#nowestopyNivelazione, czyli pielęgnacja nie tylko latem
6/29/2017 09:01:00 PM
12
dezodorant do stóp
,
Farmona
,
kosmetyki
,
krem do stóp
,
Nivelazione
,
spray
,
stopy
,
uroda
Niejedna osoba przyznaje się do tego, że pielęgnację stóp traktuje po macoszemu. Wszyscy nagle budzą się z nią, kiedy zaczyna się sezon letni, a wraz z nim odkryte buty, które prezentują stopy w pełnej okazałości. Żadna kobieta zakładając sandałki na koturnie nie chce, żeby jej pięta była popękana, ani by japonki odsłoniły zrogowaciałe paznokcie i suche skórki wokół nich. Wtedy włącza się czerwona lampka i podejmowanie prób walki o piękne stopy - pumeks, maska złuszczająca i za kilka dni stopy będą wyglądały jak nowe. Nie neguję takich zachowań, ponieważ lepiej późno niż wcale, jednakże regularność w pielęgnacji przynosi o wiele lepsze efekty. Z doświadczenia wiem, że dobrze dobrane kosmetyki znacznie ułatwiają i zachęcają do dbania o siebie. Ale do rzeczy - dzisiaj przedstawię Wam 3 produkty do pielęgnacji stóp Nivelazione, które pochodzą spod skrzydeł Farmony.
Pierwszy kosmetyk z paczki od ekipy Meet Beauty i sponsorów, który przykuł moją uwagę to krem w sprayu do stóp (cena poniżej 10 zł / 100 ml). Musicie przyznać, że jest to dość innowacyjna forma jeśli chodzi o pielęgnacje stóp. Wszędzie spotyka się kremy to w tubce, to w słoiczku, jednak spray jest kojarzony wyłączenie z dezodorantami. Odmienna forma kusi również pod względem używania produktu. Lekka, napowietrzona pianka pozwala na szybką i bezproblemową aplikację, a w dodatku nie ma potrzeby czekać aż produkt się wchłania, ponieważ dzieje się to wręcz natychmiastowo - dosłownie w momencie, gdy rozcieramy kosmetyk na ciele. Produkt nie pozostawia uczucia lepkości czy poślizgu, natomiast wyróżnia się choćby przyjemnym zapachem. Krem pachnie uniwersalnie - nie jest przypisany ani do płci ani nawet do konkretnej części ciała. Czytałam, że niektóre osoby smarują nim nawet ręce! Osobiście używam go póki co jedynie do nóg, a do wspólnej pielęgnacji wciągnęłam również chłopaka. Oboje oprócz ekspresowego nawilżenia zaobserwowaliśmy mniejszą potliwość stóp, czyli temat przeznaczony dla kolejnego kosmetyku.
Dezodorant do stóp - niby tak naturalna rzecz jak ten pod pachy, a jednak niewiele osób po niego sięga. Osobiście nie mogę się bez niego obejść - zwłaszcza w porze letniej, kiedy upały dają się we znaki jeśli chodzi o potliwość oraz zimą, kiedy cały dzień spędzam w ciepłych kozakach. Służy do spryskiwania zarówno samych stóp jak i noszonego obuwia. Używam go w nadziei, że odświeży i zapobiegnie wydzielaniu się nieprzyjemnego zapachu po zdjęciu butów po ciężkim dniu. Nie ma nic gorszego, kiedy wraca się do domu po całym dniu i czuje się własne stopy. Cieszę się, ponieważ sprawdza się w tej roli znakomicie. Taki kosmetyk jest w stanie zniwelować nieprzyjemny zapach lub całkowicie go wyeliminować. Jak cała seria pachnie łagodnie, świeżo, więc polecę go zarówno paniom jak i panom. Warto się zastanowić nad zakupem, ponieważ nie kosztuje wiele (ok 12 zł / 180 ml), a nie oszukujmy się, większość butów w popularnych sieciówkach w przystępnej cenie ma co najwyżej wkładkę z naturalnej skóry, a reszta to sztuczny materiał, który nie przepuszcza powietrza.
Ostatnim kosmetykiem z serii Nivelazione, jaki otrzymałam po spotkaniu Meet Bueaty jest kuracja S.O.S. dla stóp, czyli natychmiastowy ratunek. To krem, który ma silniejsze działanie nawilżające niż przedstawiony powyżej spray. W moim przypadku sięgam po niego na noc - ma treściwszą formę i zostawia po sobie lekką, ale przyjemną warstewkę. W składzie nie znajdziecie parafiny, za to wysoko w składzie znajdziemy dobrze nawilżający mocznik. Krem mimo wszystko jest lekki i szybko się wchłania. Osoby borykające się z suchymi stopami, pękającą skórą na piętach mogą go spokojnie używać również w ciągu dnia.
Na koniec chciałabym Was zachęcić do komentowania wpisu - zadawania pytań - może o czymś istotnym nie napisałam, dzielenia się doświadczeniami - dajcie znać jakie produkty znacie i lubicie, podajcie swoje sprawdzone sposoby na zadbane stopy latem. Chętnie się dowiem jak sprawiacie, że Wasze nogi wyglądają kusząco nawet w trakcie upału.
Oj moje stópki by się ucieszyły na ich widok.
OdpowiedzUsuńooo właśnie szukam czegoś dobrego do stóp :)
OdpowiedzUsuńMam sól do stóp tej marki :) jest całkiem ok;)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie zaczęłam używać tych kosmetyków, ale mój tata zużył już X opakowań i mówi, że nie ma lepszych
OdpowiedzUsuńmoje stopy kochają mocznik, super, że nie ma tej parafiny, fajny zestaw
OdpowiedzUsuńMój zestaw czeka na swoją kolej, ale używałam wcześniej tego dezodorantu do butów i bardzo go polubiłam :)
OdpowiedzUsuńW takim razie resztę z serii też na pewno polubisz :)
UsuńWszystko fajne, ale krem z mocznikiem wymiata :)
OdpowiedzUsuńO kosmetykach tej marki dowiedziałam się dzięki pudełku ShinyBox ale jakoś za specjalnie mnie nie kuszą ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tę markę kosmetyków i mam ją w domu. O stopy dbam przez cały rok, bo mam zakodowane, że to czy kobieta dba o siebie widać właśnie po jej stopach.
OdpowiedzUsuńTen krem w sprayu do stóp mnie zainteresował :)
OdpowiedzUsuńciekawe jakby sobie poradziły z moimi stopami ;)
OdpowiedzUsuń