Car vent stick: new car scent

Dzisiaj mniej kosmetycznie, ale wciąż zapachowo. Wczoraj pomiędzy mną a moim facetem rozwiązała się ciekawa rozmowa o zapachach samochodowych. Nie uwierzycie, ale zaczęło się od pytania co zrobiłam z zawieszkami zapachowymi do samochodu od Indigo. Szczerze mówiąc zamurowało mnie, bo prawie o nich zapomniałam. Skąd takie pytanie? Okazuje się, że miś Indigo to bardzo miły zapach, który mój G. odkrył w samochodzie kolegi. I tu się zaczęło marudzenie na zapachy Yankee, które mu się nie podobały. Który zatem zapach nie jest dobrze odwzorowany?

Myślę, że dobrze wiecie, że polubiłam zapachy samochodowe Yankee Candle w formie car vent sticków. Odkryłam je na Goodies i szybko zdecydowałam się na testowanie kolejnych i kolejnych. Tym razem wybór padł na (w teorii) oczywisty zapach, czyli nowy samochód [New car scent]. Potencjalnie jest to jeden z najbardziej pożądanych zapachów w każdej furze. Nowy wymiar, świeżość, coś idealnego dla motomaniaków. Jak sprawdził się w rzeczywistości?
Dla mnie był to przyjemny, świeży zapach i tyle. Niestety bez większych zachwytów. Mój samochodowy maniak jednak szybko skontrował moją opinię. Według niego zapach nie ma nic wspólnego z nowym samochodem - no chyba, że ktoś jeszcze nie miał okazji nawet chwili posiedzieć w takim aucie. Pytania? Daruję sobie jego porównania do wszystkim znanych choineczek zapachowych ;) Wniosek z tego jeden: nie kupujcie go swojemu facetowi.

Kto lubi zapach nowego samochodu?
Jakie marki według Was oferują najbardziej realną woń w stylu new car?

8 komentarzy:

  1. miałam wersję tropikalną, myślałam, że zapach będzie bardziej intensywny . był ładny ale za słaby. tej wersji nie miała ale chyba lepiej , że tak się stało.

    OdpowiedzUsuń
  2. słyszałam właśnie, że nie warto kupować tych zapachów

    już kiedyś miałam je prawie kupować, ale natknęłam się na kilka postów, że to nie to samo co woski, to nie wzięłam :) ufff dobrze, zaoszczędziłam na woski :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Zupełnie nie rozumiem mody na zapachy wszędzie :P
    W nowym samochodzie szybko robi mi się niedobrze właśnie ze względu na specyficzny zapach. Ciekawe jak byłoby przy Yankee Candle :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię zapachy do samochodów, ale raczej preferuję te owocowe, słodkie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam kiedyś i coś niezbyt to pachniało:(

    OdpowiedzUsuń
  6. A mój małż odwrotnie - bardzo lubi ten zapach :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i każdy komentarz ♥

Copyright © 2014 Maleńka bloguje , Blogger