Spinacze O-Ring - czy warto?

Jakiś czas temu otrzymałam próbkę spinaczy 
O-Ring. Oczywiście w natłoku zajęć zapomniałam o tym napisać, ale skoro już mi się przypomniało :D

A więc tak.. 
Spinaczy dostałam 5 w różnych kolorach, natomiast z tyłu opakowanka była krótka instrukcja jak ich używać.
Ciekawy pomysł, aby nie gubić par skarpetek w czasie prania czy przechowując je. Jednak u mnie w domu do pralki wszystkie skarpetki trafiają w dziurkowanym woreczku - nikomu nie chciałoby się na każdą parę z osobna zakładać gumeczki..
Poza tym w przechowywaniu podobnie - poranna walka ze zdejmowaniem O-ringa ze skarpetek brrrr...
Przyjęło już się składanie skarpetek i tyle :)
W sumie nie wiem jak na dłuższą metę, ale np takie gumki recepturki zaczynają się rozkładać i później coś, co zostało nimi związane również się lepi - mam nadzieję, że O-Ringi tak nie działają!
Werdykt: pomysł może i ciekawy, ale jak już wcześniej pisałam przyjęło się u mnie inne metody. Poza tym, aby złożyć skarpetki nie muszę wydawać kasy.

Jedno opakowanie 20szt/4,98zł

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny i każdy komentarz ♥

Copyright © 2014 Maleńka bloguje , Blogger