Krem do rąk 20% masła shea

W pracy moje dłonie szybko ulegają wysuszeniu. Po każdej zużytej tubce kremu szukam nowej, lepszej. Takiej, która zapewni odpowiedni poziom nawilżenia nie tylko chwilę po posmarowaniu, ale również po umyciu rąk. Czyt tym razem dobrze trafiłam i krem spełnił moje oczekiwania?

Pamiętam jak na spotkaniu Ania kupowała od Michała kremy z masłem shea. Miałam kiedyś ich próbki i już wtedy mnie zaciekawiły, ale nie pomyślałam, przegapiłam. Jednak gdy w podziemiach przy Dworcu Centralnym natrafiłam na sklep firmowy, od razu weszłam po niego.

Krem kosztował 19 zł za tubkę 70 ml. Tubka z miękkiego aluminium opatrzona jest papierową etykietą i znajduje się w tłoczonym kartoniku, który musiałam rozciąć aby wyjąć krem. Ot gwarancja, że produkt nie był zmacany. Plusem jest również plomba pod zakrętką. Btw, w sklepie do każdego zapachu były testery w formie pełnowymiarowego kosmetyku.

Krem ma naprawdę dobre dodatki w składzie - znajdziemy tutaj sztandarowe masło shea, mocznik olej z awokado czy pantenol, dzięki czemu jest łagodny dla dłoni i dobrze nawilża. Występuje w kilku wersjach zapachowych - mój wybór to trawa cytrynowa. Ma ładny, nienachalny zapach.

Konsystencja jest treściwa. Przyznam, że wolę takie w kremach - luźna konsystencja kremu czy balsamu zwykle (choć zdarzają się wyjątki) od razu alarmuje mnie, że nawilżenie nie będzie rewelacyjne. Tutaj krem jest zwarty i gęsty, dzięki czemu nie potrzeba go wiele by wystarczająco nakremować dłonie. Na plus więc wydajność.

Szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy jaką znamy z kremów zawierających parafinę. W tym wypadku jest to jedynie warstewka ochronna nadająca dłoniom satynowy wymiar. Efekt miękkich i gładkich dłoni utrzymuje się tak jak chciałam, czyli dłużej niż do pierwszego mycia dłoni. Regularne stosowanie sprawia, że moje dłonie ładnie się prezentują i są swego rodzaju wizytówką.

Podsumowując: Treściwa konsystencja, wydajność i dobre nawilżenie w pakiecie z dowolnie wybranym zapachem. Jedyna rzecz do której mogę się przyczepić to zakrętka - wolę zamknięcia typu klik. Aczkolwiek dzięki konsystencji mogę spokojnie zakręcić opakowanie, a krem nie spłynie mi z dłoni.

21 komentarzy:

  1. Mam ostatnio bzika na punkcie kremowania rąk i również szukam mocno odżywczego, nawilżającego kremu :) Przy najbliższej okazji wejdę po ten, choć może zdecyduję się na inny zapach :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Dużo dobrego o nich słyszałam :) Ja na razie mam też fajny z tołpa :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Akurat używam wersję waniliową ale głównie na noc :)

    OdpowiedzUsuń
  4. rewelacyjny jest ten krem ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam masełko shea, a ten krem rewelacja :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Koniecznie muszę się w niego zaopatrzyć przed zimą

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam wielką ochotę wypróbować te kremy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. też wolę zakrętki na klik i gęste konsystencje, z pewnością ten krem u mnie też by się dobrze sprawdził.

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo lubię ten kremik, dobry produkt i ładne zapachy :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Słyszałam wiele dobrego na temat tego kremu, ale niestety nie miałam jeszcze przyjemności sprawdzenia na własnej skórze :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Na razie to muszę pokończyć wszystkie kremy, które zalegają u mnie w domu :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Szata graficzna kosmetyku bardzo mi sie podoba :).

    OdpowiedzUsuń
  13. też wolę jak konsystencja jest treściwa :)

    OdpowiedzUsuń
  14. opakowanie jest bajeczne a masło shea to ja nawet samo czesto bardzo lubie na dłonie czy stopy :)

    OdpowiedzUsuń
  15. uwielbiam kremy w takich tubkach :) jeśli jest gęsty musi być mój :))

    OdpowiedzUsuń
  16. mam wersję porzeczkową w zapasach :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie znam kompletnie, aktualnie jestem zakochana w kremie od eveline.

    OdpowiedzUsuń
  18. mam taki pomarańsczowy i jest SUPER!

    OdpowiedzUsuń
  19. Jestem strasznie ciekawa tych kremów i na pewno sprawię sobie jakiś jesienią lub zimą! :)
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i każdy komentarz ♥

Copyright © 2014 Maleńka bloguje , Blogger