Filmowe święta: komedie
12/20/2013 11:58:00 PM
26
Bitwa na bombki
,
Cztery gwiazdki
,
filmowe święta
,
filmy
,
Kevin sam w domu
,
Kevin sam w NY
,
Świąteczna gorączka
,
świątecznie
,
Święta last minute
,
Wesołych świąt
,
zestawienie
Jakiś czas temu, pewnie na początku miesiąca pytałam się Was, czy chcielibyście w związku ze zbliżającymi się świętami jakieś zestawienie filmów na ten okres. Święta zbliżają się nieubłaganie - mam nadzieję, że już zaopatrzyliście się w prezenty? W każdym razie oprócz udanej kolacji, radosnej atmosfery w rodzinnym gronie czy trafionych prezentów i kolęd czas będzie nam umilać telewizja. To specjalny czas w roku, gdy na naszym odbiorniku możemy obejrzeć tematyczne filmy - związane oczywiście ze świętami. Choć Polsat znów zrobił nam niespodziankę i Kevin pojawił się już w listopadzie.. miejmy nadzieję, że zapewni nam równie gustowne seanse.
Dzisiaj napiszę Wam o kilku świątecznych komediach. W planach mam jeszcze serię o filmach familijnych/bajkach i komediach romantycznych. Podlinkowane tytuły przeniosą Was na adekwantną do nazwy stronę na Filmwebie.
Kevin sam w domu [1990]
Kevin sam w Nowym Jorku [1992]
Najbardziej znany film świąteczny. Jest ode mnie 3 lata starszy, więc od kiedy pamiętam oglądam go w każde święta. Mimo, że znam go już na pamięć film bawi i śmieszy. Pułapki, które zastawia mały chłopiec na dwóch włamywaczy są godne podziwu. Mówią o nim, że jest to film rodzinny bez rodziny - i mają rację. Cała rodzina uśmieje się na nim od ucha do ucha, a w końcu rodzice w nim są praktycznie nieobecni, bo Kevin zostaje na święta sam - 2 razy!
Od razu mówię, że kolejnych sequeli nie polecam - zmienia się obsada, a najczęściej (jak i w tym przypadku!) kolejne części są zwyczajnie słabsze. Wam za to zostawiam zwiastun pierwszej części :]
Cztery gwiazdki [2008]
Cztery gwiazdki to ewidentny przykład, że kłamstwo ma krótkie nogi. Niektórzy chętnie odpuścili by sobie świąteczną gorączkę i wyjechali na wczasy. Zwłaszcza, gdy bierzemy pod uwagę parę, której rodzice są rozwiedzeni, pozakładali własne rodziny i należy odwiedzić 4 miejsca tego samego dnia. Tu zaczną się problemy, a film pokaże jak zerwane więzi rodzinne mogą popsuć święta. Co spotka Kate i Brada u mamuś i ojców - wiele zabawnych sytuacji, które poznacie oglądając ten film. P.S. Jakiś czas temu leciał w telewizji, może już go oglądaliście? ;)
Święta last minute [2004]
Święta last minute to kolejny przykład, że nie każdy chce spędzać święta w domu, tak jak co rok, zwłaszcza, że ukochana córka Kranków wstąpiła do Korpusu Pokoju i wyjechała do Ameryki Południowej. Luther i Nora (po krótkiej namowie) decydują się wyjechać na wczasy na Karaiby wszystkim próbując wybić z głowy coroczne przyjęcie u nich w domu. Jak wiadomo jednak rezygnacja ze świąt jest postrzegana raczej negatywnie. Dzień przed wyjazdem Krankowie dostają jednak pewną wiadomość, czy zmieni im ona szyki? Jeśli Was ciekawi odpowiedź na to pytanie, życzę udanego seansu :]
Wesołych świąt [2006]
Bitwa na bombki [2010]
Wesołych świąt już od jakiegoś czasu co roku leci w wigilię na Polsacie, więc może widzieliście, natomiast Bitwę na bombki widziałam niegdyś na Pulsie. Dwie podobne historie - sąsiedzi rywalizują w przyozdabianiu domów na święta. Później fabuła nabiera jednak nieco innego toku - w pierwszym dążenie do realizacji marzenia, żeby dom było widać z kosmosu od nadmiaru lampek. Drugi film dotyczy rywalizacji, która ma pokazać, który z dawnych przyjaciół będzie górą. Jednak święta to czas cudów, więc wszystko się może zdarzyć ;) Jeśli jednak zdecydujecie się obejrzeć tylko jeden z tych filmów, to polecam ze względu na obsadę i pierwowzór bez podkradzionej fabuły Wesołych świąt.
