Orly Charged up

Niesamowicie mi miło, że tak pozytywnie zareagowaliście na powrót do postów ze swatchami lakierów. Uwielbiam kolory, pomalowane paznokcie - kto wie, może na dniach powrócę do zdobień? Chciałabym również powiedzieć, że każda z Was może mieć tak długie i piękne paznokcie! Wiem, że pora roku działa na niekorzyść - rozdwajanie, łamliwość itd. Wiem o co chodzi, moje paznokcie są o wiele krótsze. Obecnie 'moje' paznokcie są takie długie, ponieważ przedłużyłam je bazą proteinową Indigo an szablonie. Sprawa wyjaśniona 😀, więc nie ma co przedłużać. Popatrzcie na to śliczności - Orly Charged up

Charged up należy do jednej z moich ulubionych grup kolorów do paznokci - fioletów. Pięknie się prezentuje na paznokciach, a malowanie nim to sama przyjemność mimo mojego sceptycznego nastawienia do cienkiego pędzelka. Krycie osiąga już przy dwóch warstwach, jednak z przyzwyczajenia położyłam 3 bardzo cienkie. Odnoszę wrażenie, że jest to ciemniejsza wersja koloru znanej czekolady. Według mnie nadaje się na każdą porę roku, choć w najbliższym czasie planuję sprawdzić jak pięknie wyglądałyby na nim białe śnieżynki :)

Dostępność: online
Cena: 18 zł / 39 zł
Wykończenie: kremowe
Krycie: 2-3 warstwy
Pojemność: 5,3 ml / 18 ml
Pędzelek: cienki

+ ergonomiczna gumowa nakrętka gripper cap
+ nie zawiera DBP, toluenu i formaldehydu

+/- cienki pędzelek

- dostępność


Co sądzicie o fioletach na paznokciach?
Znacie lakiery Orly?

8 komentarzy:

Dziękuję za odwiedziny i każdy komentarz ♥

Copyright © 2014 Maleńka bloguje , Blogger