Żel antybakteryjny do mycia twarzy Bioderma

Dbanie o wizerunek to w obecnych czasach podstawa. Zadbana cera dużo lepiej się prezentuje - również i makijaż jest w stanie to zdradzić. Delikatność to słowo klucz. Twoja twarz na to zasługuje. Oczyszczaj ją tak, aby nie wywoływać alergii, ani nie powodować podrażnień. Mam na to sprawdzony patent - chciałabym Ci polecić antybakteryjny żel do mycia twarzy Bioderma Sebium. Spytasz czemu?

Seria Sebium przeznaczona jest do cery tłustej, mieszanej oraz trądzikowej. Bioderma szczyci się tym, że są to produkty wolne od parabenów, barwników czy mydła. Żel nie zatyka porów, jest delikatnie perfumowany a przy czym wciąż hipoalergiczny. Jak obietnice producenta sprawdzają się w rzeczywistości?

Żel dostępy jest w kilku wariantach pojemności oraz opakowania - do wyboru jest tubka lub butelka z pompką. Idealne podejście do klienta: może sprawdzić czy pasuje mu ten produkt poprzez zakup mniejszego opakowania, a także wybór sposobu aplikacji - brawo Bioderma!
Mój żel mieści się w tubce 100 ml, którą kupiłam w aptece Aptekarz w Łomiankach. Udało dorwać mi się go w obniżce cenowej z racji tego, że w momencie zakupu miał raptem pół roku terminu ważności. Urocza niebiesko-zielona tubka mieści w sobie przeźroczysty żel. Tubka jest miękka, więc nie sprawia trudności w wydobyciu. Dodatkowy plus za przejrzystość opakowania, które pozwala na śledzenie zużycia. Dzięki temu nie grozi nam przykra niespodzianka, że któregoś ranka nie będzie czym umyć buźki.

Dosyć danych technicznych, widocznych na pierwszy rzut oka. Ciebie na pewno bardziej ciekawi jak ten kosmetyk sprawdza się w bezpośrednim kontakcie ze skórą twarzy. Tutaj również mam dobre wieści. Żel dobrze myje i oczyszcza cerę. Oczywiście w delikatny sposób. Nie pozostawia uczucia ściągnięcia i suchości. Nie podrażnia oczu, nie wywołuje innych reakcji alergicznych. Pachnie subtelnie, ale ładnie - jest to woń przyjemna dla nosa.
W moim odczuciu ten żel genialnie się sprawdza. Zauważyłam, że regularnie stosowany pozytywnie wpłynął na stan mojej cery. Pojawia się na niej mniej niedoskonałości, pory są 'czyste'. Rzadziej obserwuję też mocne świecenie się twarzy w newralgicznej strefie T. Takie działanie sprawia, że będę jego wierną fanką i chętnie będę do niego powracać. A Ty?

A Ty jak dbasz o cerę w kwestii oczyszczania?

14 komentarzy:

  1. Właśnie poszukuję jakiegoś żelu do twarzy, a że moja cera jest kapryśna i ma niedoskonałości to muszę się tym produktem zainteresować :)

    OdpowiedzUsuń
  2. z biodermą mam małe doświadczenie i niekoniecznie mnie ta firma przekonuje.

    OdpowiedzUsuń
  3. Po przeczytaniu Twojej recenzji muszę go wypróbować koniecznie !

    Ostatnio kupiłam z Dermedic, ale jeszcze go nie testowałam.
    Podobno świetny, ale okaże się:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja używam marki Barwa Siarkowa, ale widzę już co kupię jak skończą mi się kosmetyki z Barwy ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nigdy jeszcze nie próbowałam korzystać z kosmetyków tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie pierwsze podejście też jak widać dość późno. Kiedyś eksperymentowałam z Under20 czy Clean&Clear, ale niestety mnie przesuszały i występowały reakcje alergiczne..

      Usuń
  6. Miałam ten żel i bardzo go lubiłam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Tak fajnie go opisałaś, że aż mam ochotę wypróbować. Ja (jeśli się nie maluję) oczyszczam twarz tonikiem, potem nakładam krem pod oczy i inny na resztę twarzy. Jeśli się maluję- mleczko do demakijażu, potem tonik i kremy lub olejek, woda, tonik i kremy. Raz w tygodniu po zmyciu makijażu a przed kremem peeling.
    Pozwolę sobie dodać Cię do obserwowanych, pozdrawiam serdecznie. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie używałam tego produktu, ale po tak pozytywnej recenzji bardzo prawdopodobne, że się na niego skuszę wtedy, kiedy skończę obecny produkt. Bardzo fajnie, że producent tak dba o klienta, że dostępne są różne wielkości i opakowania :)
    ~Ter

    OdpowiedzUsuń
  9. Po recenzji aż jestem skłonna się skusić :D
    Ale boje się, ponieważ moja cera jest mieszana i skłonna do trądzika. Często po żelach do mycia twarzy, czy to z Avonu, czy Garniera miałam całą zaczerwienioną i podrażnioną twarz :( Sądzisz, że może to być kolejna deska ratunku dla mojej cery?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie spróbuj - według mnie jest łagodny. Kiedyś po żelu Under20 i takim żelu-mleczku z Oriflame moja twarz wyglądała jakby ktoś rozpalił na niej ognisko. W tym przypadku nigdy nie zdarzyła mi się taka sytuacja. Równie dobrze spisuje się u mnie żel La Roche Posay Effaclar, choć Bioderma jest w moim odczuciu delikatniejsza. :)

      Usuń
  10. Nie znam go, ale ostatnio coraz częściej sięgam po żele do mycia twarzy, więc może się skuszę.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i każdy komentarz ♥

Copyright © 2014 Maleńka bloguje , Blogger