Shiny green.

Mój pomysł na skromny, zielony makijaż :) Szybka robota, natomiast uroczo komponował się z zielonym sweterkiem :)
Myślę, że jest to najzwyczajniejszy make-up, jedynie tusz, cień, pigment, liner i tyle.
Istotą tego jest rozświetlenie złotymi drobinkami zielonego cienia, mam nadzieję, że Wam się spodoba :)




Użyte kosmetyki:


  • podkład Editt Perfect Mat pastelowy
  • puder Essence Breaking Dawn 01 Bella' secret
  • róż Joko Cosmetics
  • matowy zielony cień Essence nr 36 Knock out
  • złoty pigment Essence 03 Piece of forever
  • czarny brokatowy eyeliner Essence Circus Circus
  • tusz Estee Lauder 01- black
  • czerwony błyszczyk - nazwa się starła :(

Wykonanie chyba jest w miarę logiczne :)
Najpierw, aby nic nam się nie obsypywało pod okiem, nakładamy cień na górną powiekę, na tej warstwie rozprowadzamy złoty pigment, żeby się nam makijaż mienił :) Podobnie w kącikach oczu - funkcja rozświetlająca. Na koniec rysujemy kreskę czarnym eyelinerem na długości rozmieszczenia rzęs.
Teraz bezpiecznie możemy nałożyć podkład, podkreślić kości różem oraz wytuszować rzęsy.
Kiepska jakość, ale jaram się moim wachlarzem rzęs :)
Co myślicie o takich szybkich, prostych makijażach? :)

11 komentarzy:

  1. skromny, ale śliczny ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. mi się podoba. lubię zielone cienie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja również lubię zielone cienie, fajnie wyszło, ale zdjęcia strasznie ciemne.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bo ja uwielbiam moich czytelników rozpieszczać :) zasługujecie na to :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Swietnie wyszło!

    Zapraszam na konkurs!

    OdpowiedzUsuń
  6. No jasne, że tak :)
    w takim razie jutro napiszę o tym posta bo może więcej dziewczyn zechce się bawić :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i każdy komentarz ♥

Copyright © 2014 Maleńka bloguje , Blogger