• Duetus • Maseczka i peeling do twarzy

W ostatnim czasie biorę udział w wyzwaniu instagramowym #codziennemaseczkowanie. Dzięki niemu zużywam kosmetyczne zapasy, wciąż testuję i dbam o cerę, ale również poznaję maseczkowe perełki. Jedną z nich jest maseczka do twarzy Duetus, którą otrzymałam od Emilki Uroda wg blondynki. Dotychczas niewiele słyszałam o tym dziecku Sylveco, ale po zużyciu maseczki czym prędzej popędziłam do Rossmanna, gdzie jeszcze do końca miesiąca na dodatkowym standzie dostępne są produkty tej marki i zakupiłam peeling do twarzy w tubce.

Duetus 

To jedna z linii kosmetyków stworzona przez Sylveco. Określana jest mianem minimalizmu dla dwojga - kosmetyki unisex. Działanie anty-smogowe i anty-trądzikowe wpisuje się w obecne potrzeby. Ponadto wyróżnia je ciekawy design opakowań, które skrywają w 100% wegański, naturalny i biodegradowalny skład kosmetyków bez sztucznych barwników i aromatów, za to bazujący na olejkach eterycznych i składnikach o działaniu regulująco-detoksykującym (np. węgiel aktywny, olej z konopii).


Maseczka do twarzy

Idealny kosmetyk dla cer borykających się z nadmiernym wydzielaniem sebum! Po użyciu tego produktu. Maseczka jest kosmetykiem jednorazowym, jednak jak już ją pokochacie na pewno znajdzie się w Waszej kosmetyczce wielokrotnie. Ma kremową konsystencję, dla mnie niewyczuwalny zapach i czarny kolor (dla porównania czarna maska z Tołpy wcale nie jest czarna!).
Doskonale reguluje sebum, ładnie matowi cerę, ale nie ściąga jej co często dzieje się w przypadku oczyszczających masek. Moja skóra po jej zmyciu była przyjemna w dotyku i ukojona, a pory zwężone.

Cena: ok 6 zł / 10 ml

Składniki/INCI: Aqua, Vitis Vinifera Seed Oil, Kaolin, Sorbitol, Cannabis Sativa (Hemp) Seed Oil, Sorbitan Stearate, Sucrose Cocoate, Glyceryl Stearate, Activated Charcoal, Squalane, Tocopheryl Acetate, Glycyrrhiza Glabra (Licorice) Root Extract, Stearic Acid, Cetearyl Alcohol, Salicylic Acid, Xanthan Gum, Thymus Vulgaris (Thyme) Oil, Citrus Grandis Oil, Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid, Limonene, Linalool.


Peeling do twarzy

Peeling bazuje na korundzie (i zmielonych nasionach czarnuszki), czyli jednym z najskuteczniejszych składników złuszczających, jednak nie podrażnia przy tym cery, gdyż jest delikatny i drobnoziarnisty. Po jego użyciu znikają wszystkie suche skórki, a pory zostają oczyszczone.
Największy minus? Intensywny zapach tymianku, który źle mi się kojarzy od momentu, gdy podczas przyrządzania potrawy sypnęło mi się go stanowczo za dużo..

Cena: ok 26 zł / 75 ml

Składniki/INCI: Aqua, Alumina, Vitis Vinifera Seed Oil, Glyceryl Stearate, Caprylic/Capric Triglycerides, Sorbitan Stearate, Sucrose Cocoate, Nigella Sativa (Black Seed) Seed Oil, Stearic Acid, Nigella Sativa (Black Seed) Seeds Powder, Glycyrrhiza Glabra (Licorice) Root Extract, Activated Charcoal, Panthenol, Tocopheryl Acetate, Cetyl Alcohol, Sodium Benzoate, Xanthan Gum, Cyamopsis Tetragonoloba Gum, Thymus Vulgaris (Thyme) Oil, Citrus Aurantium Bergamia Fruit Oil, Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid, Limonene, Linalool.

7 komentarzy:

  1. Znam maseczkę, zużyłam kilka saszetek i muszę przyznać, że jest świetna! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ooo planuję podobny post! Najpierw miałam maskę, która całkiem dobrze mi się sprawdziła, a teraz dokupiłam peeling. Jeszcze dobrze nie testowałam jej, bo użyłam raz ale zaskoczyło mnie jak jest drobnoziarnista - chyba liczyłam tu na coś lepszego :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Podziwiam, u mnie maseczki leżą i czekają na lepsze jutro ;P Choć jedną udało mi się wykończyć w styczniu :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Mało udało mi się poznać produktów tej marki, jakoś tak nam nie jest po drodze. Peeling wydawał mi się fajny, ale ten zapach, nie dla mnie :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam kiedyś tę maseczkę i z tego co pamiętam, dobrze wspominam. Peelingu nie znam, ale miałam zz korundem od Sylveco oraz od Vianka i bardzo je miło wspominam, więc pewnie i Duetus by mi pasował:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Może to nie zapach tymianku, ale czarnuszki właśnie, która ma bardzo podobny zapach?
    Ja maseczki nakładam raz w tygodniu. Mojej skórze to wystarcza, choć rzeczywiście małe zapasy mi się uzbierały.

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam jedynie ten peeling do twarzy, ale ze względu na zapach nie planuję do niego powrotu :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i każdy komentarz ♥

Copyright © 2014 Maleńka bloguje , Blogger