Świąteczna wishlista, czyli listy do M.
Święty Mikołaju,
Może grzeczna nie byłam, ale każdy w te magiczne dni, jakimi są święta zasługuje choć na małą rzecz, która wywoła uśmiech na twarzy. Wiem, że wcale ta łatwo nie jest się wstrzelić w gust obdarowywanej osoby, więc mam dla Ciebie małą podpowiedź w postaci świątecznej wishlisty. Oczywiście wiem, że nie uda Ci się pewnie zmieścić tyle prezentów do wora.. z resztą inne duszyczki również czekają na podarunki, więc będzie to również swego rodzaju drogowskaz dla mnie, aby nie zapomnieć tego kupić w najbliższym czasie ;)
- Kosmetyki Biolaven - nie będę ukrywać, że początkowo byłam przerażona zapachem lawendy, jednak mając okazję niuchnęłam - zapach mnie oczarował, a znając właściwości kosmetyków Sylveco.. pragnę je przetestować. Najchętniej na start przygarnęłabym żel do mycia twarzy lub pod prysznic, bowiem taki najszybciej trafiłby do testowania na moim ciele :)
- Kosmetyki Pat&Rub - kolejna marka, z którą chciałabym się bliżej zapoznać. Tutaj najbardziej ciekawi mnie linia rewitalizująca oraz relaksująca. Mgiełki, olejki, peelingi - ze wszystkiego byłabym zadowolona.
- Semilac Hard (budujący) - od kiedy tylko zaczęłam czytać o hybrydach jestem go bardzo ciekawa - moim i nie tylko paznokciom przydałoby się takie wspomaganie w słabszych momentach. Oczywiście do tego również wszystkie szalony i formy, żeby można było od razu działać ;)
- Dior J'adore - spodobały mi się wśród odpowiedników FM Group, a później oryginały w sklepie. Zdaję sobie sprawę z wartości tej buteleczki, dlatego warto wiedzieć, że lubuję się również w wodach Calvina Kleina ;)
- Organique Savon noir - kosmetyki tej marki są dla mnie bezbłędne, chętnie przetestuję każdy z nich, jednak pierwsza kolejność przypada na czarne mydło ;)
- La Roche Posay Effaclar żel do mycia twarzy - mój ulubieniec, a niestety się skończył..
- Podkład M.A.C. - wciąż szukam idealnego podkładu, a coraz częściej myślę o nim i wszystkich pozytywach jakich o nim usłyszałam ;)
- Sylveco Pomadka z peelingiem - jak już wspomniałam przy Biolavenie - jestem zachwycona jakością produktów Sylveco, dlatego w ciemno (choć nie ukrywam, że również wiele zachwytów wyczaiłam) chciałabym pomadkę z peelingiem, która na bank nie raz będzie ratowała moje usta z opresji ;)
- Lakiery Anchor fields - jestem zajarana wszystkim co ma kotwice, więc gdy wyhaczyłam na instagramie markę lakierów z takim logo, to koniecznie chcę je mieć. Kolory są wspaniałe, marka rosyjska, więc teraz nic tylko polować :)
- Rękawica do demakijażu Glov - jestem szczęśliwą posiadaczką szczotki do mycia twarzy, a teraz chcę jakieś akcesorium do demakijażu. Wydaje mi się to dobrą opcją. Gadżeciara? Być może ;)
- Płytki do stempli B. loves plates- moja MoYou mnie zauroczyła, a teraz chciałabym wypróbować płytki jednej ze znanych nam blogerek. Podobają mi się wszystkie, jednak geometryczne czy hipnotyzujące wzory są na czele.
- Stempel - skoro stemplowanie, to i dobry stempel by się przydał. Myślę, że właściwie dobrany nie przysparzałby mi tyle zdenerwowania.
- Pędzle do zdobień - ostatnio powróciłam również do manualnego zdobienia paznokci, jednak moje stare pędzelki i sonda nie dają mi dużego pola do popisu, więc proszę o nowe :)
- Farbki akrylowe - jak wyżej, dzięki nim będę miała większe pole do popisu :)
- Rapidograf - stała grubość linii bardzo przekonuje moją czasem drżącą rękę, poza tym to kolejna rzecz, która wspomoże moje paznokciowe bazgrołki ;)
- Wzorniki do lakierów - nazbierało mi się troszkę buteleczek, więc czasem zapominam jakie mam kolory, także takie coś ułatwiłoby mi sprawę. Na początku chciałam takie na kształt słoneczek, jednak takie byłoby wygodniejsze przy porównywaniu kolorów.
- Beauty blender - nie jestem przekonana do nakładania podkładu pędzlem, ale jajeczkiem już tak. Zawsze to lepsza opcja, niż robienie tego manualnie ;)
- Pędzle do makijażu - zdecydowanie muszę w końcu podszkolić swoje umiejętności, a nowe pędzle na pewno by mnie zmotywowały.
