Cranberry twist
Wciąż w mojej głowie panuje szał na woski Yankee Candle, zwłaszcza, gdy nastała jesień, ciepło od kominka wspaniale wspomaga ogrzewanie domu, zapach nie tylko otula, ale również jest wspaniałym zwieńczeniem remontu mojego pokoju. Może jesteście ciekawi, jak się to u mnie zmieniło? W końcu mam toaletkę :D
Do żurawiny w woskach Yankee Candle podchodzę już drugi raz - pierwszy był wraz z Cranberry pear - liczyłam na nieco inny zapach, ale to nie tak, że byłam całkowicie rozczarowana. Tym razem zapach wybierałam w ciemno poprzez stronę internetową. Pojawił się jakiś czas temu jako nowość, więc koniecznie chciałam go wypróbować. Przedstawiam zatem tartę Cranberry twist.
Przyznam, że po nazwie wosku spodziewałam się pewnej mieszanki i to właśnie dostaję po rozpaleniu. Dominuje w nim słodka żurawina, po rozpaleniu jednak zapach byłby zbyt mdły, dlatego zostaje zrównoważony skórką cytrynową i imbirem, który jest równie bardzo wyczuwalny, ale się nie gryzie. Oprócz słodyczy wyczuwalne są również kwaskowe nuty - za pewne za sprawą skórki cytryny. Pięknie się to ze sobą łączy, tworząc spójny zapach.
Wosk jest dostępny w sklepie Goodies standardowo za 7 zł (22g).
Czuję, że mógłby się mi spodobać :) uwielbiam pić żurawinkę, jest baaaardzo zdrowa :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię żurawinowe zapachy YC ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam ani jednego wosku z YC! Muszę w końcu, z czystej ciekawości, po nie sięgnąć ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam YC
OdpowiedzUsuń_________________________
perfect look
blog.justynapolska.com
jeszcze go nie paliłam, ale na sucho nie jest mdły a słodko orzeźwiający
OdpowiedzUsuńKocham te woski :)
OdpowiedzUsuńzapach jest ciekawy, ale nie powala :p
OdpowiedzUsuńKwaskowe nuty a i oowszem lubie ale nie imbir ;x
OdpowiedzUsuńno właśnie, ten imbir nie brzmi zbyt ciekawie. Reszta owszem..
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten zapach! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam żurawinę, ale najlepiej właśnie w towarzystwie czegoś świeżego :D Ta kompozycja wydaje sie być idealna! :-)
OdpowiedzUsuńDzisiaj mój szczęśliwy dzień, bo uwielbiam czytać recenzje zapachów, a to już chyba piąty post o woskach. :D Tego zapachu jeszcze nie miałam, bo nie za bardzo lubię owocowe zapachy, ale mimo wszystko na pewno go kiedyś wypróbuję. :))
OdpowiedzUsuńU mnie nowości czekają jeszcze na swoją kolej, ostatnio dopiero Grand Bazaar poznawałam więc mam zaległości :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam żurawinowe woski a w tym zakochałam się od pierwszego wejrzenia (?!) po chwili od zapalenia całe mieszkanie pachnie tym woskiem ;)
OdpowiedzUsuńMuszę go powąchać :D
OdpowiedzUsuńInteresujący zapach ale mieszam go z mandarynka i wtedy to dopiero jest ogien dla powonienia ;)
OdpowiedzUsuńMa piękny kolorek i ciekawi mnie jego zapach :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście musi byc bardzo wyważony :) Ja z reguły lubię żurawinę w woskach i świecach :)
OdpowiedzUsuńMmm muszę po niego sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńmyślę, że mógłby mi się spodobać, trzeba zamówić :D
OdpowiedzUsuńmiałam. Żadna rewelka.
OdpowiedzUsuńuwielbiam ten zapach!
OdpowiedzUsuńGdzie można stacjonarne dostać?
OdpowiedzUsuńGdzie można stacjonarne dostać?
OdpowiedzUsuńSklepy stacjonarne Yankee Candle, kilka sklepów Organique - np w galerii Auchan Łomianki czy Echo Kielce; w Warszawie również Świat Zapachów ;)
Usuńnigdy nie uzywalam tych woskow :( ani nie mialam nic z YC :(
OdpowiedzUsuń