Ibiza chill by Natalia Siwiec
Ostatnio chwaliłam Wam się na facebooku i snapchacie, że przyszedł już do mnie przedpremierowy zestaw startowy do manicure hybrydowego od Indigo. Kolorki, które w nim znalazłam wszystkie bardzo mi się spodobały, więc nie było na co czekać - musiałam pomalować pazurki. Na pierwszy ogień poszedł pastel z kolekcji Natalii Siwiec o wakacyjnej nazwie Ibiza Chill. Jak się sprawuje i prezentuje w całej okazałości?
Dostępność: online/salony instruktorek Indigo
Cena: 29 zł / 55 zł
Wykończenie: kremowe
Krycie: 3 warstwy
Pojemność: 5 ml / 10 ml
Pędzelek: płaski, szeroki
Ibiza chill to przepiękny pastel w kolorze rozbielonej brzoskwini, który przy opalonych dłoniach w słońcu chciałby dorównać neonom. Jest idealny na wiosnę i lato, na pewno z chęcią do niego powrócę jeszcze nie raz. Krycie nie jest satysfakcjonujące, ale przecież to jasny kolor, który ma to do siebie.
Zmartwiło mnie jedynie to, że jest to pierwsza hybryda jaką nakładałam, a ona mi się pościągała na brzegach (co zobaczycie na zdjęciu), a na dwóch paznokciach drugiej dłoni przez sam środek. Czy ktoś wie co mogło pójść nie tak? Zaznaczam, że wszystko zmatowiłam, odtłuściłam i ogólnie trzymałam się zasad, które przesłano nam Indigo oraz przekazało na szkoleniu. Także ktoś coś? :)
Kolor jest wart uwagi, nieprawdaż? :)
Boski jest ten kolorek <3
OdpowiedzUsuńśliczny kolor :)
OdpowiedzUsuńW piątek idę robić paznokcie i chyba podkradnę Twój pomysł ^^
OdpowiedzUsuńBardzo fajny efekt końcowy :)
OdpowiedzUsuńCudny kolor, ale aż 3 warstwy ? ;/
OdpowiedzUsuńCudny kolor! <3
OdpowiedzUsuńprzepiękne są te kolory z kolekcji N. Siwiec!
OdpowiedzUsuńniebanalny kolor:)
OdpowiedzUsuńTrochę przypomina Sleeping Beauty Semilac ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawi mnie ta firma i seria Natalii Siwiec :)
OdpowiedzUsuńkolor piękny, ale chyba się z nim ciężko pracuje bo widać każde niedociągnięcie ;/
OdpowiedzUsuńMoją uwagę przykuła głównie opalenizna :D
OdpowiedzUsuńAhh smażyło się nad naszym polskim morzem :D
UsuńŚliczny kolor <3
OdpowiedzUsuńŚliczny ten kolor jest :) Co do ściągania na brzegach to może spróbuj bardzo cienką pierwszą warstwę dać, a dopiero kolejne "normalne" :)
OdpowiedzUsuńZawsze tak robię przy jasnych kolorach (nawet lakiery tradycyjne) - było widoczne smużenie, potem kładłam również cienkie warstwy, ale mimo to się ściągnął :(
Usuńsłyszałam że z Indigo pracuje się gorzej, więc widzę, że też masz zastrzeżenia :) ale kolorek śliczny
OdpowiedzUsuń*niż z Semilackiem
UsuńIndigo jest gęstsze niż Semilac, a Semilac jest też gęstszy niż NeoNail, które póki co najbardziej lubię i faktycznie to może być problematyczne. Jednak muszę zwrócić uwagę, że na szkoleniu Indigo nie miałam żadnych problemów z kolorem (Miss Universe), którego tam wtedy używałam.
Usuńkolor jest cudowny :)
OdpowiedzUsuńja dziś sobie zrobiłam kaszmirowy beż :)
pięknie kontrastuje z opaloną skórą.
OdpowiedzUsuńMnie się bardzo podoba cała kolekcja hybryd od Natalii Siwiec, uwielbiam takie pastelowe odcienie :)
OdpowiedzUsuńOdnośnie ewentualnych problemów z nakładaniem bądź utwardzaniem, to czytałam już o tym na kilku innych blogach, ale niestety nie wiem jaka może być tego przyczyna. Ja póki co jestem wierna hybrydom NeoNail :)
kolor cudo, uwielbiam takie :)
OdpowiedzUsuń