Promocja na kolorówkę -55% w Rossmannie - jeśli jeszcze nie kupiłaś tych kosmetyków pośpiesz się!
Dwa razy do roku drogeria Rossmann ogłasza promocję dotyczącą kolorówki. Od pierwszej edycji warunki promocji się trochę pozmieniały, jednak oferta wciąż jest atrakcyjna dla konsumentów. Obecna promocja trwa do 19.10.2017 włącznie, a więc mamy jeszcze cały dzień na uzupełnienie swoich kosmetycznych potrzeb. Regulamin jest prosty: otrzymujesz rabat -49% przy zakupie min. 3 produktów do makijażu z określonej listy, dodatkowe -6% możesz zyskać okazując przy zakupie kartę klubowicza w aplikacji mobilnej. Sprawdzając statystyki bloga moją uwagę zwróciło spore zainteresowanie kwietniowym wpisem na temat kosmetyków, które warto kupić w promocji. Odświeżam zatem wpis i polecam kilka kosmetyków, których nie możesz nie kupić podczas tej promocji.
Kosmetyki Wibo - dobre, tanie, polska marka. Moje 3 perełki ostatnich czasów to rozświetlacz, eyeliner i matowa pomadka do ust. Rozświetlacz Diamond iluminator bardzo wydajny kosmetyk, który tworzy na twarzy piękną taflę bez żadnych drobinek czy brokatu i w dodatku utrzymuje się na twarzy cały dzień. Czarny eyeliner to genialny przy swojej cenie produkt. Głęboka czerń, wygodny pędzelek i trwałość w jednym. Największy minus to ścierające się napisy z opakowania, a więc śmiało wrzuć go do koszyka jeśli jeszcze tego nie zrobiłaś. Hitem, w który zaopatrzyłam się podczas ostatniej promocji jest matowa pomadka w płynie Million dollar lips w odcieniu intensywnego różu. Pomadka jest bardzo trwała - wytrzymuje kilka godzin przy normalnym spożywaniu płynów czy jedzenia,a w dodatku nie podkreśla suchych skórek. W ofercie szeroka gama kolorów na czele z modnymi odcieniami nude.
Podczas tej promocji miałam nadzieję zakupić szminkę z serii Provoke Dr Irena Eris, jednak szafa tej marki zniknęła z najbliższych mi drogerii. Czy ktoś coś wie na ten temat? Osobiście polecam kupić sypki puder transparentny Provoke jeśli tylko uda Ci się znaleźć szafę Dr Irena Eris. Puder nie bieli, jest mega wydajny matuje cerę na długie godziny. Cena nawet w czasie promocji wydawała mi się wysoka, jednak wydajność wszystko wynagradza. Drugim kosmetykiem do twarzy bez którego nie mogę się obejść i gwarantuję Ci, że będziesz miała tak samo jest nawilżająca baza pod makijaż Bielenda Pearl base. Baza stanowi idealne przygotowanie cery pod makijaż, poprawia jego trwałość i wyrównuje koloryt. W ofercie są 3 rodzaje tych baz - Pearl base, która właśnie wyrównuje koloryt, Bronze base idealna dla ciemnych karnacji i opalenizny oraz Lumiere base, czyli rozświelająca.
Kolejnymi hitami są dla mnie również produkty z niższej półki cenowej. Lovely Creamy color to rzeczywiście kremowa szminka do ust, która ich nie wysusza, nadaje piękny kolor i jest bajecznie tania. Tusz do rzęs, który zawsze będę polecać to Bell z linii hypoalergicznej. Zawsze wracam do tego tuszu, kiedy moje oczy łzawią bądź są podatne na inne podrażnienia. Dla mnie jest to niezawodny tusz, który nie skleja rzęs i w zależności od wersji podkręca, wydłuża lub pogrubia włoski.
Na koniec kolejna pomadka - tym razem słynna marka Bourjois i ich matowa pomadka w płynie Rouge edition velvet. Mój odcień Los flamingos daje piękny odcień różu na ustach, który jest trwały, nie podkreśla suchych skórek, a w dodatku ma bardzo ładne opakowanie! PS. Marka Bourjois ma w swojej ofercie różne wariacje na temat szminek, koniecznie musisz je sprawdzić! Po moich poleceniach z pewnością zauważyłaś, że lubuję się w matowych, różowych szminkach, jednak oprócz pięknie podkreślonych ust ważna jest dla mnie również ich pielęgnacja. Szczerze polecam balsam do ust Eos - w ofercie drogerii znajduje się kilka wersji tego produktu (mój to mięta), a w promocji wychodzą zdecydowanie korzystniej, zwłaszcza jeśli ktoś nie jest przekonany do balsamu, który wyróżnia się choćby opakowaniem. Urocza kuleczka jednak jest warta podjęcia ryzyka i zakupu jej. Kilka słów więcej przeczytasz w poście o pielęgnacji ust TUTAJ.
Jesteś przed zakupami na tej promocji czy po?
Koniecznie podziel się w komentarzu swoimi typami zakupów lub zdobyczami :)
Nie korzystałam z promocji i nie będę, mam wszystko czego potrzebuję a zapasów nie chcę robić :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten rozświetlacz z Wibo :c Niestety, odkąd mi upadł i się rozsypał nie kupiłam nowego, bo uznałam, że wypróbuje inne i na razie muszę je zużyć.
OdpowiedzUsuńKosmetyki z pierwszego zdjęcia mam i bardzo lubię, za szminką z Lovely nie przepadam. Perełki z Bielendy też kupiłam
OdpowiedzUsuńSame kultowe kosmetyki, a ja miałam tylko eyeliner z Wibo :D
OdpowiedzUsuńna szczęście lub też nie :P mam daleko Rossmanna :P
OdpowiedzUsuńNie korzystam w tej promocji :) Ale produkty świetne :)
OdpowiedzUsuńProdukty Wibo i Lovely są bardzo fajne :)
OdpowiedzUsuńja skorzystałam i to dwukrotnie:D
OdpowiedzUsuńJa tym razem kupiłam trzy produkty
OdpowiedzUsuń:)
Ja dwa razy byłam w Rossmannie :) też co nieco upolowałam :)
OdpowiedzUsuńMaleńka co namawiasz biedne kosmetykoholiczki do kolejnych zakupów:P
OdpowiedzUsuńchyba coś jeszcze kliknę do północy.... :D
Muszę przyznać, że jakoś specjalnie nie szalałam podczas tej promocji kupiłam 4 rzeczy, chociaż kusiło mnie więcej. Ale standardowo - nie było :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam million dolar lips
OdpowiedzUsuńrozswietlacz i matowa pomadka to moi ulubiency
OdpowiedzUsuńMam większość z prezentowanych przez Ciebie kosmetyków, a w czasie tej promocji zdecydowałam się na tylko trzy kosmetyki, m.in na Million Dolar Lips!
OdpowiedzUsuńZdecydowanie też polecam ten rozświetlacz :) Jest świetny! :)
OdpowiedzUsuńWidzę tu również moich ulubieńców - matowa szminka i rozświetlacz Wibo, Eos, baza Bielenda ❤
OdpowiedzUsuńNa promocję do roska nie poszłam, nie po drodze i w sumie to nie miałam jakoś specjalnych potrzeb. Jajeczka eos bardzo lubię ale miałam inną wersję :)
OdpowiedzUsuńW moim koszyku znalazł się bronzer z lovely, eyeliner z wibo i tusz! Ale dzięki Tobie odkryłam super szminkę w pięknym kolorze ;D Ostatnia matowa pomadka w płynie jest przepiękna.
OdpowiedzUsuńMój Blog^^