• EFEKTIMA • hydrożelowe płatki pod oczy (NEW!)

Hydrożelowe płatki pod oczy to był pierwszy kosmetyk marki Efektima jaki kiedykolwiek używałam. Bardzo miło jest obserwować rynek kosmetyczny i widzieć, że asortyment marek jest wciąż powiększany, a tak było w przypadku tego produktu. Pojawiły się nowości - aż 5 nowych wersji tego jednego z najbardziej rozpoznawanych produktów tej firmy. W ofercie pojawiły się płatki Snail & Vitamin C, Hialu-Rose, Gold & Collagen, Black-Detox oraz Shiny Look. Trzy ostatnie wersje miałam okazję w ostatnich dniach przetestować i zakładam, że jesteście ciekawi efektów.


Płatki pod oczy są przeznaczone do walki z różnymi problemami - i tak Shiny Look mają za zadanie wygładzać i rozświetlacz okolice skóry pod oczami, Black - Detox ma walczyć z workami i cieniami, natomiast Gold & Collagen powinny wygładzać zmarszczki i pozytywnie wpływać na zmęczoną skórę. Rzeczywistość jest jednak nieco inna - w moim odczuciu wszystkie płatki wykazują podobnie działanie.

Skóra pod oczami jest wygładzona, napięta i nieco rozjaśniona. Stosując się do porady z opakowania, aby uprzednio schłodzić płatki nieco wzmacniamy ich działanie i dodatkowo zyskujemy zmniejszenie opuchlizny pod oczami jeśli taka występuje. Ciężko zaobserwować konkretny efekt po jednorazowym zastosowaniu tego kosmetycznego gadżetu, jednakże trzeba przyznać, że jest to świetne rozwiązanie przed wielkim wyjściem lub do szybkiej regeneracji - u mnie był to moment powrotu z urlopu na którym dzień w dzień byłam wystawiona na działanie słońca i morskiej wody.

Mam jeszcze jedną małą uwagę - wersja Shiny look, którą widzicie na zdjęciu poniżej od razu skojarzyła mi się z kosmetykami glow, które szturmem podbijają rynek (m.in. Eveline czy Selfie Project i ich glitter maski). W tych płatkach zanurzony jest brokat oraz gwiazdki, które można znaleźć w konfetti. Wprawdzie zatopione są bardziej po przeciwnej stronie płatków, niż ta, którą naklejamy na skórę, jednak uważajcie aby nie zarysować sobie nimi skóry jeśli w jakimś egzemplarzu ułożą się one inaczej.


A Wy jakie macie patenty na pielęgnację przed wielkim wyjściem?
Jak dbacie o skórę wokół oczu?

10 komentarzy:

  1. Dawno już nie korzystałam z tego typu płatków. Lubię takie przed ważnym wydarzeniem lub po nieprzespanej nocy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi również zdarzy się o takim produkcie zapomnieć, ale zawsze chętnie do niego wracam :)

      Usuń
  2. Generalnie nie korzystam z takich rzeczy...

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię tego typu płatki nakładać prosto z lodówki :). Ta wersja shiny look właśnie przez te gwiazdki itp. średnio mi się podoba :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam ten rodzaj pielęgnacji i często sięgam po płątki, szczególnie rano podczas robienia pierwszej kawy - tak by pozbyć sie ponocnej opuchlizny.

    OdpowiedzUsuń
  5. O właśnie - muszę kupić przy najbliższej okazji, jeszcze nie wiem które, ale skoro działanie mają podobne to przebierać mocno nie będę... ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Takie płatki to prawdziwe zbawienie dla oczu - zwłaszcza po całym dniu przy komputerze.

    OdpowiedzUsuń
  7. Z takich płatków jeszcze nie korzystałam, ale na pewno coś wypróbuję. Czasami naprawdę trzeba :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i każdy komentarz ♥

Copyright © 2014 Maleńka bloguje , Blogger