• Balea • Żel pod prysznic Ocean Girl

Dawno nic nie miałam z kosmetyków Balea, a lubię do nich wracać. To taka tania marka, DMowska Isana można by rzec. Niby niczym szczególnym się nie wyróżnia, ale w związku z tym, że jest trudno dostępna w Polsce (sklepy internetowe, sklepy z chemią niemiecką) jest również pożądana i cieszy. Ot, kolorowe opakowanie, niska cena i trudna dostępność i mamy blogowy hit. A czym dzisiaj się zachwycamy?


Zobacz także inne kosmetyki Balea na moim blogu

'Połyskujący żel do mycia z limitowanej serii 'Ocean Girl'. Zawiera pielęgnacyjny kompleks, który nawilża skórę, pozostawiają ją miękką i gładką. Orzeźwia i pobudza zmysły przepięknym zapachem słodkich, czerwonych owoców. Przebadany dermatologicznie.Neutralne pH. Produkt wegański, nie testowany na zwierzętach.'



Z okazji Mikołajek, które na instagramie znajdziecie pod hashtagiem #cosmosanta od mojej Mikołajki w większości kosmetycznej paczuszce znalazłam między innymi ten właśnie oto żel Balea Ocean girl (cena ok 8 zł). Mnie zachwycił grafiką - jest nieco baśniowa i choć syrena zdecydowanie odbiega od Disneyowskiej Arielki, to wyobraźnia działa. Kolor żelu jest różowy z widocznymi, lśniącymi drobinkami, jednak nie widać ich później w wannie, ani po umyciu nie ma efektu glow. Mi osobiście taka forma kojarzy się nieco z żelami do kąpieli dla małych dziewczynek, jednak nie przeszkadza mi to. Trzeba mieć w sobie odrobinę z dziecka i brać życie pół żartem. Zapach żelu jest przyjemny, słodki. Sam żel jako kosmetyk delikatnie się pieni, dobrze oczyszcza skórę i nie przesusza. W sumie więcej od tego typu produktów nie wymagam, więc jestem zadowolona. Ponadto tuba (250 ml), w której znajduje się produkt jest miękka, więc bez problemu można dozować produkt i wydobyć go do ostatniej kropli, dzięki temu, że ten grawitacyjnie ścieka do otworu dozującego.


A Wy chętnie sięgacie po produkty marki Balea?

8 komentarzy:

  1. Lubię żele Balea, ale nigdy nie miałam wersji w takim opakowaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tego zapachu nie znam kompletnie, ogólnie mam już mały kontakt z kosmetykami Balea

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatnio mam kiepski dostęp do tej marki, odkąd zlikwidowano pewien pobliski sklepik :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Akurat żelu z Baley jeszcze nie miałam, ale jak jest różowy to poproszę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ładne opakowania, przyjemne zapachy, niska cena i brak dostępności w Polsce - to właśnie to przyciąga do żeli Balea :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Całe wieki nie miałam Balei, a uwielbiam ich żele :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo lubie ich żele i żałuję,że mam taki słaby dostęp do nich

    OdpowiedzUsuń
  8. Kusi ta Balea, ale tak jak napisałaś, to trochę taka Isana i tam też można znaleźć fajne żele pod prysznic o ciekawych zapachach.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i każdy komentarz ♥

Copyright © 2014 Maleńka bloguje , Blogger