Kokosowy balsam do ciała - Palmer's czy Kueshi?

Od zawsze uwielbiałam sobie umilać pielęgnację ciała ładnymi zapachami. Żel pod prysznic ma oczyszczać i ładnie pachnieć, natomiast balsam do ciała ma dobrze nawilżać, ale najchętniej w towarzystwie przyjemnego zapachu. Niby proste, ale jak dorzucić do tego niechęć do uczucia lepkości czy obowiązek szybkiego wchłaniania się to nie tak łatwo o dobry kosmetyk. Dzisiaj pod lupę bierzemy dwa kokosowe balsamy do ciała: Palmer's nawilżający balsam do ciała Coconut oil formula oraz Kueshi kremowy balsam do ciała i rąk.

Opisy producentów, składy na zdjęciu poniżej:
Kueshi 57 zł / 500 ml (wyprodukowany w Hiszpanii)
Nawilżający balsam do ciała, który jest szybko wchłaniany przez skórę i zapewnia trwały kremowy zapach. Pozostawia skórę miękką, gładką i cudownie pachnące. Połączenie aloesu i naturalnych olejów działa w głębokich warstwach skóry i utrzymuje nawilżenie przez cały dzień.

Palmer's 19 zł / 250 ml, 27 zł / 400 ml (wyprodukowany w USA)
Nawilżający balsam do ciała zawiera naturalne proteiny i kwasy tłuszczowe, które są niezbędne w utrzymaniu zdrowego i promiennego wyglądu skóry. Dzięki zawartości naturalnych olejków: kokosowego, Monoi z płatkami kwiatów Gardenii Tahitańskiej oraz ze słodkich migdałów, zmiękcza skórę, nawilża i koi. Działanie i cechy produktu: głębokie nawilżenie skóry, zapobieganie podrażnieniom i zaczerwienieniom, przyjemny zapach, produkt nie zawiera: parabenów, ftalanów, parafiny, glutenu, siarczanów i barwników. Olejek kokosowy został pozyskany w sposób zrównoważony w ramach Sprawiedliwego Handlu.


Palmer's to zdecydowany ulubieniec na okres jesienno-zimowy. Treściwa konsystencja, intensywny kokosowy zapach i dobre nawilżenie skóry to jego cechy przewodnie. Zapach jest mocny, ale nie duszący. Długo utrzymuje się na ciele, a używany codziennie wieczorem sprawia, że piżamka stale nim pachnie. Idealny dla wszystkich fanów kokosa, ponieważ imituje świeżo rozbity orzech. Jeśli chodzi o jego działanie to skóra staje się po nim miękka i gładka, w moim przypadku wystarcza smarowanie ciała raz dziennie po kąpieli, aby efekt się utrzymywał. Muszę przyznać, że jest też dość wydajny, a samo opakowanie bardzo poręczne, dobrze leży w dłoni. Produkt jest zdecydowanie łatwo dostępny - popularne drogerie np Rossmann, drogerie internetowe np Bodyland, apteki np Ziko.

Kueshi to taki mój dylemat - ma dużo lżejszą konsystencję, więc posmarowanie ciała wieczorem niestety nie wystarcza, muszę robić powtórkę rano, a z kolei słodki zapach nie kwalifikuje go do moich letnich ulubieńców. Ten balsam jest również wydajny pod względem jednorazowego użycia, jednak częstsza potrzeba stosowania niestety mu trochę jej odejmuje. Zdecydowanie bardziej wolę go jako krem do rąk, niż balsam do ciała, jednak używam go tylko w domu ze względu na pojemność i nieporęczne opakowanie jako kremu do rąk. A skoro już jesteśmy przy opakowaniu to utwierdza ono nas w przekonaniu o kokosowym zapachu, a jednak bardziej pachnie śmietankowym budyniem. Przyjemny, kremowy zapach zasługuje na plus, jednak o cieplejszej porze roku może okazać się mdlący, więc używam go obecnie. Produkt otrzymałam w jednym z shinyboxów, poza tym raczej nie spotkałam go nigdzie indziej do zakupu.


Lubicie kokosowe kosmetyki?
Jesteście zainteresowani innymi kosmetycznymi porównaniami?

19 komentarzy:

  1. Palmer'sa nie znam jeszcze, a Kueshi mam, też z ShinyBoxa właśnie, więc z pewnością wypróbuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzooo nie lubię zapachu kokosa w kosmetykach, ale ten balsam Palmer's pokochałam <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Poznałam tylko balsam Kueshi i zapach przyprawiał mnie o mdłości, dlatego odpuszczę sobie też ten drugi ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. kiedyś bardzo lubiłam balsamy z Palmersa jednak teraz mocno mnie uczulają.

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam kokosowy smak, zapach i wszystko co do niego nawiązuje :) Z Palmersa miałam ba dalej mam olejek (zakupiłam z myślą o włosach) ale jakoś nie używam często bo nie widzę żadnych rezultatów :(
    Spodobało mi się u Ciebie - obserwuję <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Kueshi bym spróbowała. Miała kilka ich kosmetyków i były bardzo fajne :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam próbkę balsamu Palmer's i od razu pokochałam za zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kocham kokosowe kosmetyki, ale nie wszystkie pachną tak cudnie jakby się chciało. Bo potrafią tak śmierdzieć, że zaraz lądują w swoim nowym domku :D ha Znam jedynie Palmersa, ale to dość dobrze i wracam do niego często :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mmmm uwielbiam palmers za ich przepiękne i intensywne zapachy :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Balsam Kueshi pachniał mi bardziej lodami waniliowymi niż kokosem. Tak czy inaczej nie polubiłam go

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam wszystko co kokosowe :o <3

    OdpowiedzUsuń
  12. oj nie miałam żadnego, ładne zapachy lubię

    OdpowiedzUsuń
  13. nie miałam żadnego z tych zapachów, za to wszystkie kokosowe balsamy wręcz ubóstwiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. TEż lubię Palmers :) I za zapach i za działanie.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja jakoś za kosmetykami Palmersa nie przepadam, więc pewnie zdecydowałabym się na Kueshi :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Balsam z Palmers'a jest obłędny ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Kosmetyków Palmers używałam w ciąży i chyba dzięki temu udało mi się uchronić przed rozstępami. Są naprawdę fajne.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i każdy komentarz ♥

Copyright © 2014 Maleńka bloguje , Blogger