• Inveo • Wypełniacz do brwi w kremie
3/11/2018 10:14:00 PM
7
Inveo
,
kosmetyki
,
krem do brwi
,
makijaż
,
produkt do brwi
,
stylizacja brwi
,
uroda
Brwi od jakiegoś czasu wiodą prym w makijażu. Dobrze wyregulowane i podkreślone perfekcyjnie dopełniają wygląd twarzy. Nic dziwnego zatem, że na rynku kosmetycznym wciąż pojawiają się nowe produkty do stylizacji brwi. Wśród nich znajdziemy kredki, pudry i kremy z różnymi formami aplikacji - pędzelki czy szczoteczki. Jak wybrać właściwy produkt spośród wielu? Najlepiej zasugerować się opiniami na temat jakości produktów branych pod uwagę. Dzisiaj chciałabym Wam opowiedzieć o produkcie do stylizacji brwi marki Coloris, znanym jako wypełniacz do brwi w kremie Inveo.
Wypełniacz do brwi otrzymałam jako jeden z dwóch produktów Inveo dzięki uprzejmości sponsorów blogokarnawału w Ostrowcu Świętokrzyskim, jednak od razu zaznaczam, że ten fakt w żaden sposób nie wpływa na moją opinię. Produkt szybko spotkał się z moim zainteresowaniem - cenię sobie ujarzmione brwi, a w dodatku ta czysta babska ciekawość..
Produkt mieści się w opakowaniu charakterystycznym dla tuszu do rzęs, a dostajemy go w zafoliowanym kartoniku. Zdecydowanie jest to duży plus ze względu na dostępność produktu w drogeriach (np. Rossmann) - wszędobylskie rączki nie mają do niego dostępu, więc mamy pewność, że nikt nie otwierał produktu przed nami. Na kartoniku znajdują się wszystkie informacje od producenta, opakowanie samego produktu ma nadrukowane jedynie logo marki wraz z nazwą produktu - i bardzo dobrze, bo bez tego byłoby łatwo pomylić produkty Inveo, gdyż opakowania wyglądają identycznie. Ale dzisiaj skupmy się już na samym wypełniaczu, o drugim produkcie w kolejnym wpisie.
Wypełniacz do brwi Inveo jak już wspomniałam wygląda niczym tusz do rzęs, jednak w środku jest już mała, zakręcona szczoteczka do brwi. Jest ona dość krótka, bo stanowi na oko ok 1/3 długości szczoteczek, które można kupić w drogeriach solo. Przyznam szczerze, że potrzeba nieco wprawy, aby pomalować nią brwi, aby nie wyjechać poza ich kontur. Jeśli jednak opanujecie tą sztukę krótkich pociągnięć po włoskach, to pozostaje się tylko cieszyć. Krem daje długotrwałe wykończenie, które utrzymuje się przez cały dzień aż do zamierzonego demakijażu. Nie ściera się nawet przy przecieraniu ręką, natomiast kremowa formuła nie tylko wypełnia brwi kolorem, ale również ujarzmia włoski. Cena przy takiej jakości jest bardzo dobra - ok 16 zł / 4 ml.
Wypełniacz do brwi Inveo jak już wspomniałam wygląda niczym tusz do rzęs, jednak w środku jest już mała, zakręcona szczoteczka do brwi. Jest ona dość krótka, bo stanowi na oko ok 1/3 długości szczoteczek, które można kupić w drogeriach solo. Przyznam szczerze, że potrzeba nieco wprawy, aby pomalować nią brwi, aby nie wyjechać poza ich kontur. Jeśli jednak opanujecie tą sztukę krótkich pociągnięć po włoskach, to pozostaje się tylko cieszyć. Krem daje długotrwałe wykończenie, które utrzymuje się przez cały dzień aż do zamierzonego demakijażu. Nie ściera się nawet przy przecieraniu ręką, natomiast kremowa formuła nie tylko wypełnia brwi kolorem, ale również ujarzmia włoski. Cena przy takiej jakości jest bardzo dobra - ok 16 zł / 4 ml.
Nie znam go, ale czytalam, ze calkiem dobrze sie spisuje. Na pewno lepiej niz henna:)
OdpowiedzUsuńNie jestem przekonana czy umiałabym z niego dobrze korzystać ;)
OdpowiedzUsuńMam tego typu korektor z Eveline i bardzo go lubię, ale faktycznie przetarcie ręką go rozmazuje i trzeba się pilnować.
OdpowiedzUsuńKurcze brwi to moja pieta Achillesa, probuje wszystkiego ale jak sie nie ma wlasnych wloskow to trudno :( Musze zapoznac sie z ta farbka w kremie ;)
OdpowiedzUsuńWidzę go pierwszy raz, fajna sprawa :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz czytam o nim :) Fajną ma szczoteczkę.
OdpowiedzUsuńpodejrzewam, że spodobałby mi siE:)
OdpowiedzUsuń