• Dermika • Siedem maseczek piękności na każdy dzień tygodnia

Ostatnio pisałam Wam o maseczce do twarzy z kokosem Sephora Collection. Pisałam przy okazji o tym, że maseczki to dla mnie produkt, który ma jednorazowo podkręcić nawilżenie cery, odżywić ją i co tam jeszcze jej przeznaczenie wskazuje. W każdym razie nie oczekuję długotrwałego efektu od raz użytego kosmetyku. Dzisiaj chciałabym pokazać Wam cały zestaw maseczek przygotowanych przez Dermikę na każdy dzień tygodnia stworzonych w idei "Siedem maseczek piękności na każdy dzień tygodnia, bo każdy Twój dzień to inne marzenie do spełnienia". Siedem maseczek na każdy dzień tygodnia, każda odpowiadająca na inną potrzebę skóry - zapowiada się świetnie, nie sądzicie?


Zestaw siedmiu maseczek, każda o pojemności 3 ml otrzymujemy w kartoniku zbiorczym w cenie około 20 zł, co daje niecałe 3 zł za sztukę. Jedna maseczka przypada na jeden dzień tygodnia, zaleca się użycie dzień po dniu. W zestawie otrzymujemy:
  1. Perfekcyjny Poniedziałek to maseczka głęboko oczyszczająca z glinką białą i zieloną oraz ekstraktem z grejpfruta.
  2. Sycący Wtorek to maseczka bionawilżająca z algami morskimi. 
  3. Energetyczna Środa - maseczka energetyzująco-nawilżająca z aktywnym nośnikiem tlenu i olejem z awokado. 
  4. Satysfakcjonujący Czwartek - odżywcza maseczka różana z eliksirem z róży chilijskiej i olejkiem z róży damasceńskiej. 
  5. Czarujący Piątek zapewni pielęgnację cery przed wyjątkowym spotkaniem – kompozycja z glinka białą i żółtą oraz masłem shea. 
  6. Olśniewająca Sobota to upiększająca maseczka BB. 
  7. Kojąca Niedziela to maseczka multiwitaminowa z pantenolem i witaminami.
Pora na moje wrażenia. Przyznaję szczerze, że każda z maseczek mnie poniekąd zaskoczyła swoim działaniem. Nie sądziłam, że nawilżą moją twarz tak mocno, że tego dnia będę mogła zrezygnować z kremu do twarzy.
Poniedziałkowa maseczka oprócz nawilżenia zaoferowała mi oczyszczenie i lekkie zmatowienie cery, dzięki czemu nawet w upale nie zaczynałam się świecić po chwili (używałam ich jeszcze latem). Kusił w niej również odświeżający zapach, jednak typowo dla glinek nie najłatwiej było ją zmyć. Wtorkowa maseczka zafundowała mi prawdziwe odżywienie cery - po jej użyciu cera była ujędrniona i nawilżona do tego stopnia, że nie mogłam od niej oderwać dłoni zachwycając się jej miękkością. Środa i czwartek niestety nie porwały mnie aż tak jak dwie poprzedniczki. O ile środowa maseczka miała po prostu słabsze działanie nawilżające, ale sprawiła, że moja cera wyglądała promiennie, to czwartkowa wręcz zatłuściła mi cerę. Od razu wyczuwalna była obecność parafiny, która oblepiła mi twarzy, nie chciała się wchłonąć i mocno się lepiła. Pomimo, że tą maseczkę usunęłam z cery bardzo szybko niestety pojawiły się na niej zaskórniki.. Końcówka tygodnia była jednak lepsza - piątkowa maseczka z glinką ponownie oczyściła moją cerę, a także odświeżyła ją sprawiając, że wyglądała na wypoczętą. Najbardziej obawiałam się maseczki sobotniej - maseczka BB nie zupełnie mnie przekonywała, więc pomimo zaleceń, aby zostawić ją na twarzy ściągnęłam jej nadmiar co u mnie było strzałem w dziesiątkę. Cera po niej wyglądała promiennie, była nawilżona i niesamowicie miękka. Niedzielna maseczka była idealnym zamknięciem tygodnia - kolejna dawka nawilżenia, odżywienia oraz ukojenia przed nadchodzącym, nowym tygodniem.

Czy warto je kupić?
Zdecydowanie tak! Cena za sztukę jest atrakcyjna, a działanie zaskakująco dobre jak na tą cenę. Polecam uważać jedynie na maseczkę różaną ze względu na obecność parafiny, która jest komedogenna, reszta sprawdziła się u mnie bardzo dobrze. Uważam również, że to świetny sposób, aby wnieść trochę relaksu do napiętego grafiku tygodnia, zwłaszcza widząc już mocno jesienną aurę za oknem. Dodam od siebie również uwagę odnośnie daty ważności podanej na opakowaniu - na zbiorczym podana jest najkrótsza data ważności produktu, na pojedynczych saszetkach spotkacie daty dużo dłuższe (nawet rok!). 


6 komentarzy:

  1. Swego czasu bardzo mnie kusiły, ale ostatecznie sobie odpuściłam. W sumie do końca nie wiem dlaczego :D Jak dorwie je w dobrej cenie to pewnie się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajna różnorodność. Dla każdego coś dobrego :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny i bardzo pomysłowy box maseczek :). Cena i działanie także zachęcają i czuję się zainteresowana nimi :). Jedynie czwartek pominę :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Całkiem fajne się wydają, chociaż czwartek trochę straszy tym zapchaniem i też różą bo nie lubię jej zapachu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Podoba mi się takie box i mam nadzieję, że więcej firm postanowi wprowadzić takie sety. Idealne dla maseczkomaniaczek :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak znajdę je gdzieś w dobrej cenie to z pewnością będą moje :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i każdy komentarz ♥

Copyright © 2014 Maleńka bloguje , Blogger