Jolly Jewels. Oczywiście nie mogłam się zdecydować, więc wybierał nie kto inny, tylko Grzesiek. Dodatkowo kupiłam lakier do robienia wzorków. Mój czarny Wibowski się prawie skończył, a pędzelek, który zostawiłam sobie od innego już jest tak wysłużony, że nawet namoczenie go w zmywaczu nie pomaga.. [*]
Jeśli chodzi o zakup Goldenków w Nowym Dworze Maz. to chyba jedyne miejsce gdzie są dostępne to Kosmeteria.
Natomiast w Naturze padłam ofiarą oferty - kupujesz 3 kosmetyki z ceną po zniżce najtańszy dostajesz za grosz. Tak oto kupiłam swoje pierwsze kosmetyki Catrice - paletkę i lakier oraz podwójny lakier Essence.
Dodatkowo w moje ręce wpadł peeling Farmony ;)

W Lidlu w ofercie tygodniowej były kosmetyki Perfecty - przygarnęłam 3 saszetki ;) No i w końcu skusiłam się na masełko w słoiczku Cien - u Biało.Niebieskiej naczytałam się o nim dobroci, więc liczę, że i mnie nie zawiedzie ;)

No i na koniec.. Dokładnie tak samo było - na koniec praktyk na dworcu w Skierniewicach dorwałam sklepik z kosmetykami. Golden Rose, Sally Hansen (po 10 zł były nawet, ale strasznie przebrane..), Marion, Mariza.. Zdecydowałam się na ukochane Goldenki - wybrałam 2 neonki - niby mam takie kolorki, ale kończą się i strasznie gęstnieją.. No i bezbarwny lakier - zawsze się przyda :)

A jak tam u Was z nowościami? Zakupy poczynione? :)

A może i Wy spróbujecie swoich sił w rozdaniu? ;>

19 komentarzy:

  1. Wiele świetnych kosmetyków :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Paletki Ci bardzo zazdroszczę. Ma piękne kolorki :D

    Zachęcam do udziału w moim rozdaniu

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne prezenty dostałaś, wygrane również nie gorsze ;)
    Sporo lakierów przybyło Ci do kolekcji ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ileee dobroci kochana :)
    I widzę piękne lakierki też - znam tą chorobę lakierocholizm :D Ten podwójny piękny jest! :)
    A o masełku z lidla chętnie bym poczytała ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam podobną paletę, ale mniejszą. Niestety jest ona dla mnie zbędna, bo nie maluję się ;/
    To raki nietrafiony prezent.

    OdpowiedzUsuń
  6. świetne rzeczy ;) też muszę sobie kupić taki zielony lakier jak ten z rimmela .

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie recenzja eveline tylko diamentowej więc zapraszam ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny prezent :D
    Sporo nowości widzę :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Przez jakiś czas na pewno będę Was zasypywała zdjęciami :P
    Fajna paletka cieni, kiedyś miałam podobną, ale leżała bardzo długi czas, bo ja nie umiem się malować i w końcu oddałam ją siostrze :) niech chociaż jej służy :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Te lakiery ciekawie wyglądają :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak to możliwe, że ja nigdy nie widziałam tych maseł w lidlu? :x

    OdpowiedzUsuń
  12. Super nowości :)
    Gratulację wygrania w konkursie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Aaaaa tyle cudowności.
    Mam te same cienie, dostałam od Lubego pod choinkę.
    Peeling Perfecty do twarzy mam gruboziarnisty i lubię.
    Rimmela lakier 60sec mam kolor koralowy.

    A co do boju, to walcz! :)
    Trzymam kciukasy.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i każdy komentarz ♥

Copyright © 2014 Maleńka bloguje , Blogger