Lemon Mint Leaf

Świece i woski to bardzo chętnie poruszany w blogosferze temat - wszak nie tylko my mamy pachnieć zniewalająco, ale również i nasze mieszkania. Kiedy pojawiła się na rynku polskim marka Yankee Candle nieco się jej opierałam, a dopiero po jakimś czasie zaczęłam kupować woski i je zużywać. Teraz mogę śmiało mówić o małej kolekcji wosków - wiele z nich rozpalam kilka razy, a resztę chowam do szafeczki i zostawiam na później. Uważam, że woski wychodzą ekonomicznie - za wartość świecy można wypróbować kilka różnych zapachów, jednorazowy wydatek na świecę jest większy niż zakup pojedynczego wosku, więc rachunek wydaje się prosty. Tak wydawało mi się do tego weekendu..
Po wymianie kilku maili z Frambuesą o woskach i świecach, przypomniało mi się, że w zeszłym roku w Bath&Body Works G. kupił mi dwie duże świece, które podczas remontu pokoju zostały bezpiecznie schowane na dnie szafki. Pomyślałam sobie, że wypadałoby je odpalić i tak też zrobiłam. 

Na pierwszy ogień poszła świeca Lemon Mint Leaf. Wybierał ją mój G. - o ile zapach mnie kusił, to brakowało mi tego uroczego krążka stanowiącego zamknięcie. W przypadku tej świecy, która nie jest opisana jako stricte B&BW, tylko White Barn zamiast zatyczki znajduje się jedynie sztywniejszy kawałek papieru z grafiką, która kusi by poznać ten zapach. Dużą zaletą dla mnie jako laika w temacie drogich zapachowych świec ogromnym plusem jest obecność trzech knotów, która pozwala bezpiecznie i w nieco szybszym jak mniemam czasie rozpalić świecę do ścianek. Po kilkugodzinnym paleniu osiągnęłam całkiem pokaźny basen oraz bardzo dobrą intensywność zapachu.

Na sucho i podczas palenia zapach jest podobny, nie zmienia się w nic zupełnie innego, toteż nie spotka Was niemiłe rozczarowanie w stylu 'spodziewałam się czegoś innego'. Świeca wnosi do pomieszczenia zapach rodem z uprawy cytryn - świeżość, delikatnie złamana kwaskowatością owocu oraz dodatek orzeźwiającej mięty. Zapach  sprawdzi się idealnie wiosną i latem, kiedy takiego orzeźwienia nam trzeba. Moc oceniam na bardzo dobrą - nie powoduje bólu głowy, a mimo wietrzenia pokoju utrzymywał się w nim ładne 3 dni od wspomnianego kilkugodzinnego palenia.

W miniony weekend była promocja na świece tej marki - o czym informowałam Was na fanpage,  więc strasznie żałuję, że nie miałam okazji ani finansów by sprawić sobie nową. Ale może ktoś z Was był i sobie kupił? Jeśli tak, koniecznie podzielcie się informacją jaki zapach wybraliście i co sądzicie o świecach z B&BW :)

19 komentarzy:

  1. ja bardzo lubię świeczki, ale z B&BW nie miałam okazji jeszcze wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mmmmm cos dla mnie taki zapaszek :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja znowu pierwszy raz słysze o tej marce. Muszę sie jej bardziej przyjrzeć.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czuję, że to byłby trafiony zapach <3
    Tym bardziej, że jak wspominasz nada się na wiosnę i lato :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zapach bardzo kuszący, pięny soczysty kolorek ahh jak wiosennie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oo mój zapach, lubię takie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Musi ładnie pachnieć :) Takie orzeźwienie byłoby dla mnie idealne ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. z Bath&Body Works miałam jedynie balsam, moja kolekcja wosków YC jest bardzo duża, mam wiele okruszków do zużycia. Bardzo ładna świeca.

    OdpowiedzUsuń
  9. Idealna świeca dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ta mięta musi dawać moc :)

    OdpowiedzUsuń
  11. O ciesze się, że Ci o niej przypomniałam ! <3 <3
    Prezentuje się cudownie ! Ja teraz też bez funduszy na nowe świece i woski :(
    3 dni ?! Cudowny wynik :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ahh wynajmujemy mieszkanie bez parapetow :p (tylko w kuchni) i nie mam gdzie trzymac swieczek no i kwiatow. Cierpie męki! Ta swieca kusi

    OdpowiedzUsuń
  13. Jak będę miała okazję, na pewno sprawię sobie taką świecę.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ostatnio słabo rajcują mnie świece, ale z BBW bym wypróbowała gdybym miała dostęp ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ta marka kusi mnie od dawna, ale jak na razie brak środków nie pozwala na zakupy :P

    OdpowiedzUsuń
  16. Z B&Bw mam chyba trzy świece, mają intensywne zapachy i szybko się rozpalają do ścianek więc nie trzeba im pomagać. Szkoda tylko, że dość szybko ich ubywa.

    OdpowiedzUsuń
  17. jej a ja przegapiłam te promocję ;

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie miałam jeszcze żadnej świecy tej marki :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Sam wygląd tej dużej świecy już mnie przekonuje! Ekstra :))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i każdy komentarz ♥

Copyright © 2014 Maleńka bloguje , Blogger