- Miętowy zegarek z kotwicą - jak wspomniałam, jestem zajarana tym motywem. Bransoletek mam już kilka, przyszła pora na zegarek.
- Zegarek z trafnym napisem na tarczy - ten wyjątkowo mi się spodobał Dotychczas miałam tylko takie na bransoletach, a chciałabym taki na pasku. Jako, że obydwa znalazłam na allegro w niezawrotnych cenach u tego samego sprzedającego wysyłka byłaby jedna, a przyjemności dwie.
Przyznam, że miało być kilka rzeczy więcej w tegorocznej wishliście, jednak kilka z nich udało mi się zrealizować już wcześniej - np selfiestick oraz powerbank dostałam od ukochanego, a trwałą pomadkę w płynie Paese na spotkaniu blogerek ;)
Nie u wszystkich pojawiła się chciejlista, więc pytanie na koniec: A co Wy zawarlibyście w liście do Mikołaja?
Peeling z Sylveco do ust jest MEGA ;) Teraz też mam fazę na Semilaca, ale ja bardziej na kolory :D
OdpowiedzUsuńNowe lakiery kolorowe też chętnie przyjmę :D To nie tak, że chcę samego harda :D
UsuńUwielbiam pomadke z peelingiem Sylveco :)
OdpowiedzUsuńLakier <3 wooow! Jak ty znalazłaś taką markę? :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam hybrydy a najbardziej semilac, o J'adore marzę już kilka lat, niestety to niesamowicie drogie perfumy, spełnienia listy!
OdpowiedzUsuńBardzo fajna lista, dużo rzeczy z niej też bym chciała :) Ja właśnie mam problem z utworzeniem swojej bo domownicy odmawiają kupna kolejnych świec i kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńHarda kupiłam zaraz po Meet Beauty jak dostałam lampę. Genialny wynalazek! Już dwa razy uratował moje blogowanie ;) A kosmetyki Biolaven używam od kilku miesięcy, żelu do twarzy aktualni opróżniam trzecią buteleczkę ;)
OdpowiedzUsuńna czarne mydło mam chęć już dłuższy czas :)
OdpowiedzUsuńooo wsyztsko sama bym chętnie przygarnęła :D jakby Mikołaj się pojawił to odeslij go i do mnie ;D
OdpowiedzUsuńLakiery *.*
OdpowiedzUsuńPłytki od dawna mi się marzą, ale na razie cenowo poza zasięgiem :)
ja mam jakiś chiński odpowiednik "real techniques miracle complexion sponge" i jest genialny! :)
OdpowiedzUsuńŻel Effaclar i pomadka z peelingiem Sylveco są naprawdę dobre ;)
OdpowiedzUsuńsylveco mam na liscie zyczen
OdpowiedzUsuńrapidograf muszę też kupić :)
OdpowiedzUsuńa płytki BLP polecam! :D
Musiałaś być niezwykle grzeczna, bo lista prezentów jest bardzo długa :)
OdpowiedzUsuńZegarki bardzo mi się podobają i lakier jest cudny :)
OdpowiedzUsuńKilka rzeczy wrzuciłabym i na swoją listę - pomadkę, ten cudny lakier Anchor, i akcesoria do paznokci :)
OdpowiedzUsuńŻel Biolaven jest super miałam i lubiałam, perfumy Dior J'adore pachną cudownie - mam ich odpowiednik z perfumyforyou pachną obłędnie:)
OdpowiedzUsuńPędzelki znalazłyby się również na mojej liście :)
OdpowiedzUsuńmi się marzy zestaw do hybryd :D
OdpowiedzUsuńoby M. (lub G) Ci przyniósł co będziesz chciała! :D
OdpowiedzUsuńja musze stworzyć swoją listę chyba..
Beaty blender bardzo polecam, zy że Ci żeby mikołaj spełnił wszystkie prośby :)
OdpowiedzUsuńZegarki są przecudowne ;)
OdpowiedzUsuńto teraz pokazać post rodzinie :D na pewno posłuchają! ;D
OdpowiedzUsuńChłopak już miał pewien punkt realizować, ale ktoś mu sprzątnął pomysł sprzed nosa ;)
UsuńOj dużo cudowności tutaj masz na tej liście :-)
OdpowiedzUsuńRapitografu używałam na studiach..okrutnie wysychają kiedy się napełni je specjalnym tuszem. Czyściłam..myłam..szorowałam..po każdym użyciu..a skubaniec ciągle zasychał i lądował w koszu. Ile ja nerwów straciłam!
OdpowiedzUsuńDlatego tym bardziej nie jestem przekonana co do napełniania ich lakierami do paznokci (?) Faktycznie widziałam kilka rewelacyjnych wzorków na paznokciach. Jednak dla mnie rapitograf = nerwica ;-)