Zwykły niezwykły, czyli czemu szampon Balea robi furorę?

Witajcie w ten mroźny poranek. Jadąc samochodem w radio już nasłuchałam się o nietypowych sposobach na przeżycie mrozów, po drodze widziałam opatulonych spacerowiczów z psami i ciepło myślałam o moim podwórkowym psisku, który ostatnio grzeje się w domu. Tak jest Kochani, zima na dobre się u nas rozgościła. Pamiętajcie o kilku ważnych rzeczach - aby się ciepło ubierać, wypić ciepłą herbatę, czy nie myć włosów przed samym wyjściem na dwór. A skoro już jesteśmy przy myciu włosów...
W moim domu to zazwyczaj jest tak, że albo stoi cały szereg szamponów, nie wiem za który się łapać i testować, a później stoi jedna buteleczka - trzeba iść na zakupy i koło się zatacza. Zazdroszczę trochę dziewczynom, które mają DM pod nosem. Gdybym miała tak dobrze, to chyba kupiłabym sobie szampon Balea na każdy dzień tygodnia - przynajmniej przez jakiś czas sytuacja wyglądałaby na opanowaną. Czemu sięgnęłabym po te właśnie szampony?

Cena i wydajność
Kosztuje grosze, więc nie jest to wydatek obciążający portfel. Dodając do tego całkiem niezłą wydajność mamy ciekawy produkt, który warto wypróbować. Patrząc po zadowolonych konsumentach taki mały luksus za grosze - niemiecka chemia, a więc kusi nas to, co niedostępne.

Zapachy i działanie
Mają wspaniałe zapachy - przynajmniej w tej serii, którą w zasadzie nie wiem jak określić. Miałam już kilka z nich - widoczny na zdjęciu jaśmin i paczulę, mango czy wiśnię, a sporo jeszcze do wypróbowania przede mną. Oczywiście każdy z nich ma swoje przeznaczenie - codzienny, dodający objętości, chroniący kolor włosów farbowanych, nawilżający, także każdy znajdzie coś dla siebie i swoich potrzeb.

Opakowanie i konsystencja
Buteleczka jest typowa dla serii tych szamponów i rozpoznawalna przez pewnie każdą blogerkę, przy czym bardzo wygodna w użytku. Nigdy nie wyśliznęła mi się z rąk ani nie stawiała oporu, kiedy szampon dobijał dna. Konsystencja szamponu jest w porządku - nie za gęsta, ale też nie lejąca.
Jak jest w przypadku szamponu dodającego objętości paczula i jaśmin?
Ma perłowy kolor i może nieco dziwny, ale intrygujący zapach. Dobrze się pieni i rozprowadza na włosach. Produkt dobrze oczyszcza włosy na poziomie codziennym. Pozostawia je czyste, świeże i uniesione u nasady. Buteleczka była wydajna, a w dodatku utrzymana w schludnej i ładnej kolorystyce z seryjną grafiką zmienioną delikatnie pod daną wersję zapachową.

Używasz kosmetyków marki Balea?
Znasz ten szampon?
Może polecisz mi kolejny? :)

8 komentarzy:

  1. idę dzisiaj jeszcze kupić właśnie szampony i kilka rzeczy z Balea :) Jestem ciekawa czy na prawdę są godne uwagi :p

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam go i byłam bardzo zadowolona😍😍

    OdpowiedzUsuń
  3. Niestety nie mam dostępu :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam DM pod nosem ale bo ich szampony jeszcze nie sięgnęłam chyba muszę wypróbować :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Szkoda, że nie mam dostępu do DM ;(

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja akurat szampon używam ten sam od lat, ale chętnie wypróbowałabym inne kosmetyki z tej firmy

    OdpowiedzUsuń
  7. akurat z szamponem z Balea nie miałam styczności, za to żele uwielbiam <3

    JustynaPolskaFashion&MakeupArtist

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię produkty Balea za ich wersje zapachowe, ale jeden z szamponów spowodował u mnie spory problem z łupieżem.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i każdy komentarz ♥

Copyright © 2014 Maleńka bloguje , Blogger