Świąteczna gorączka [1996]
Dzisiaj oglądaliśmy z chłopakiem ten film na Polsacie - Schwarzenegger według mnie świetnie wypada w takich filmach! Jako zapracowany ojciec nie ma czasu wpaść na egzamin z karate swojego syna oraz nie dotrzymuje słowa (niczym Jim Carrey w filmie Kłamca kłamca). Jednak, gdy zdaje sobie sprawę jak bardzo zawiódł swego syna postanawia zdobyć jego wymarzoną zabawkę - Turbo-Mana. Nie jest to jednak łatwy wyczyn, gdyż ten jest już wyprzedany. Wiele przygód, spotkań z pewnym policjantem oraz naprzykrzający się listonosz, który ma taki sam cel.. Czy ojciec podoła wyzwaniu i tym razem nie zawiedzie syna? Obejrzyjcie, dowiecie się, a przy okazji uśmiejecie się do łez :)
Jakie świąteczne komedie jeszcze możecie polecić?
Jakie zestawienie chcielibyście jako następne? - chodzi mi o gatunki filmów :)
Jak dlamnie Kevin to już nuda:P
OdpowiedzUsuńswietny post. ; dd ja przeczuwam, ze kevin nigdy w zyciu mi sie nie znudzi. ; pp zapraszam.
OdpowiedzUsuńooo film Cztery Gwiazdki jest świetny, bardzo mi się podobał, ale ogladałam go już jakiś czas temu:)
OdpowiedzUsuńKevin to wiadomo, klasyka :)
Zawsze oglądamy Kevina :) nie to że wpatruję się w ten film namiętnie ;), ale lubię kiedy w tle leci jakiś świąteczny film :)
OdpowiedzUsuńBabcia mówi, żebyśmy wyłączyli te głupoty bo ile razy można to oglądać :D
Kevin okropnie mi już zbrzydł, dziwię się, że ciągle puszczają go w święta. Czy ludzie nie mają go już dosyć?
OdpowiedzUsuńKevina znam, lubię i oglądam:)
OdpowiedzUsuńAle za resztą świątecznych filmów jakoś nie przepadam:)
Jeszcze jedynie "Grinch - świąt nie będzie" wpisuje się w moje świąteczne gusta:)
Kevin musi być :)
OdpowiedzUsuńOglądałam 3 pierwsze z tego zestawienia.
OdpowiedzUsuńHehe bez Kevina świąt "ni ma" ;)
znam większość, ale nie wszystkie oglądałam.. :D
OdpowiedzUsuńHaha, chyba cała Polska ma pompe z Polsatu i ich Kevina :D
Z tych wszystkich filmów znam tylko 3 :P
OdpowiedzUsuńAle nie ma Świąt bez Kevina :P
Mandarynek i czego jeszcze :)?
Może Love Actually, z Huge Grantem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Damian :))
kevina obowiązkowo trzeba zaliczyć
OdpowiedzUsuńJa wychodzę z założenia, że nie ma świąt bez Kevina :)
OdpowiedzUsuńmam wrażenie ,że Kevin już całorocznie leci w TV :)
OdpowiedzUsuńKevin to już tradycja w święta :D
OdpowiedzUsuńO kurcze, aż tyle jest fajnych filmów? Mam nadzieję, że puszczą coś ciekawego w Święta, a ja będe miała okazję oglądnąć :-)
OdpowiedzUsuńMoże sobie wybiorę coś z tej serii, niektórych filmów jeszcze nie widziałam :) Polecam "dzień bałwana" jeszcze :)
OdpowiedzUsuńczekam na komedie romantyczne bo one najbardziej mnie interesują haha :D Ale 4 gwiazdki i święta last minute oglądane pewnie bo w tv lecą nawet :)
OdpowiedzUsuńChoć zamierzam bardziej oglądnąć zaległe filmy z mojej listy bo w tv nic nie ma prawie ;P
Ale wesołych świat oglądałam i fajny nawet był ;)
Ja za świątecznymi filmami nie przepadam. W zeszłym roku wyjątkiem był film Listy do M., taki zjadliwy :)
OdpowiedzUsuńosobiście mam przesyt tych wszystkich filmów
OdpowiedzUsuńostatnio oglądałam cztery gwiazdki, a Kevin już mi się przejadł :) ja tak mniej świątecznie oglądam Avatara z chłopakiem, bo w sumie nie miałam okazji zobaczyć nigdy :)
OdpowiedzUsuńWidziałam Kevina i Święta Last Minute. Zaciekawił mnie trailer Czterech gwiazdek, więc chyba obejrzę ;)
OdpowiedzUsuńZachęcam ;) Wiele zabawnych epizodów jest w tym filmie :) Będzie w czwartek o 20 na TVN7 ;)
UsuńUwielbiam filmy świąteczne. Bardzo lubię "Holiday", choć to nie jest typowa świąteczna komedia. Poza tym m.in. "Cztery Gwiazdki" (będzie w tv), "Święta last minute" (też będzie). I wiele innych.
OdpowiedzUsuńCzekam na Kevina! :D
OdpowiedzUsuńŚwięta bez Kevina to nie święta:)
OdpowiedzUsuń