• Balea • Żel pod prysznic Ocean Girl
3/13/2019 11:00:00 PM
8
Balea
,
kosmetyki
,
kosmetyki do kąpieli
,
oczyszczanie
,
uroda
,
żel pod prysznic
Dawno nic nie miałam z kosmetyków Balea, a lubię do nich wracać. To taka tania marka, DMowska Isana można by rzec. Niby niczym szczególnym się nie wyróżnia, ale w związku z tym, że jest trudno dostępna w Polsce (sklepy internetowe, sklepy z chemią niemiecką) jest również pożądana i cieszy. Ot, kolorowe opakowanie, niska cena i trudna dostępność i mamy blogowy hit. A czym dzisiaj się zachwycamy?
Zobacz także inne kosmetyki Balea na moim blogu
'Połyskujący żel do mycia z limitowanej serii 'Ocean Girl'. Zawiera pielęgnacyjny kompleks, który nawilża skórę, pozostawiają ją miękką i gładką. Orzeźwia i pobudza zmysły przepięknym zapachem słodkich, czerwonych owoców. Przebadany dermatologicznie.Neutralne pH. Produkt wegański, nie testowany na zwierzętach.'
Z okazji Mikołajek, które na instagramie znajdziecie pod hashtagiem #cosmosanta od mojej Mikołajki w większości kosmetycznej paczuszce znalazłam między innymi ten właśnie oto żel Balea Ocean girl (cena ok 8 zł). Mnie zachwycił grafiką - jest nieco baśniowa i choć syrena zdecydowanie odbiega od Disneyowskiej Arielki, to wyobraźnia działa. Kolor żelu jest różowy z widocznymi, lśniącymi drobinkami, jednak nie widać ich później w wannie, ani po umyciu nie ma efektu glow. Mi osobiście taka forma kojarzy się nieco z żelami do kąpieli dla małych dziewczynek, jednak nie przeszkadza mi to. Trzeba mieć w sobie odrobinę z dziecka i brać życie pół żartem. Zapach żelu jest przyjemny, słodki. Sam żel jako kosmetyk delikatnie się pieni, dobrze oczyszcza skórę i nie przesusza. W sumie więcej od tego typu produktów nie wymagam, więc jestem zadowolona. Ponadto tuba (250 ml), w której znajduje się produkt jest miękka, więc bez problemu można dozować produkt i wydobyć go do ostatniej kropli, dzięki temu, że ten grawitacyjnie ścieka do otworu dozującego.
A Wy chętnie sięgacie po produkty marki Balea?
Lubię żele Balea, ale nigdy nie miałam wersji w takim opakowaniu :)
OdpowiedzUsuńTego zapachu nie znam kompletnie, ogólnie mam już mały kontakt z kosmetykami Balea
OdpowiedzUsuńOstatnio mam kiepski dostęp do tej marki, odkąd zlikwidowano pewien pobliski sklepik :)
OdpowiedzUsuńAkurat żelu z Baley jeszcze nie miałam, ale jak jest różowy to poproszę :)
OdpowiedzUsuńŁadne opakowania, przyjemne zapachy, niska cena i brak dostępności w Polsce - to właśnie to przyciąga do żeli Balea :)
OdpowiedzUsuńCałe wieki nie miałam Balei, a uwielbiam ich żele :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubie ich żele i żałuję,że mam taki słaby dostęp do nich
OdpowiedzUsuńKusi ta Balea, ale tak jak napisałaś, to trochę taka Isana i tam też można znaleźć fajne żele pod prysznic o ciekawych zapachach.
OdpowiedzUsuń