• Balea • arbuzowy żel pod prysznic

Ostatni weekend tegorocznych wakacji zapowiadał się słonecznie - dość optymistycznie jak na dwa miesiące pogody w kratkę. Przez takie warunki atmosferyczne dość krótko cieszyłam się truskawkami z mojego ogrodu czy zwiewnymi bluzkami. Na szczęście na inne letnie znaki znalazłam inny sposób - arbuz był ze mną obecny w trakcie kąpieli w postaci żelu pod prysznic Balea Melone.


Jakie są żele Balea każdy widzi. Tani jak barszcz symbol drogerii DM - analogicznie jak w Rossmannie Isana. Łatwo dostępne (nie licząc naszego kraju), cała armia zapachów i kolorowych etykiet, które co raz kuszą z półki. Pojawiają się edycje specjalne, limitowane, a także jest spory wybór w ofercie regularnej. Z jakością bywa różnie - jedni są zadowoleni z działania, inni marudzą, a mimo wszystko pojawiają się kultowe produkty, które każda dziewczyna w blogosferze chce mieć
Tak było z żelem o zapachu arbuza - etykieta iście wakacyjna, nasycenie kolorów mami wzrok mieszając nadruk z rzeczywistością a owocowy trend dodatkowo podsyca małą istotkę w portfelu, która mówi kup go. Sam zapach jest przyjemny, choć nie do końca realistyczny - mi nieco bardziej przywodzi na myśl sorbet arbuzowy. Jeśli chodzi o działanie to dla mnie żel spełnia swoje funkcje - dobrze oczyszcza, nie podrażnia, nie przesusza nadmiernie skóry. Cena w importowym sklepiku nie przekroczyła 8 zł.


Lubicie kosmetyki Balea? Jakie zapachy polecicie?

13 komentarzy:

  1. Uwielbiam żele Balea. Znam ich całkiem sporo. Zawsze proszę chrzestną o przysłanie zapasu. Moim faworytem jest wersja waniliowo-kokosowa. Zużyłam chyba ze 3 opakowania, a kolejne są w zapasach :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja za 4 zł dorwałam teraz cudowny żel pod prysznic z isany :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię żele z Balea ale ten zapach niestety mnie nie kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Arbuz to mój ulubiony owoc :) Szkoda, że tak ciężko dostać w mojej okolicy żele Balea...

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja miałam jakiś arbuzowy żel z Balea, ale z limitki (w takim czerwonym opakowaniu). Ogólnie ich żele lubię i jak jest okazja to kupuję :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Coś nie mogę trafić u mnie na cokolwiek tej marki, ten żel musi super pachnieć :)

    OdpowiedzUsuń
  7. miałam kilka żeli balea i wszystkie pachniały super, szkoda, że ten jest przyjemny ale nie wzbudza mega zachwytu

    OdpowiedzUsuń
  8. jejku uwielbiam Balea, dawno nic nie miałam

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie miałam jeszcze nigdy tych żelów i ubolewam, że nie są one u nas powszechnie dostępne.

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam żele balea i ta wersja długooo była moją ulubioną. Z 3 opakowania miałam pewnie tego konkretnego zapachu, ale wraz z ostatnim już nie byłam nim tak zachwycona. Może to przez przesycenie tym zapachem - oprócz niego używałam też arbuzowego peelingu i pasty do twarzy :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Miałam i byłam bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Tę wersję baaardzo lubię, do tego stopnia, że miałam też mydło do rąk :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i każdy komentarz ♥

Copyright © 2014 Maleńka bloguje , Blogger